Jak edukować seksualnie młodzież?
Polska młodzież chce rozmawiać na temat mniejszości seksualnych, antykoncepcji, aborcji, pedofilii, zaburzeń na tle seksualnym. Wśród młodych ludzi jest zgoda na to, że przedmiot wychowanie do życia w rodzinie jest potrzebny i ważny. Problem polega na tym, że brakuje wykwalifikowanych nauczycieli, którzy profesjonalnie poprowadziliby tego typu zajęcia.
- Zajęcia nie są prowadzone tak, jak młodzież by tego oczekiwała. Trzeba zadbać przede wszystkim o kadrę nauczycielską, żeby podstawa programowa była realizowana zgodnie z najnowszą wiedzą naukową, ale niezależnie od światopoglądu prowadzącego zajęcia - podreśla Paulina Wawrzyńczyk z Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton".
Zdaniem Teresy Król, autorki podręczników przedmiotowych, brak oceny, a nawet zaliczenia, degraduje ten przedmiot i sprawia, że uczniowie nie podchodzą do niego poważnie. Przekonywała, że na tych zajęciach młodzież powinna uczyć się nie tylko o biologii, ale również o uczuciach, moralności i rozwoju psychoseksualnym.
Według Tomasza Garstki również autora podręczników, wychowywać powinna przede wszystkim rodzina, jednak często rodzicom brakuje wiedzy.
- Dlatego w szkole powinna być edukacja seksualna oparta na rzetelnej wiedzy naukowej - przekonywał. Jego zdaniem tak długo, jak wśród recenzentów podręczników do tego przedmiotu będą duchowni i teologowie, nie będzie to możliwe.
Jak zaznaczył Jacek Sielicki, współautor badania przeprowadzonego dla GazetyEdukacja.pl, sondaż pokazał, że młodzież ma duże oczekiwania w stosunku do tego przedmiotu, jednak w dużej mierze pozostają one niespełnione. Wynika z niego także, że uczniowie gimnazjum są, przynajmniej jeśli chodzi o deklarowane poglądy, znacznie bardziej konserwatywni niż ich rodzice.
Piotr Pacewicz z Gazety Wyborczej zwrócił uwagę, że towarzyszy temu wczesna inicjacja seksualna oraz stosunkowo duża aktywność seksualna, często bez żadnego zabezpieczenia.
Badanie pokazało, że 61 proc. gimnazjalistów oraz 83 proc. rodziców uważa, że zajęcia WDŻ są potrzebne.
Młodzież chciałaby, aby tematami poruszanymi na tych lekcjach były ciąża (91 proc.), antykoncepcja (89 proc.), życie w rodzinie (88 proc.), przemoc seksualna (88 proc.), choroby przenoszone drogą płciową (87 proc.), zaburzenia na tle seksualnym (80 proc.), aborcja (76 proc.), pedofilia (69 proc.), mniejszości seksualne (66 proc.).
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, wychowanie do życia w rodzinie to przedmiot realizowany w klasach V i VI w szkołach podstawowych, w gimnazjach oraz szkołach ponadgimnazjalnych w wymiarze 14 godzin rocznie, w tym po 5 godzin z podziałem na grupy dziewcząt i chłopców.
Źródło: Onet.pl