Student na dwóch kierunkach – czy to się opłaca?
Z jednej strony wykształcenie dwukierunkowe zabezpiecza studenta na przyszłość, bo jego CV będzie się wyróżniać pośród innych kandydatów, a poza tym łatwiej będzie mu zmienić zawód. Z drugiej strony, więcej kierunków studiów nie zawsze oznacza lepsze wykształcenie, a opinie o studentach kilku kierunków są podzielone.
Czy warto podjąć to wyzwanie i rozpocząć drugi kierunek studiów? - rad udziela Aneta Tyczyńska, pedagog pracy i menadżer zarządzania zasobami ludzkimi z Biura Karier Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej
Opinie pracodawców
Co myślą o „dwu-kierunkowcach” pracodawcy? Większość pracodawców, którzy rekrutują absolwentów z dwoma fakultetami, twierdzą, że są oni ludźmi dobrze zorganizowanymi i świetnie rokują na przyszłość. Rynek pracy oczekuje od kandydatów coraz większej elastyczności w zakresie wykonywanych zadań, dlatego wiedza uzyskiwana na tego rodzaju studiach zwiększa szanse zatrudnienia. Jednak należy pamiętać, że wiedza uzyskana w trakcie studiów będzie sprawdzana przez pracodawcę, dlatego myśląc o podjęciu drugiego kierunku studiów zastanów się czy staniesz się kompetentny w obydwu dziedzinach.
Formalności do pokonania
Wybór dwóch kierunków nie jest taki prosty. Warto rozważyć, czy poza ambicjami i własnym pomysłem, sprostasz wymogom formalnym, organizacyjnym i terminowym uczelni. Zanim podejmiesz decyzję o podjęciu drugiego kierunku studiów rozważ, ile przyniesie ci to plusów, minusów, a ile szans i zagrożeń. Decyzja o rozpoczęciu drugiego kierunku oznacza przejście na indywidualny tryb studiów (ITS). Na taki krok decyduje się ok. 20 procent polskich studentów. Uzyskać pozwolenie na studiowanie na dwóch kierunkach na raz można po ukończeniu pierwszego roku (lub wyższego) macierzystego kierunku, ze średnią przynajmniej 4,00. Następnie należy zwrócić się z pisemną prośbą do dziekanatów obu kierunków o zgodę na rozpoczęcie studiów w ramach ITS drugiego kierunku. Tutaj możesz napotkać pierwsze trudności, ponieważ niektóre kierunki nie prowadzą systemu ITS, jeśli nie spełniasz warunków formalnych musisz podchodzić normalnie do egzaminów wstępnych.
Organizacja własnego czasu
Gdy drugi kierunek jest już w kieszeni, pojawia się problem z dopasowaniem planu zajęć, który zależy od uczelni i kierunku. Istnieją sytuacje, w których plan zajęć pokrywa się, a niestety nie wszyscy wykładowcy idą na ustępstwa. Nie każdy wykładowca jest też chętny do ustalania indywidualnych terminów egzaminów. Niestety winę za oblanie egzaminu wykładowcy zrzucają na karb braku determinacji i dobrej organizacji samego studenta. Wykładowcy skarżą się na lekceważący stosunek studentów do wyznaczanych terminów, na które się nie zgłaszają lub w związku z nawałem zajęć na drugim kierunku proszą błagalnie o zaliczenie przedmiotu. Tacy studenci nie budzą sympatii wśród swoich rówieśników.
O wiele lepiej jest podjąć drugi kierunek po ukończeniu pierwszego, kiedy jesteś już obecny na rynku pracy i chcesz sprostać trendom rynkowym bądź potrzebom własnym czy firmy. Niezbędne może okazać się ukończenie innego kierunku studiów do wykonywania zawodu, tak jak w przypadku psychologów, którzy wybierają pedagogikę, by móc pracować w placówkach edukacyjnych.
Dwa fakultety, to przede wszystkim bardzo duży wysiłek, który będziesz musiał wykonać, aby sprostać postawionym przed sobą wymogom. Często wiąże się to z poświęceniem życia towarzyskiego na rzecz edukacji. Okres studiowania na dwóch kierunkach to czas wzmożonej determinacji, podzielności uwagi i dobrej organizacji czasu, który w przyszłości może zaowocować wymiernymi profitami w karierze zawodowej.