Plotkowanie jest ludzką słabością
Zwykliśmy postrzegać plotkowanie jako zachowanie negatywne. Tymczasem jest ono bardzo powszechne, bo blisko 70% prywatnych rozmów polega właśnie na plotkowaniu.
Przez plotkowanie rozumie się rozmowy na temat nieobecnych osób, mające charakter oceniania, obmawiania, złośliwości, wyrażania negatywnych opinii.
Plotkują kobiety oraz mężczyźni
W stereotypowym myśleniu przypisujemy ploteczki kobietom. W rzeczywistości plotkujemy niezależnie od płci. Robią to zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Plotkują nastolatkowie i emeryci, uczniowie, studenci, pracownicy, plotkują wszystkie grupy społeczne. Co więcej, sprawia nam to satysfakcję.
Słuchając plotek, poznajemy zdanie innych na określony temat i porównujemy je z własnymi przekonaniami. Czujemy się usprawiedliwieni widząc, że inni plotkują tak, jak my.
Tego rodzaju rozmowy czasem uważamy za swoistą terapię. Spotykamy się na kawie, obiedzie, drinku i dzięki ploteczkom ze znajomymi wracamy do domów w dużo lepszych nastrojach, z porcją świeżych informacji na temat innych, ot psychoterapia.
Czy plotkowanie jest złe?
Psychologowie w plotkowaniu widzą sporo pozytywnych stron.
Przede wszystkim osoby lubiące i potrafiące barwnie przedstawiać nowinki z życia znajomych, sąsiadów, kolegów z pracy i nigdy nie narzekają na samotność. Są zazwyczaj chętnie zapraszane na różnego typu uroczystości, spotkania, imprezy, bo zawsze można liczyć na to, że rozbawią, zaintrygują, zaciekawią towarzystwo swoimi opowieściami.
Umiejętność swobodnego plotkowania może być przydatna zwłaszcza w sytuacji, gdy poznajemy nowych ludzi. Opowiedzenie intrygującej historyjki z życia znanej osoby, okraszenie jej pikantnym szczegółem, pozwala przełamać lody, rozluźnić atmosferę, poczuć się swobodnie. Takie ploteczki czynią nas bardziej swojskimi i pozwalają innym włączyć się do luźnej rozmowy. Powodują, że ludzie mają poczucie wspólnoty i dobrze się rozumieją.
Trenuj mózg opowieściami
Plotkowanie jest swego rodzaju gimnastyką dla naszego umysłu. Dzięki pogaduszkom szare komórki pracują bardziej efektywnie, poprawia się umiejętność zapamiętywania i kojarzenia. Przyjacielskie rozmowy cementują przyjaźnie. Dają poczucie więzi, relaksują, odprężają, pozwalają oderwać się od nudnych zajęć, czy nieciekawej pracy.
W pewnych przypadkach plotka ma wręcz terapeutyczną funkcję. Z tym, że prawdziwy psycholog zastąpiony jest przez kolegę z pracy, sąsiadkę, kuzynkę czy koleżankę. Dzięki rozmowie z bliską osobą, możemy wyrzucić z siebie złość z powodu otrzymania mandatu, pożalić się na niesprawiedliwego szefa, poskarżyć na zazdrosnego narzeczonego czy złośliwą ciotkę. Poprzez taką plotkarską rozmowę uwalniamy swój organizm z gniewu, pozbywamy się stresu i w pewnym sensie wzmacniamy się psychicznie oraz fizycznie.
Nie przekraczaj granic
Należy znać granicę między niewinnym plotkowaniem, a złośliwym obgadywaniem. Czym innym jest rozmowa o nowej sukience koleżanki z pracy, a czym innym o przemocy w rodzinie przyjaciółki.
Warto uważać na plotkowanie w obecności dzieci. One są niezwykle bystrymi obserwatorami i widząc pewne wzorce u rodziców, mogą czuć przyzwolenie na podobne zachowania u siebie. Nieświadomie mogą uznać plotkowanie za zabawę i zmienić ją w wygłaszanie złośliwości pod adresem innych dzieci.
Przysłowie mówi, że w każdej plotce jest ziarno prawdy. Z drugiej jednak strony nie ma nic gorszego, niż rozpowszechnianie niesprawdzonych pogłosek.
Warto mieć w sobie zdrowy rozsądek i umiejętność filtrowania zasłyszanych informacji. Nigdy nie należy w stu procentach wierzyć w plotki, a tym bardziej ubarwiać je dodatkowymi sensacjami i przekazywać dalej.