Uniwersytet Europejski Viadrina

Nie Uniwersytet Europejski Viadrina, a raczej Azjatycki czy Ukraiński, zwał jak zwał. Z uniwerku na całkiem wysokim poziomie stał się miejscem, do którego przyjeżdzają kandydaci na studia z całego 2 i 3 świata, ale nikt się nie łudzi raczej, że da mu to wysokie wykształcenie. Viadrina jest jednak przepustką do Europy. Po licencjacie tutaj, jak ktoś jest ambitny idzie na uczelnie do innego miasta lub w trakcie studiów się przenosi. W obecnych czasach wyjatkowo przeszkadzała mi obecność studentów z Rosji i ich napięcia ze studentami z Ukrainy. Ale Viadrina i tak ich przyjmie, bo są warunkiem ich istnienia. Polecam poczytać niemiecką prasę i zobaczyć, że ta uczelnia powoli się kończy. Aż myśleli, by przenieść ją do innego miasta. FFO czy Słubice po prostu nie mają nic do zaoferowania. Co do głównego kierunku powiem tyle - nie da nauczyć się sensownie prawa 2 krajów w 5 lat, albo okupujesz to wielkim kosztem.

Kilka zdań o warunkach studiów: Collegium Polonicum ma już 24 lata i w wielu salach wykładowych nie działa klimatyzacja - o temperaturze w budynku dostosowanym do chłodzenia mechanicznego nie warto w upalne czerwcowe i lipcowe dni wspominać. Słubice to polski biegun gorąca. Akademiki w Słubicach pochodzą z lat 90-tych XX wieku i wymagają remontu. Od 7 lipca 2025 roku zapowiedziano kontrole na granicy = kolejki, ale problematyczne systuacje zdarzały się już wcześniej: https://www.moz.de/lokales/frankfurt-oder/grenze-zu-polen-viadrina-studenten-aus-frankfurt-odernbsp-einreise-verweigert-78054702.html Problemem są też ciągłe, czasem wielotygodniowe przerwy w komunikacji kolejowej Frankfurt-Berlin, najbliższa od 7 lipca 2025 roku. Oczywiście są też zalety: bilet na komunikację, bardzo dobre warunki studiowania i w akademikach we Frankfurcie nad Odrą.

Polscy absolwenci prawa na Viadrinie sprzed lat opowiadają, że to były bardzo przyjemne studia z ogromną wolnością akademicką. Dziś wszystko jest dokładnie uregulowane. Pełny program polskich studiów, nawet polskie prawo spółek, choć opiera się na niemieckim wzorze i wystarczyłoby niemieckie wykłady plus przeczytanie krajowego podręcznika. Do pełnego programu polskich studiów dochodzą wykłady z prawa niemieckiego. Zajęć prawnoporównawczych jest niewiele - w większości tu odrębne wykłady niemieckie, tu odrębne wykłady polskie - nikt nie stworzył pełnego prawnoporównawczego programu studiów dla każdego przedmiotu. Nawet sport jest w programie polskiej części. Chyba czas na deregulację i stworzenie pełnych wspólnych studiów prawnoporównawczych.

Kiedy bedzie ten Dzień otwarty na Viadrinie dla uczniów z Polski? Interesuje nie IBA po angielsku i chetnie dowiem się więcej.

W maju zdaję maturę, dwujęzyczna z angielskiego i niemiecki, ale zdecydowanie lepiej operuje angielskim. Jakie studia licencjackie mogę zacząć na Viadrinie (kierunki ekonomiczne lub prawnicze), żeby zajęcia były w języku angielskim? Oczywiście mój cel to mocno poprawić niemiecki i stad drugie pytanie: są jakieś kursy dla nowych studentów? Wreszcie trzecia - ważna kwestia: zakwaterowanie. Gdzie będę mieszkać jaki student? Akademik? Trzezba szukac prywatnie mieszkania? jaki poziom cen? Czy jakiś dzień otwarty się odbędzie, gdybyśmy chcieli przyjechac z rodzicami i obejrzeć uczelnię oraz akademiki???

nie widzę też na ich stronie kierunku zarzadzanie, chyba mają - Prawo, Ekonomię i Kulturoznawstwo.

czy na Viadrinie jest kierunek germanistyka??? bo nie widzę u nich na stronie, a jak szukam przez wyszukiwarke to mi wyskoczyło.

czy polski student płaci za studia? a jak wygląda kwestia stypendiów i akademików?

studiuje prawo - zbyt duży chaos tu panuje, czlowiek sie gubi. Zero wspolpracy miedzy strona polska a niemiecka. Zero mozliwosci poprawy znajomosci jezyka niemieckiego - jedynie w przypadku pisania mozna sie samemu czegos nauczyc. Jest duzo przyjemniejszych miejsc do studiowania. Lepiej isc do Polski na studia i zrobic LL.M. na jakims sensownym uniwersytecie zagranicznym, albo zdecydowac sie na normalne studia zagraniczne. Tutaj niepotrzebny stres, zasmiecanie glowy, a ostatecznie nie ma sie wymaganej wiedzy. Niestety rozczarowanie.

lepiej zadzwonić i zapytać o wszystko szczegółowo, jest bardzo miła obsługa, odpowiadają na każde pytanie, a uwierzcie mi - ja na liście przygotowanej przez siebie - miałam 12 pytań, cha, cha. Kobieta się śmiała, że równe dobrze mogłabym mailem je zdac, bo odhaczałam odpowiedzi, a ona się śmiała, że jeszcze takiej kandydatki nie miała. Ale ogólnie kulturka.

ja dopiero za rok będę pisać maturę, ale moja kuzynka w tym roku zaczyna studia itak mnie naszło .... bo rozważam studia prawnicze, jeszcze nie wiem gdzie, ale w grę wchodzi Wrocław, Poznań, no i Viadrina. W ziązku z tym chciałam podpytać studentów stąd, jakie mają zdanie na ten temat?

czy Polacy płaca na Viadrinie za studia? jak jest ze stypendiami? czy możecie podzielić się opiniami o studiach tam?