do architektury wlasnie mozna sie przyczepic. pracownie owszem, sa - ale dla budownictwa, nie architektury.
nie nazywaj dobrymi pracowniami tych nagrzanych salek z powyginanymi od wilgoci deskami do rysunku.
ten tzw. ,,obiekt", szanowny absolwencie, pod ta poetycka nazwa kryje kaszane, ktora nie spelnia podstawowych warunkow pracy na tym kierunku. fatalna wentylacja, przeswietlone sale, wiecznie psujace sie czesci instalacji budowanych jeszcze wbijaja ten ,,obiekt" na dwa metry pod szambo. chyba szanowny absolwent nie uczeszczal na zajecia i zaliczyl chyba po znajomosci, skoro nie wie nic o licznych skargach samych wykladowcow na ten ,,obiekt", pozwole sobie zacytowac ,,gruchot", ,,fuszerka", ,,lipa", ,,brak znajomosci podstawowych standarow".
centrum miasta w opolu jest wszedzie. to przeciez maciupenstwo pod wzgledem skali zalozenia, nie popisuj sie tutaj dworcami bo nie zmienia to faktu, ze ,,obiekt" juz wspomniany nie ma ciakwej lokalizacji bo samo opole jest nieciekawe. nawet festiwal w tym roku sie tam nie odbedzie przez pana Doktora Kurskiego, a to wszak przedstawiciel zacnej klasy narodu nauczycieli.
robi sie pelno tych architektur, a kazda to w praktyce lipa. pozniej ,,wyksztalceni" ludzie i tak nie chca pracowac w tym zawodzie, a jak juz, to z braku laku bo nie maja wiedzy i nie wiedza, co z soba zrobic. z tego wlasnie powodu liza 4 litery kazdemu profesorkowi - patrz ,,absolwent" - w nadzieji, ze moze uda sie zalapac na doktoracik albo do jakiegos biura po znajomosci albo do SARPu i tym podobnych anachronizmow, ktore dogorywaja w agonii. SARP dlatego upadl bo mial gdzies mlodych ludzi, a teraz, gdy powymieral nagle widzi, ze ich potrzebuje, ale tylko po to, by istniec.
prosze takze uwazac bo uczelnia nie posiada akredytacji na innych kierunkach architektury w Polsce - np. Gdansk. Oznacza to, ze po otrzymaniu dyplomu i zlozeniu aplikacji na 2 stopien do Gdanska uslyszycie Panstwo: ,,przykro nam, my nie uznajemy takiego dorobku naukowego, zparaszamy od czerwca na rekturacje na 1 rok";.
to sa fakty