Znaj i stosuj biznesową etykietę
Pracujesz w dużej firmie, spotykasz się z klientami, kontrahentami, dostawcami. Bywasz na bankietach, konferencjach, targach. Poznajesz nowych ludzi, nawiązujesz kontakty. Jeśli chcesz być dobrze zapamiętany, pozytywnie odbieramy i postrzegany jako profesjonalista, powinieneś przestrzegać podstawowych zasad etykiety w biznesie.
Punktualność w cenie
Są osoby, które bywają punktualne lub niepunktualne, w zależności od tego, po której stronie leży interes. Jeśli to one mają coś do załatwienia, są zawsze na czas. Ale jeśli tylko poczują, że są w jakikolwiek sposób osobami uprzywilejowanymi, wtedy czas nie ma dla nich większego znaczenia. Potrafią się spóźnić lub nie pojawić w ogóle, nie racząc nawet zawiadomić osobę, która czeka. Takie zachowanie jest naganne.
Sposób przedstawiania osób
Podczas prezentacji osoba przedstawiająca nie powinna używać gestów, ani dotykać przedstawianych osób.
Jej zachowanie niewerbalne ogranicza się do zwrócenia się twarzą najpierw do osoby na wyższym stanowisku, przy równoczesnej prośbie o pozwolenie na prezentację, następnie kierujemy wzrok na osoby przedstawiane. Jeśli ktoś mimo wszystko decyduje się na gest, to powinien on być otwarty i w okolicach górnej partii ciała.
Powitanie inicjuje osoba wchodząca - do pomieszczenia, do windy. Jeśli do windy dosiada się ktoś bez słowa, nie wypada osobie będącej w środku wyrywać się ze słowami „dzień dobry”. Będzie to odebrane jako upomnienie. Wychodząc z windy, mówimy „Do widzenia”. Jeśli nie było powitania, ponieważ ktoś się dosiadł bez słowa, wtedy zamiast pożegnania można podziękować.
Wizytówka
Otrzymanej wizytówki nigdy nie wkładaj do kieszeni spodni. To tak, jakbyśmy zlekceważyli wizytówkę i jej właściciela. Po otrzymaniu wizytówki powinniśmy za nią podziękować, zrewanżować się swoją, zatrzymać na niej wzrok, poświęcając jej przez krótka chwilę uwagę. Otrzymaną wizytówkę mężczyzna może włożyć do wewnętrznej kieszonki marynarki, a kobieta do torebki.
Niektórzy traktują wizytówki jak gadżety reklamowe i rozdają je na lewo i prawo. Taka postawa znamionuje brak klasy. Podczas przyjęcia lub przerwy w konferencji wymieniamy się wizytówkami dopiero po pewnej chwili od włączenia się do rozmowy. Jeśli nowa osoba podejdzie do grupki rozmawiających osób i brutalnie przerwie miłą pogawędkę swoim powitaniem, autoprezentacją i natrętnym wręczeniem wizytówek, będzie odebrana jak ktoś nachalny, bez wyczucia i kultury.
Nie dzwonimy natrętnie
Jeśli nikt nie reaguje na nasz telefon, to prawdopodobnie nie może go odebrać. Dzwoniąc natarczywie, sami sobie wydajemy złą opinię i gdy ktoś w końcu odbierze telefon, będzie na wstępie miał do nas negatywny stosunek, traktując nas jak intruza.
Cierpliwość jest cnotą
Bywa, że nasz rozmówca nieco pogubi się w swej wypowiedzi i nie potrafi jasno i wyraźnie przedstawić sprawy, w której dzwoni. W takiej sytuacji nie należy okazywać naszego zniecierpliwienia. Można mu pomóc, zadając proste pytania i wywołując tym wrażenie, że nigdzie się nie spieszymy. Nieładnie jest kończyć za kogoś zdanie, dopowiadać, okazywać wyższość i zniechęcenie.
Bankietowy savoir vivre
Trzymanie talerza w jednej ręce, a kieliszka w drugiej uniemożliwia powitanie przez uścisk dłoni, psuje nasz wizerunek i przeszkadza w jedzeniu. Trudno jeść widelcem czy łyżką, mając obie ręce czymś zajęte. Nie należy również mieszać dań na jednym talerzyku. Tworzy to wrażenie, że boisz się, że zabraknie jakiejś potrawy dla ciebie. W dodatku efekt jest taki, że sałatka z majonezem miesza się z bitą śmietaną, wszystko staje się niejadalne.
Uważaj też, aby nie trzymać kieliszka w prawej ręce, bo stanie się ona zimna i wilgotna. Jeśli podasz ją do uścisku, pozostawisz po sobie niemiłe wrażenie.
Podczas poczęstunku wykałaczki stoją na stole, ponieważ to jest ich miejsce. Jednak to nie oznacza przyzwolenia na dłubanie sobie nimi w zębach przy stole. Z wykałaczek należy korzystać wyłącznie w toalecie.
Zdrowie to temat tabu
Nawet, gdy ktoś z życzliwością zapyta cię „Jak tam zdrówko?”, masz pełne prawo odpowiedzieć zdawkowo „Dziękuję, dobrze” i zmienić temat. Oczywiście mamy w Polsce tendencję do narzekania i wchodzenia w szczegóły, jak to ostatnio nacierpieliśmy się, jakie problemy mieliśmy z opieką medyczną, itd. Uroczystości rodzinne są pełne takich opowieści. Jeśli rzucisz podobny tekst np. w rozmowie z udziałem zagranicznych gości, szybko zrazisz do siebie rozmówców. Opowieści o chorobach często obfitują w szczegóły, które mogą być niesmaczne. Dobre wrażenie zyskasz, opowiadając ciekawą historię o swoim sukcesie lub świeżutką nowinkę branżową.
Źródło: „Kultura biznesu. Normy i formy”, Irena Kamińska-Radomska.