Życie studenckie w WSHiU w Poznaniu
Jak wygląda życie młodego żaka poza salą wykładową? Czy trudno pogodzić studiowanie z rozwijaniem pasji, życiem towarzyskim? Rozmawiamy o tym ze studentem drugiego roku zarządzania poznańskiej Wyższej Szkoły Handlu i Usług.
Studia to przecież nie tylko godziny spędzone w sali wykładowej, powtórki do kolokwium, zakuwanie na egzamin, ślęczenie nad projektami. Okres studiów to czas szczególny. Poznawanie nowych ludzi, pierwsze doświadczenia zawodowe, rozwijanie swoich pasji mogą sprawić, że doba robi się za krótka. Szczególnie w przypadku osób wyjątkowo aktywnych.
Na pewno aktywnym i pełnym energii człowiekiem jest Krzysztof. Znalazł chwilę, żeby porozmawiać o tym, jak z jego perspektywy wyglądają studia w WSHiU.
Krzysztof, jesteś obecnie na drugim roku zarządzania. Powiedz, co zdecydowało o wyborze kierunku i tej konkretnie uczelni?
Cześć. O zarządzaniu myślałem chyba od początku pierwszej klasy liceum. Chciałem zdobyć wykształcenie, które zagwarantuje mi ciekawą i dobrze płatną pracę. Mój wujek prowadzi własną firmę, produkującą meble i wielokrotnie podczas rodzinnych uroczystości rozmawialiśmy o tym, jak funkcjonują u niego różne działy i poszczególni pracownicy; projektanci, chłopaki na produkcji, ekipy montujące gotowe meble, biuro, księgowość, zamówienia, logistyka. To pod wpływem tych rozmów zrozumiałem, że chcę zdobyć kompetencje z zakresie zarządzania małą, średnią, a najchętniej bardzo dużą firmą. Pod uwagę brałem różne poznańskie uczelnie. Mam sporo starszych znajomych. Kilku z nich studiowało, a niektórzy nadal studiują w Wyższej Szkole Handlu i Usług. Bardzo pozytywnie wypowiadali się o tej szkole. Przekonali mnie, że to dobry wybór i już teraz sam mogę to potwierdzić.
Jak Ci się studiuje zarządzanie?
Doceniam zaangażowanie wykładowców. To interesujące osoby o dużym doświadczeniu również biznesowym, dzięki czemu zajęcia są po prostu ciekawe. Omawiamy konkretne sytuacje wzięte z rynkowej codzienności. Czysto teoretyczne zagadnienia przedstawione w formie case study okazują się całkiem zrozumiałe, oczywiste i przydatne w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa. Klimat na uczelni jest pozytywny, relacje z innymi studentami przyjacielskie, jest z kim pogadać w przerwach między zajęciami i wyskoczyć wieczorem na piwo.
Dużo jest nauki?
W normie .... choć pewnie znajdzie się paru "narzekaczy", którzy chcieliby mieć wszystko podane na tacy. Ja nauczyłem się swego czasu robić mapę skojarzeń i informacji, zamiast typowych notatek. Dzięki temu dużo łatwiej mi się zapamiętuje. Systematyczne uczestniczenie w zajęciach pozwala na bieżąco być z tematem. Potem wystarczy solidnie powtórzyć i to wystarczy. Wykładowcy są przychylnie nastawieni i wyrozumiali. Jeśli ktoś ma problemy, spokojnie można się dogadać, ustalić inny termin zaliczenia.
Za chwilę będziesz na półmetku.
Tak. Ale rozważam wyjazd do uczelni partnerskiej. WSHiU uczestniczy w programie Erasmus+ . To doskonała szansa odbycia części nauki za granicą. Liczę, że to będzie świetny czas, możliwość podciągnięcia języka obcego, nawiązanie znajomości. Wiem, że początki mogą być trudne, tak mówi każdy, kto był na programie wymiany i nagle uczestniczył w wykładach w obcym języku. Z czasem się przywyka, oswaja, coraz więcej rozumie. Sam pobyt w zagranicznej uczelni, poznanie innych realiów nauki, samego kraju – nie mogę się doczekać! Obecnie jestem w trakcie załatwiania formalności.
Czyli ten semestr jeszcze w Poznaniu?
Tak. Całe szczęście, bo mam trochę zobowiązań na jesień. Stworzyliśmy z kolegami zespól muzyczny. Projekt chwycił, gramy na miejscu kilka koncertów – po prostu muszę tu być.
Jak znajdujesz na to czas?
W końcu studiuję zarządzanie w WSHiU! Wszystko jest zaplanowane, wcześniej poukładane w grafiku, dopięte na przysłowiowy ostatni guzik. Nie lubię się nudzić. Zresztą na uczelni też znajduję dodatkowe zajęcia. Na przykład Koło Naukowe Młodzi Liderzy - to propozycja dla osób, które chcą być jeszcze bliżej praktyki biznesu, zdobyć kontakty z lokalnymi przedsiębiorcami, wykorzystać swój potencjał w interesującej aktywności.
Poznałem na studiach fajnych ludzi. W Poznaniu jest co robić. W tygodniu oczywiście siedzimy nad książkami, ale weekendy są nasze! Chociaż koledzy coraz częściej znajdują dorywcze prace, najczęściej właśnie na weekendy. Rozglądałem się już teraz za jakimś ciekawym stażem. Zresztą uczelniane Biuro Karier i Praktyk dysponuje bogatą ofertą ogłoszeń pracy, praktyk, itp. Ale póki co, mój wyjazd jest teraz priorytetem.
W takim razie życzymy, aby udało Ci się zrealizować plany, z sukcesem ukończyć studia i znaleźć satysfakcjonujące zatrudnienie.
Dziękuję. Myślę, że po licencjacie zostanę w WSHiU na zaocznych studiach magisterskich i wtedy już poważnie pomyślę o pracy.
Dziękujemy za rozmowę.
***
Zobacz także Prezentację WSHiU w portalu