Jak zrobić dobre wrażenie na wykładowcy
Wrażenie, jakie wywieramy na innych, jest tworzone szybko i dodatkowo kształtuje się na poziomie nieświadomym. Co więcej, pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz i warto postarać się, żeby było dobre.
Znasz te slogany: "Jak Cię widzą, tak Cię piszą", "Zrób dobre pierwsze wrażenie", "Daj się zapamiętać".
Pierwsze zajęcia na studiach mogą zadecydować o opinii, jaką zdobędziemy u nauczyciela akademickiego. Jeżeli będzie ona pozytywna, może to wiele w przyszłości ułatwić. Nawet jeżeli jesteś przekonany o tym, że zaliczysz przedmiot, zdobądź też pewność, że profesor myśli tak samo.
Chociaż wydaje się to niesprawiedliwe często stopnie nie do końca zależą od tego, ile pracy włożymy w przygotowania do zaliczenia, czy egzaminu. Czynnikiem decydującym może być to, jak jesteśmy odbierani przez prowadzącego zajęcia.
Wrażenie, jakie wywieramy na innych jest tworzone szybko (kilkanaście - kilkadziesiąt pierwszych sekund) i dodatkowo kształtuje się na poziomie nieświadomym. W sytuacji, gdy na zajęciach siedzi 20, 30 czy 40 osób, prowadzący zajęcia nie wyrobi sobie o każdym zdania za pierwszym razem. Niektórych studentów nawet nie zauważy. To dobra wiadomość, bo na zrobienie dobrego wrażenia mamy więcej czasu, czyli kilka początkowych zajęć. Prowadzącego przedmiot interesuje to, czego może się spodziewać po danej osobie: pracowitości, błyskotliwości, aktywności, czy raczej niczego ciekawego.
Jak wywrzeć dobre wrażenie?
Tak czy inaczej uczestnicząc w zajęciach ... jakieś wrażenie wywieramy. Lepiej zostać zapamiętanym dobrze, bo złe wrażenie, chociaż prawdopodobnie ma niewiele wspólnego z prawdą o nas samych, może mieć negatywne konsekwencje.
Prowadzący może niedostatecznie doceniać wysiłki, które wkładamy w przygotowanie do zajęć tylko ze względu na to, że niedobrze się kojarzymy. Osoby, które się nie wychylają, odbierane są jako bierne, a więc takie, które nie do końca wiedzą po co studiują, albo niezainteresowane lub nieprzygotowane. Osoby odbierane jako leniwe, bierne lub takie, które mają lekceważący stosunek mogą mieć tylko z tego powodu gorsze oceny. Skoro i tak wykonujemy jakąś pracę przygotowując się do zajęć, warto się tym pochwalić.
Sam buduj pozytywny wizerunek
Po pierwsze należy być punktualnym – spóźnienie się jest bardzo źle odbierane. Wchodząc po czasie przerywamy prowadzącemu i grupie. Osoby, którym bardzo zależy na tym, co myśli o nich nauczyciel akademicki powinny przyjść przed czasem, może będą mogły pomóc w przygotowaniach do zajęć i przy okazji chwilę porozmawiać z prowadzącym. Okazuj szacunek i zainteresowanie, a zadane prace oddawaj na czas. Uprzejmość i uśmiech działają na wszystkich ludzi, nawet na prowadzących zajęcia.
W czasie zajęć trzeba być uważnym lub przynajmniej sprawiać takie wrażenie. Nie należy: rozglądać się, przewracać oczami, ziewać, bawić się telefonem, oglądać filmów na komputerze, itp. Nawet jeżeli wydaje się, że pewne rzeczy robimy dyskretnie, to zazwyczaj wykładowca widzi wszystko.
Ważne jest też miejsce, które zajmujemy w sali. Większość osób siada w tylnych rzędach. Miejsca z przodu zajmują osoby zainteresowane, dlatego warto usiąść bliżej wykładowcy, niekoniecznie w pierwszym rzędzie. Studia to nie szkoła średnia, nie trzeba się raczej obawiać etykietki kujona.
Spróbuj wyobrazić sobie, że to ty prowadzisz zajęcia. Jak wówczas odebrałbyś sam siebie? Takie ćwiczenie pomoże skorygować własne zachowania.
Jak widać - niekoniecznie trzeba błyszczeć wiedzą na każdych zajęciach, żeby być odbieranym jako osoba zainteresowana zajęciami, a więc taka, która zasługuje na dobre stopnie.