Studiuję geografię ze specjalnością turystyka - rozmowa z Aleksandrą Kaczmarek, studentką Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Czekolada bardzo skutecznie poprawia samopoczucie w czasie sesji – opowiada Aleksandra Kaczmarek, studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Jak wspominasz maturę?
Maturę wspominam bardzo dobrze. Czułam się przygotowana i dzięki temu wiedziałam, że jest mało rzeczy, które mogą mnie zaskoczyć. Wszystko poszło pomyślnie, byłam naprawdę zadowolona.
Dlaczego wybrałaś geografię?
Studiuję geografię, ponieważ zawsze lubiłam ten przedmiot w szkole. Od najmłodszych lat interesowałam się tą tematyka, czytałam książki, oglądałam programy geograficzne w telewizji. Z kolei specjalność z turystyki wydawała mi się najciekawsza i najbardziej dochodowa z możliwych do wyboru. Wreszcie też należy pamiętać, że zdając tylko rozszerzoną maturę z geografii i WOS-u ogranicza się liczba kierunków studiów dziennych, na które można zostać przyjętym.
Czy ktoś doradzał Ci w wyborze studiów i uczelni?
Moja mama angażowała się w doradztwo, ale ostateczna decyzja i tak należała do mnie.
Jak wyglądają zajęcia na geografii?
Najlepiej wspominam przedmioty specjalizacyjne. Te prowadzone były przez fantastyczną kadrę, pomysłowo, kreatywnie. Inspirowały pod kątem zawodowych planów już po studiach. Bardzo fajne były ćwiczenia terenowe, te na Pomorzu, w Sudetach, Austrii czy na Węgrzech. Ale też czuję lekki niedosyt, jeśli chodzi o wykłady. Gdyby jeszcze prowadzący potrafili w ciekawszy sposób przekazywać wiedzę, byłoby ok. Niestety wiele wykładów jest zwyczajnie nudnych.
Które przedmioty wydają Ci się najbardziej interesujące, a które sprawiają najwięcej kłopotu?
Najciekawsze były ćwiczenia. Dzięki nim mogliśmy zawodowo opanować robienie prezentacji w Power Poincie, doszlifować wystąpienia publicznie dla grupy studentów żądnych ciekawych informacji i bezlitośnie wytykających błędy. Najwięcej problemów sprawiały mi przedmioty tzw. „odsiewające” na pierwszym roku, nieciekawe wykłady, które wystawiały na próbę moją cierpliwość i koncentrację oraz przedmioty prowadzone przez osoby, które wychodziły z założenia, że „nieważne, że mówię szybko i niezrozumiale, przecież jestem genialny i nadal chcę pozostać jedną z nielicznych osób specjalizujących się w tej dziedzinie”.
Gdybyś jeszcze raz miała dokonać wyboru uczelni i kierunku studiów, to decyzja byłaby taka sama czy inna?
Drugi raz także wybrałabym studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Natomiast postarałabym się o lepszą średnią ocen i dzięki temu o przyjęcie na psychologię, na którą nie była brana pod uwagę matura z geografii.
Zastanawiasz się nad swoją przyszłością zawodową? Gdzie chciałabyś pracować?
Już pracuję zawodowo. Jestem recepcjonistką w hotelu. W przyszłości jednak chciałabym zostać menagerem hotelu lub pracować w biurze turystyki w biznesie.
Masz jakiś sprawdzony sposób na sesję?
Czytanie ze zrozumieniem notatek i przeanalizowanie przykładowych pytań z egzaminów. Plus dużo czekolady. Czekolada bardzo skutecznie poprawia samopoczucie w czasie sesji.
Jak radzisz sobie ze stresem przed egzaminami?
Staram się wyspać przed egzaminem i nie wertować nerwowo notatek przed wejściem do sali.
Co najbardziej podoba Ci się w mieście, w którym studiujesz?
Kraków jest wspaniały. Podoba mi się tu tak wiele rzeczy, że aż trudno je wszystkie wymienić. Uwielbiam zwiedzać różne miejsca. Szczególny sentyment mam do czuję do Starego Miasta, Kazimierza, Błoni, Zakrzówka. No i oczywiście nie sposób pominąć niesamowitego Miasteczka Studenckiego AGH.
Jak spędzasz czas wolny?
Moje pasje zmieniają się w zależności od tego, czym aktualnie się zajmuję. Obecnie pracuję i piszę pracę magisterską. W wolnej chwili pomagam znajomym organizować Studencki Festiwal Muzyki Bluesowej „Bluesroads” i spotykam się ze znajomymi.
Jakie masz plany na wakacje?
Praca, a w między czasie urlop. Na pewno wesele przyjaciółki. Pewnie jakiś wypad weekendowy w góry i nad morze.
(god)