Raport SWPS na temat akademików
Jak pokazują wyniki badania przeprowadzonego przez SWPS, domy studenckie to przede wszystkim punkt spotkań ze znajomymi oraz przeciwieństwo oazy spokoju.
Choć wielu studentów mieszka w akademikach, to oni sami potwierdzają opinię, że nie są miejsca idealne do nauki. Imprezy, hałas, alkohol i bałagan - tak wrocławskim studentom kojarzą się domy studenckie. To przede wszystkim punkt spotkań ze znajomymi i miejsce rozrywki, a nie oaza spokoju. Takie są wyniki badania przeprowadzonego przez SWPS.
Mariusz Wszołek, badacz i wykładowca z Instytutu Grafiki we wrocławskim SWPS postanowił sprawdzić, co studenci sądzą o domach studenckich i warunkach, które oferują. Jak wygląda akademik ich marzeń oraz kim jest jego mieszkaniec. Przebadał 150 studentów z Wrocławia.
Akademik - miejsce do spotkań ze znajomymi
Z badania wynika, że wrocławskie akademiki kojarzą się studentom przede wszystkim z imprezami (26 proc.), hałasem (13 proc.), alkoholem (9 proc.) i bałaganem (7 proc). Ich wizerunek jest zatem dość jednoznaczny i odnosi się przede wszystkim do mniej naukowego trybu życia. Jak studenci spędzają czas w akademikach? Większość odpowiedziała, że imprezują (22 proc.), a poza tym piją alkohol (19 proc.), jedzą (13 proc.) oraz śpią (12 proc.).
Czego potrzebuje student?
Dobre warunki (16 proc.), imprezy (12 proc.),spokój (8 proc.) i akademicka atmosfera (7 proc.) - tego potrzebują mieszkańcy akademików. Studenci pytani o idealny dom studencki przyznali, że najważniejsze, aby był czysty (21 proc.) i tani (15 proc.).
Powinno się w nim: uczyć (16 proc.), imprezować (14 proc.), nocować (14 proc.) i po prostu żyć (7 proc.).
- Akademik jako przestrzeń komunikacyjna to bardzo ciekawy problem badawczy. Z jednej strony mamy do czynienia z ogólnymi opiniami na temat studentów i ich życia, z drugiej strony nie interesujemy się, w jaki sposób organizują się komunikacyjnie studenci w ramach zastanej, nie zawsze przyjaznej architektonicznie przestrzeni – podsumowuje autor badania.
Badacz sprawdził także, kim jest przeciętny mieszkaniec akademika:
- Pochodzi z odległego miasta, jest osobą tolerancyjną, niezamożną, ale potrafi imprezować, jest wyluzowany i otwarty - opowiada Wszołek.