Studiuję zarządzanie - rozmowa z Wioletą Grzybek, studentką Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
W przyszłości chciałabym zajmować się rekrutacją pracowników oraz szkoleniami motywacyjnymi – opowiada Wioleta Grzybek, studentka zarządzania na UE w Katowicach.
Jak wspominasz maturę?
Maturę wspominam całkiem dobrze. Nie ukrywam, że wszystkie egzaminy, zwłaszcza ustne, wiązały się dla mnie z wielkim stresem. Byłam trochę zaskoczona tym, jak bardzo zróżnicowany był poziom trudności matur z poszczególnych przedmiotów. Według mnie matematyka była dość trudna, a angielski bardzo prosty. Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolona z osiągniętych przez siebie wyników, choć trochę żałuję, że nie zdecydowałam się na poziom rozszerzony z żadnego przedmiotu.
Dlaczego wybrałaś studia na kierunku zarządzanie?
Długo pozostawałam niezdecydowana co do kierunku studiów. Do ostatniej chwili wahałam się pomiędzy zarządzaniem na UE w Katowicach, a technologią chemiczną na Uniwersytecie Śląskim. Wybrałam jednak zarządzanie, głównie dlatego, że bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie uczelnia, sprawnie przeprowadzony został proces rekrutacji, a o wszystkich ważnych sprawach byłam informowana na bieżąco droga mailową. Spodobały mi się również przedmioty na tym kierunku, ponieważ były dość zróżnicowane: trochę ścisłych, a trochę humanistycznych.
Czy ktoś doradzał Ci w wyborze studiów i uczelni?
Oczywiście, że tak. Trudno oceniać siebie i swoje możliwości obiektywnie, więc przy wyborze kierunku zasięgnęłam porady przyjaciół i rodziny. Kilkoro spośród moich znajomych studiowało już wtedy na UE, więc mogłam dowiedzieć się czegoś o atmosferze i poziomie tej uczelni.
Jak wyglądają zajęcia na zarządzaniu?
Jeśli chodzi o zajęcia, to przybierają one dwie formy: ćwiczenia albo wykłady. Te pierwsze odbywają się w niewielkich, dwudziestoosobowych grupach, zaś wykłady gromadzą wszystkich studentów z mojego kierunku i roku. Także przedmioty dzielą się na dwie grupy: obowiązkowe (podstawy zarządzania, marketing, nauka o organizacji, finanse, zachowania organizacyjne, statystyka opisowa, informatyka w zarządzaniu, języki obce w biznesie) oraz przedmioty tzw. „swobodnego wyboru”, do których należą: filozofia, etyka, psychologia, socjologia. Wśród tych wszystkich przedmiotów kilka szczególnie mnie zainteresowało. Jednym z nich jest nauka o organizacji prowadzona przez dr Gabrysia. Jak sama nazwa wskazuje tematyka tego przedmiotu skierowana jest na organizację, jej strukturę, schemat, otoczenie i inne elementy. Jest to przedmiot bardzo adekwatny do mojego kierunku i ściśle się z nim wiąże. Ciekawy jest także marketing, który prowadzi prof. dr hab. Śliwińska. Na tym przedmiocie poznajemy strukturę i pojęcie marketingu, rządzące nim reguły i badania. Pragnę także wspomnieć o psychologii prowadzonej na najwyższym poziomie przez dr Sowińską. Wykłady na temat mechanizmów oraz praw rządzących psychiką i zachowaniami człowieka były dla mnie bardzo zajmujące.
Które przedmioty wydają Ci się najbardziej interesujące, a które sprawiają najwięcej kłopotu?
Najbardziej interesujące dla mnie są języki obce w biznesie oraz zachowania organizacyjne. Jeśli chodzi o języki obce to muszę przyznać, że są prowadzone na bardzo wysokim poziomie, co w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne. Jeśli zaś chodzi o zachowanieorganizacyjne to wzbudził on moje zainteresowanie głównie dlatego, że wiąże się on bezpośrednio z wybraną przeze mnie specjalizacją - zarządzaniem zasobami ludzkimi. Przedmiot ten opiera się głównie na badaniu specyfiki zachowań człowieka w organizacji. Z kolei największe trudności na tych studiach przysparza mi informatyka w zarządzaniu. Niestety systemy ekspertowe czy też bazy danych to kompletnie nie moja bajka.
Gdybyś jeszcze raz miała dokonać wyboru uczelni i kierunku studiów, to decyzja byłaby taka sama czy inna?
Myślę, że gdybym miała jeszcze raz wybrać kierunek studiów, postąpiłabym tak samo. Nie żałuję podjętej decyzji i z biegiem czasu utwierdzam się w przekonaniu, że mój wybór był trafny.
Zastanawiasz się nad swoją przyszłością zawodową? Gdzie chciałabyś pracować?
Jeśli chodzi o przyszłość, to oczywiście marzy mi się praca w zawodzie. Jeśli jednak miałabym być menadżerem to raczej niższego szczebla. Nie ma we mnie żądzy władzy i myślę, że trochę przytłaczałaby mnie odpowiedzialność, która ciąży na dyrektorach czy tez kierownikach organizacji. W przyszłości najbardziej chciałabym zajmować się rekrutacją pracowników, szkoleniami motywacyjnymi, itp.
Masz jakiś sprawdzony sposób na sesję?
Niestety nie mam takiego sposobu. Zawsze odkładam wszystko na później, a kiedy nadchodzi wieczór przed egzaminem spędzam nad książkami wiele męczących chwil żałując, że nie zabrałam się za to choćby jeden dzień wcześniej. Bywa i tak, że do ostatniej chwili próbuje zdobyć wiarygodne notatki, gdyż niestety nie mam w zwyczaju notowania na wykładach.
Jak radzisz sobie ze stresem przed egzaminami?
Jeśli chodzi o stres, to jestem człowiekiem wybitnie na niego nieodpornym. Mimo pozytywnych afirmacji i wsparcia najbliższych w sytuacji stresowej niezmiennie pozostaję kłębkiem nerwów. Niedawno odkryłam jednak, ze moja uczelnia oferuje bezpłatne porady u psychologa i organizuje, zwłaszcza przed sesją, warsztaty na temat radzenia sobie ze stresem. Mam w planach wziąć w nich udział.
Co najbardziej podoba Ci się w mieście, w którym studiujesz?
Katowice nie zachwycają urodą nadzwyczajną, cha, cha. Jest to dość duże miasto, zatłoczone. Plusem jest sprawna komunikacja miejska, punktualna i czysta. Na szczęście są znajomi, jest fajny klimat spotkań, można się zrelaksować w miłym towarzystwie.
Mieszkasz w akademiku, u rodziny czy w wynajętym mieszkaniu?
Mieszkam niestety z rodzicami, ale mam nadzieje, ze nie później niż za dwa lata uda mi się wynająć coś własnego i zyskać trochę niezależności.
Jak spędzasz czas wolny? Masz jakieś pasje, którym poświęcasz każdą wolną chwilę?
Lubię posłuchać dobrej muzyki, przeczytać ciekawą książkę czy też poimprezować ze znajomymi. Na książki i muzykę zawszemam czas ze względu na to, że dojazd na uczelnię zajmuje mi ponad godzinę. Niestety dla znajomych mam trochę mniej wolnych chwil zwłaszcza, że oprócz studiowania również pracuję.
O czym najczęściej rozmawiasz ze znajomymi?
To zależy od tego, z jakimi znajomymi się spotykam. Są tacy, z którymi lepiej pożartować i tacy, z którymi można porozmawiać o problemach, nadziejach, planach na przyszłość. Rozmawiamy dosłownie o wszystkim.
Jakie masz plany na wakacje?
Moje wakacje zapowiadają się dość pracowicie. Odpoczynek będzie chyba dopiero we wrześniu. Jeśli uda mi się uzbierać wystarczającą sumę pieniędzy, to wyjadę gdzieś z przyjaciółmi. Ale na razie nic konkretnego nie planowałam.
O czym marzysz?
Na dzień dzisiejszy największym moim marzeniem jest uzyskanie niezależności, zwłaszcza finansowej od rodziców. Mam nadzieję, że dzięki studiom zdobędę pracę, która mi to ułatwi.
(god)