Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu

Informatyka medialna na bardzo wysokim poziomie. Cena studiów bardzo atrakcyjna w porównaniu do innych prywatnych szkół wyższych.

Uważam że to wszystko upadnie, razem z odejsciem Ojca Dyrektora...do Domu Ojca ! Nie widzę przyszłośći przed tą organizacją ;;Redemtoryści'' Cały Kościół Katolicki to organizacja, ...schodząca ze ..sceny, ! Tak jest rzeczywistość !

Super uczelnia, oraz świetne akademiki.

Serio uczą tutaj medycyny? Na uczelni społeczno - medialnej jest kierunek lekarski? Świat stanął na głowie ...

Jestem absolwentem politologii. Ukończyłem szkołę kilka lat temu. Z przykrością muszę stwierdzić, że po tym kierunku nie ma perspektyw zawodowych. Mimo reklam, haseł i zapewnień na stronie szkoły, że absolwenci znajdują zatrudnienie w takich czy innych miejscach na swoim przykładzie wiem, że to nie prawda. Chyba że masz znajomości i dobre układy z władzami uczelni. Wtedy ci załatwia pracę w ministerstwach, spółkach skarbu państwa, itd. Ale to tylko dla wybranych. Inni muszą radzić sobie na własną rękę i (tak jak w moim przypadku) podejmować inne studia na innej uczelni by móc się przekwalifikowac. Bo dyplom tej uczelni to nieraz przeszkoda do znalezienia dobrej pracy. Jeśli chodzi o wykładowców to w większości są to osoby, które nie mają nic wspólnego z politologią. Kadra dobierania po znajomości. Zero rzetelnej wiedzy i merytoryki. Większa część studiów to tylko teoria. Bardzo mało zajęć praktycznych na których możesz się czegoś nauczyć. Podkreślam nauczyć. Ważniejsze dla władz i wykładowców są projekty i płynąca z tego strumieniami kasa. Załatwienie spraw zwłaszcza z prodziekan ds. studenckich jest praktycznie niemożliwe bo ciągle jej nie ma w pracy albo w mailach wysyłanych późno w nocy przerzuca sprawę na innych pracowników. Podlizywanie się niektórych wykładowców władzom uczelni to klucz do stanowisk, kasy i załatwiania pracy dla rodziny. Podsumowując kierunek bez przyszłości. Szkoda czasu i pieniędzy.

Gdzie znajdę informacje na temat wykładowców na informatyce medialnej? Czego tam uczą?

Jedyna i niepowtarzalna uczelnia, która jest PRO P O L S K A nie idzie z głównym libertyńskim nurtem. Gdyby żył Arcybiskup Fulton Sheen zapewne byłby jej wykładowca , kardynał Wyszynski podobnie. Redemptoryści (wszyscy bez wyjątku) są jak arcybiskup Sheen, wystarczy ich posłuchać !!!!!!!!! Cała Polonia🇵🇱 w USA Chicago, New Jersey 🥰

Interesują mnie studia z prawa. Ktoś wie kto wykłada? Na stronie szkoły nic nie ma. Telefonicznie tez zadnej informacji nie można uzyskać.

Jak jest na politologii? Czy wśród wykładowców są jacyś znani politolodzy? Czy po tym kierunku łatwo znaleźć pracę w zawodzie? Jakie perspektywy zawodowe?

Jeżeli ktoś chce być dziennikarzem (albo informatykiem, co kto woli), który działałby w duchu chrześcijańskim i patriotycznym, to ta uczelnia jest dla niego. Po za tym, jest tutaj dosyć rodzinna atmosfera. A i akademiki są na poziomie (w każdym pokoju jest łazienka i lodówka!) Jeżeli ktoś chce też coś robić w mediach, ale nie koniecznie chce być dziennikarzem, to też może spróbować. Ma do wyboru albo Dziennikarstwo, albo Informatykę Medialną. Choć na tym pierwszym i tak będą wam mówić, że będziecie dziennikarzami, choćbyście się rękami i nogami zapierali. XD

Uczelnia bardzo mi się podoba. Warunki do nauki są na wysokim poziomie, wliczając w to akademik. AKSiM wyróżnia się na tle innych uczelni tym, że daje możliwość zdobycia warsztatu poprzez praktykę a nie tylko teorię. Uczelnia oferuje studentom spróbowania swoich sił, dzięki studenckiej telewizji Tilma oraz radiu SIM. Ponadto panuje miła i przyjazna atmosfera.

To uczelnia godna podziwu. Bardzo zwraca uwagę na praktyczne zajęcia, co ułatwia późniejszą pracę. Można spróbować swoich sił na wielu płaszczyznach, zwłaszcza dziennikarskich. Studenci między innymi mogą sprawdzić się w telewizji Tilma czy radiu SIM, co pozwoli im piąć się wyżej.

Akademia bardzo mi się podoba. Panuje w niej miła atmosfera oraz są dobrzy wykładowcy. Ciekawe kierunki studiów oraz nieskomplikowany dojazd na uczelnię. Plusem jest także stołówka z ktora jest na miejscu.

Kilka lat temu skończyłem AKSiM (za moich czasów była to WSKSiM) - wtedy jeszcze nie było tak przyjaznego, że to powiem klimatu, dla absolwentów tej uczelni. Podejrzewam, że czasem CV przy rekrutacji wstępnej było odrzucane tylko z powodu uczelni, a jak się poszło na rozmowę to czasem był jakieś docinki - trzeba to było przeżyć. Jednak jak przychodziło do konkretów to okazywało się, że uczelnia przygotowała nas wszechstronnie do pracy (jest olbrzymi nacisk na praktyki - można je wykonywać w toruńskich mediach, ale też w jakichś ministerstwach, urzędach, instytucjach, fundacjach i firmach kompletnie niezwiązanych z polityką czy religią). Na początku w pracy też były jakieś docinki, ale później jak zobaczyli, że jestem normalny, wychodzę z ekipą z pracy na imprezy, pogram piłkę to już było okej. Ogólnie uczelnia ma super zaplecze w postaci kamer, komputerów montażowych, profesjonalne studia - już w trakcie studiów można trafić na płatny staż, albo już normalnie pracować. Dziewczyny najczęściej zostają prezenterkami, pogodynkami, chociaż zdarzają się w tych rolach mężczyźni. Tylko, że raczej większość z nich woli być operatorem kamery, montażystą, dźwiękowcem etc. Ogólnie polecam bo sam mam dobrze płatną pracę w zawodzie zbliżonym do dziennikarstwa. A na samej uczelni nie ma jakiegoś nacisku, że trzeba chodzić do kościoła czy coś w ten deseń - wolna wola.

Wielu absolwentów AKSiM pracuje w różnych branżach, w różnych telewizjach. To od Ciebie zależy. Odwagi! Nigdzie nie znajdziesz lepszego warsztatu i zaplecza. Pracujesz od razu jako dziennikarz/operator etc. wiesz dlaczego? Bo od razu wiesz co robić i znasz się na robocie, a to cenią pracodawcy.

Jakie są szanse, że po dziennikarstwie w uczelni Rydzyka dostanę pracę w branży, i nie mam tu na myśli mediów pro-rządowych, pro-kościelnych, tylko normalnie funkcjonujące na rynku firmy? pytam szczerze i liczę na szczerą odpowiedź, bo mam duży dylemat. Słyszałem, że mają super zaplecze i świetny sprzęt dla studentów, ale mam spore obawy odnośnie klimatu na uczelni.

Od czego zacząć? Ociec założyciel, swoisty guru, o dwucyfrowym IQ, znacznie poniżej przeciętnej? Którego wykłady nie mają ładu i składu, a skłaniają się wyłącznie z debilnych haseł propagandowych KOŚCIÓŁ JEST DOBRY I NIE KRZYWDZI DZICI? Było. Przygłupi redemptorysta od warsztatów radiowych? Dzięki stwórcy, że nie znalazł zatrudnienia w innym medium tego typu, poza żenującym poziomem dziennikarstwa-propagandowego w radiu maryja oczywiście. Jak czytamy w ewangelii: „Nie można dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzy mać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie”. Otóż jak widzimy na przykładzie uczelni i świty Rydzyka - MOŻNA! A z cała pewnością WARTO! Jaki poważny katolik popiera realny socjalizm w postaci 500+, rząd dawnego doradcy Donalda Tuska i patologię ukrywania zwyrodniałego kleru krzywdzącego niewinne dzieci? Tragedia, w dodatku bardzo przygnębiająca, ukazująca moralny upadek podłego i łasego na władzę, oraz wpływy zakonu chciwych redemptorystów. Coś jednak wyniosłem z tego dwójmyślenia. Trzeba opowiedzieć się po stronie prawdy i powiedzieć zepsutemu klerykalizmowi stanowcze: dość! Nie polecam

Beznadziejna szkoła dla glupoli,którzy nie myślą samodzielnie

Piękne gmachy, ładne tereny dookoła i nic więcej.Szkola produkuje bezmozgowcow, którzy są formatowani do wykonywania posłusznie okreslonych zadań . Myślącym i mądrym nie polecam.

Zajęcia odbywają się wieczorami zazwyczaj. W weekendy zajęcia praktyczne mamy stacjonarnie. Intensywnie ale świetni wykładowcy. Grupy mało liczebne, co pozwala na lepszy kontakt student-wykladowca, a takze większą możliwość przećwiczenia różnych zadań na zajęciach praktycznych. Od wtorku do czwartku mamy zajęcia online (kilka godzin, nie całe dnie), piątek-sobota stacjonarnie (sale dobrze wyposażone) osobiście jestem zadowolona i mogę polecić ;)

Witam.jak jest na studiach pielegniarstwa ?

Z ogromnym smutkiem obserwuję totalną kompromitację tworów zainicjowanych przez redemptorystę o. Tadeusza Rydzyka. Podzielę się z Państwem własnymi wspomnieniami z tzw. "Szkoły Rydzyka", oficjalnie znanej jako Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. Jako osoba pracująca chciałem podnieść swoje kompetencje na rynku pracy, wybierając kolejny kierunek studiów w trybie niestacjonarnym. Z uwagi na zamiłowanie do mediów i chęć wyczerpującego zgłębienia zagadnień związanych z tą dziedziną, wybrałem Dziennikarstwo i Komunikację Społeczną. Dostarczyłem zaświadczenie od mojego Proboszcza i podpisałem się pod dokumentem w którym oświadczyłem, że zawodowo nie zajmuję się dziennikarstwem. Dopiero po semestrze zrozumiałem dlaczego. Zajęcia były słabo zorganizowane, byliśmy traktowani po macoszemu jak zupełnie zbędny element. Natomiast po godzinach kształcenia akademickiego pierwszy raz spotkałem się z "moralnością" po rydzykańsku. Pijaństwo studentów i skandaliczne sytuacje zainicjowane przez wzorową młodzieży WSKSiM w Plazie? Było. Szantaże ze strony młodych działaczy wiadomej partii. Oczywiście. Wykłady Ojca Założyciela, podczas których nie potrafił (przypomnę Państwu - doktora nauk) w sposób spójny i naukowy odnieść się do poszczególnych zagadnień prezentacji. Pominę również fakt, że temat prezentacji jest jedynie pretekstem aby Tadeusz Rydzyk mógł wyjąkać manifest swoich wątpliwej jakości przemyśleń. To norma. Egzamin u dr Tadeusza odbył się i tak na zupełnie inny temat, rzecz jasna życia i działalności Jana Pawła II, który jest w rzeczonym środowisku bałwochwalczo traktowany jak bożek i swoisty marketingowy symbol. Wiele wykładów i spotkań zaczynało się od kreowania poczucia zagrożenia ze strony niemal całego świata i gloryfikacji polityków socjalistyczno-centrowej partii Prawo i Sprawiedliwość, która przy wielu okazjach przekazywała pokaźne środki fundacji Nasza Przyszłość. Wróćmy jednak do punktowania wyjątkowej atmosfery panującej w szkole. Donoszenie na kolegów. To niemal premiowana postawa! Nieczynny dziekanat. Codzienność studenta zaocznego. Głośniki z propagandowymi manifestami w pokojach noclegowych dla przyjezdnych. Naiwnie myślałem, że tą epokę mamy już za sobą. W tym miejscu już dobrze zrozumiałem, dlaczego szkoła nie chce przyjmować w swoje szeregi wykształconych dziennikarzy. WSKSiM obawia się jak mało czego, że prawda o tej podłej jakościowo i katastrofalnie zorganizowanej inicjatywie wyjdzie w profesjonalnej formie przekazu na świat zewnętrzny. Zdaniem toruńskich kultystów "wszystko powinno pozostać w rodzinie". Odejście ze szkoły również było wyzwaniem i wiązało się z masą zbędnych kłopotów. Administracja w żaden sposób nie panuje nad statusem własnych studentów i w żenującym stylu szuka tanich wymówek aby wyjaśnić taki stan rzeczy. O ile oczywiście zaszczycą Państwa czasem aby takimi zagadnieniami się zająć! Nie polecam zarówno szkoły, jak i głosu "księży-patriotów", którzy w mojej ocenie prowadzą jedynie na manowce. A dowodem na poparcie ostatniej tezy niech będą słowa Rydzyka wypowiedziane podczas 29 urodziny Radia Maryja i odniesienie ich do zasad etyki i moralności Chrześcijańskiej.

W tej kwestii tkwi istotny problem szkoły, liczy się jedynie sztuka tworzenia pozorów. Ładne budynki, piękne obrazy i możliwość obcowania na reżimowych zjazdach partyjnych z prominentnymi niszczycielami gospodarki naszego kraju. Redemptoryści skupieni wokół ego Tadeusza Rydzyka sieją zamęt, koncentrując się na ludowej maksymie "cel uświęca środki". Pracownicy uczelni wykazują się jedynie lojalnością wobec naczelnego propagandysty jasełkowej ideologii narodowego-katolicyzmu, nie prezentując przy tym odpowiednich kompetencji akademickich. Człowiek zwerbowany przez kolektyw rodziny RM może wyjść ze wsi, jednak wieś nie wyjdzie z człowieka równie skutecznie, a tym samym poziom naukowy jest skandalicznie niski i prezentowany "na chłopski rozum". Pelnienie roli administracja w szkole to z pewnością w strukturach rydzykańskiego kultu zaszczytna funkcja, jednak nie przekłada się na kompetencje pracowników. Także reasumując: po doświadczeniu WSKSiM pozostaną Wam jedynie fotki na ładnym tle, reszta to propagandowy miraż tworzony przez piowskich socjalistów, jakże cenionych za przyznawanie fundacji LV gargantuicznych kwot płynących z naszych podatków, oczekujących "jedynie" dobrego słowa podczas kolejnych wyborów. Jak to ktoś słusznie zauważył w komentarzach prezentowanych poniżej: pycha kroczy przed upadkiem.

SEbastian, nikt nie neguje że akademik jest wygodny i sale dobrze zaopatrzone :-) pytanie, czy nie przeszkadza Ci klimat wokół uczelni Rydzyka? czy chcesz mieć dyplom TEJ właśnie szkoły wyższej?

Jestem studentem pierwszego roku informatyki i szczerze polecam. Jestem zachwycony całością uczelni. Pokoje w akademiku są na bardzo dobrym poziomie. Szkoła kładzie bardzo duży nacisk na praktyczną naukę tego co studiujemy. Z całego serca polecam tą uczelnie, każdej osobie.

Piękne reklamy, hasła... ale co z tego? Jakie wartości reprezentuje ta szkoła, skoro najważniejszy jest PIENIĄDZ. Poziom nauczania - mierny, kadra dobierana po znajomości na zasadzie swój wciąga swojego. Zero osiągnięć naukowych, patentów, itd. Prodziekan ds. studentów - funkcja tylko na papierze - nigdy jej nie ma jak się chce coś załatwić. Wykładowca ma czas na prowadzenie zajęć w ramach projektów (bo z tego pewnie dodatkowa kasa), a potrafi się spóźnić albo nie przyjść na zajęcia ze studentami. Studentów zaocznych traktuje się jak piąte koło u wozu - najlepiej, gdyby ich nie było. Nikt nic nie wie, kompletny chaos organizacyjny z zajęciami. Osobiście odradzam!!!

Ojciec Rydzyk, założyciel "uczelni", wykładowca i jej pierwszy rektor, stwierdził w wywiadzie udzielonyn ND, że "(...) Marksizm zawładnął szkołami i uczelniami". Cóż za godna politowania auto-ironia! W WSKSiM znajdziecie: 1) Propagandę polityczną, jawnie wspierającą socjalizm (500+ etc). A co z 6 i 10 przykazaniem? 2) Kult Wodza sekty religijnej. Wyjaśniam: a) Kreowanie wizerunku Rydzyka jako uciśnionego lidera, namaszczonego przez Jana Pawła II 3) Zbór na prawach kościoła z panteonem wątpliwych świętych nad ołtarzem (Dmowski, Kopernik etc), kukłą (to nie żart!) JP II w centrum i witrażem z wizerunkiem Rydzyka w kaplicy. Santo Subito! 4) Irracjonalny kult Polski i prowadzenie heretyckiej narracji o mesjanistycznej roli naszego państwa. W końcu Jezus był Polakiem, szczególnie umiłował to co Polskie i wielokrotnie wyrażał to na kartach ewangelii, racja? 5) Promowanie modelu społeczeństwa i programowanego i wrogość wobec myśli krytycznej. Czy to aby nie leży u podstawy metodologii badań naukowych? 5) Propagandowe szczekaczki w pokojach 6) Rozbudowany system domosów i brak prywatności 7) Premiowanie partyjnych studentów, niechęć wobec wnikliwych i uczciwych w ocenie. 8) Przepraszam, jednak organizacyjnie jest to bardziej chaotyczne od modelu gospodarki centralnie sterowanej. Tam chociaż był jakiś pomysł, metoda. Tu masz zaplanowane lektoraty i warsztaty o tej samej godzinie, a wykładowca i tak nie przychodzi. Bo ma ważniejsze zajęcia w Trwam. Przypominam, że za udział w wielkim dziele się płaci. Trudno jednak powiedzieć za co. Piękne obrazy na ścianie? 9) Kadra dobrana na zasadzie lojalności wobec wodza i partii, nie kompetencji Precz z komuną w KK! Z przykrością przypominam redemtorystom, że zmiany w grzesznym świecie należy należy rozpocząć od siebie, a cel nie uświęca środków. Z Panem Bogiem

Bardzo dobra szkoła, przodująca w "produkcji" bezmyślnych propagandystów dla obecnego reżimu.

Hej "Ja". Wybór WSKSiM polecam wszystkim osobom, którym Stwórca oszczędził trosk ludzi inteligentnych. Wszystkie kierunki sprowadzają się do sztuki para dziennikarstwa propagandowego, wewnętrznego kultu kościoła toruńsko-rydzykańskiego i łykania każdego absurdu metodologicznego z gracją młodego pelikana. Komputery na XPekach, wiecznie nieobecni wykładowcy i chaos w papierach. To chleb powszedni. Uczelnia cierpi na syndrom szminkowanego trupa. Wszystko gnije, jednak nikt nie ma odwagi stanąć w prawdzie. Gorąco odradzam. Chyba, że jesteś resortowym .... PiSowskiego działacza, zbyt głupim na uniwerek, ale wstyd z samą maturą przyjąć lukratywne stamowisko załatwione przez partyjnego rodzica. W takim wypadku idź w ciemno. Szkoła chętnie się pochwali jak daleko zachodzą jej absolwenci, a Tobie umilą każdy dzień. I Szczęść Boże!

Jakieś opinie o kierunku informatyka (inżynierska) można prosić? Jakich rzeczy się najwięcej uczycie na tym kierunku i jak później wygląda sprawa specjalizacji? czy można ją faktycznie wybrać czy wszystkiego trzeba się uczyć?

Na naszej uczelni ten, kto chce, nauczy się montażu filmowego. Trzeba po prostu chcieć i zgłaszać się do wykładowców, którzy zawsze chętnie służą pomocą :) Są ogromne możliwości dla studentów WSKSiM, tworzą oni również filmiki na fanpage uczelni :) Pozdrawiam i polecam z całego serca WSKSiM! :)

Czy na uczelni są jakieś koła z montażu filmów, Czy można się nauczyć montowania filmów na Primier Pro ? Dzięki pozdrawiam ;))))

Nie wiem ile jeszcze razy dodasz ten sam komentarz. Jednak masz bardzo nieaktualne informacje :) Byłam studentką niestacjonarną. W życiu nie spotkałam się z takim chaosem i dezinformacją. A mówimy przecież o szkole wyższej! Zajęcia nakładały się na siebie, a na egzaminach każdy był zaskoczony, że ma jeszcze grupę zaoczną do przepytania :) Praktyki odbywały się na zasadzie pieczątki z zakładu pracy. Jedna osoba podbijała karty kilku studentów na korytarzach. Prawdą jest, że WSKSiM to zamknięta sekta. Jeśli nie jesteś "z rodziny" (polityk PiS, syn polityka, lub inny niesforny głąb ustawiony na życie) masz trudną drogę za murami szkoły. Ewangelia sukcesu którą umiłowali redemptoryści + quasi katolicka postawa to prawdziwe oblicze wielkiego dzieła. Wybaczcie, jednak kult wodza i mesjanizm państwa uprawiany przez tadziową młodzież posiada wszelkie znamiona sekty religijnej, i kultywuje przekonania bardzo odległe od doktryny katolickiej. O tej miłości i przyjaźni za murami uczelni również można powiedzieć wiele, od szlajających się dziewczyn ze wschodu, po wciąganie koksu na integracjach w Plazie. Myślę, że każdy katolik powinien to przemyśleć, szczególnie wpływ władzy i pieniądza na duszę. Z Bogiem!

JAK JEST NA DZIENNIKARSTWIE WSKSIM? - STAN NA ROK 2013 Na uczelni pojawiłem się jako niepraktykujący sceptyk, więc trudno mówić tu o jakimkolwiek entuzjazmie do postaci o. Rydzyka. Po trzech latach studiowania fakty mówią jednak same za siebie. ZAJĘCIA: Zajęcia odbywają się w dwóch miejscach w Toruniu, ale generalnie plany zajęć ułożone są dość sensownie. Przedmioty to cała dziennikarska jazda obowiązkowa. Porównując z innymi uczelniami nie ma żadnych odstępstw. Program oparty o powszechnie używaną literaturę. Do tego wmiksowane trochę Lubelskiej szkoły Filozofii Realistycznej i kilka lektur o mediach w ujęciu katolickim (zwykle rozbija się to o tematy etyki w mediach); Program ciekawy (oczywiście znajdą się pewne wyjątki), szczególnie na drugim roku; na trzecim robi się godzinowo dość luźno i jest sporo wolnego czasu; DUŻY NACISK NA PRAKTYCZNE UMIEJĘTNOŚCI, głównie w zakresie operatorskim. Przedmioty dotyczące zagadnień związanych z filmem/telewizją są obecne na każdym roku. (m.in. obowiązkowy kurs podstaw montażu Apple Final Cut Pro). Przedmioty związane ściśle z radiem kończą się z drugim rokiem (tu również obowiązkowy wstępny kurs Adobe Audition). KADRA jest ogólnie dość niezła, ale też nierówna. Od absolwentów WSKSIM zaczynając, przez ludzi z UMK i dość słaby lektorat języków, po naprawdę tęgie głowy z KULu, UMCS czy UKSW. Duchowni stanowią pewien niewielki ułamek całej kadry i uczą zwykle przedmiotów związanych z biblią, etyką i zagadnieniami komunikacyjnymi. Z moich obserwacji wynika, że większość z nich jest po dłuższych pobytach zagranicznych (gł. Włochy i Niemcy). Sprawiają wrażenie dobrze wykształconych. Wykłada też kilka prawicowych "gwiazd": Stankiewicz, Reszczyński, Michalkiewicz. Pojawiali się ludzie pracujący dawniej w TVP i Polskim Radiu. NAUKOWO JEST BARDZO ŁATWO, czasami wręcz banalnie. Zaliczenie sesji egzaminacyjnej jest dziecinnie proste i dla średnio rozgarniętego studenta zdanie wszystkiego za pierwszym podejściem nie powinno stanowić problemu. Tendencję pogłębia raczej pobłażliwy stosunek wykładowców na egzaminach. Miewa to dobre strony, jeżeli ktoś ma problemy uniemożliwiające zaliczenie przedmiotu - stosunek do studenta: przyjazny. Studia raczej dla ludzi ambitnych, którzy sami będą pogłębiać wiedzę i szukać własnych wyzwań (jak w dziennikarstwie zresztą być powinno). Dla zwykłego dureńka będą to 3 miło spędzone ale i zmarnowane lata. Łatwiej wylecieć w kosmos niż z WSKSiM PRAKTYKI są BARDZO MOCNĄ stroną uczelni. Obowiązkowe zajęcia telewizyjne + opcjonalne koło Tv = dobre przygotowanie w zakresie podstaw filmowania. Potem zaangażowanie zależy od studenta: 1. Aktualności akademickie: do ręki wędruje stara poczciwa, ale profesjonalna kamera SONY PD-150, statyw Sachtlera i jazda w teren. Sprzęt jest specjalnie dla studentów. Dostępny na życzenie (także do tworzenia własnych materiałów). 2. Telewizja TRWAM: po wstępnych nudach w studiu i zakładaniu filtrów na lampy, KAŻDY chętny dostaje przeszkolenie do kamery studyjnej. Potem: transmisje, programy, reportaże jako pełnoprawny operator i członek zespołu. Z dostaniem się na takie praktyki dla chcącego nie ma problemu. W tej chwili na moim koncie jest około 400h za profesjonalną kamerą (i to nie jest wcale dużo!). Możliwe są także praktyki montażowe i emisyjne. Studio TRWAM - nieźle wyposażone, lecz porównując np do Czeskiej Telewizji to jest dość niewielkie. Radio: Dostępne są praktyki w RM - redakcja informacyjna i inne dyżury. Nie chodziłem - nie lubię. Ci co chodzą nie narzekają. Studio RM - pełna profeska (można zwiedzić podczas warsztatów). SIMRADIO: akademicka rozgłośnia internetowa. Sprzęt profesjonalny. Konsoleta plus soft na DYNAmix'ie. Studio na 3 mikrofony. Stacja do montażu dźwięku na AA. Poziom audycji dość biedny, ale ambitny zawodnik znajdzie odpowiednią infrastrukturę. Dojście do studia - bezproblemowe. Wszystko jest dla studentów. Poza tym: Nasz Dziennik, kancelaria PiS, Sejm. Europarlament, Muzea, Centrum Szopenowskie, różnej maści praktyki zagraniczne i ERASMUSy (naprawdę niezłe!). Nie gwarantuję, że każde są powalająco ciekawe, ale możliwości jest sporo. INFRASTRUKTURA/AKADEMIK Akademik tani (270/mc), dostępny dla każdego studenta i absolwenta. Pokoje 3 os. z łazienką. 1 kuchnia na piętro. Podział na skrzydło męskie i żeńskie. Cycków nie mam ale mieszkam w żeńskim ;). Internet included. Do 240kb/s na downloadzie. W godzinach szczytu dość wolny; Przyzwoicie wyposażona biblioteka. codziennie świeża prasa - wszystko: Wprosty, newsweeki Time'y, Spiegle i wyborcze też; siłownia za free 5 dni w tygodniu - dobrze wyposażona; dwa stoły bilardowe + ping pong - wolny dostęp; 5 czy 6 pracowni komputerowych, w tym dwie pracownie apple mac pro; 6 stacji montażowych Apple FCP z DV'kami; składzik na rowery; parking pod akademikiem - dużo miejsca i nie ma problemu z postawieniem auta. Czysto i świeżo. Brak zastrzeżeń. Na terenie akademika obowiązuje zakaz picia/palenia, przebywania w nie swoim pokoju po 23. Zakazy egzekwowane wybiórczo ale czasem skutecznie. Stołówka jest; Żarcie słabe ale jak ktoś się uprze to można się żywić. Projektory, dyktafony, studia nagraniowe, automaty z napojami i przekąskami i inne duperele dostępne dla studentów pomijam, bo nigdy bym nie skończył tego wywodu. Sumując koszta czesne+akademik, koszt studiowania wychodzi taki jak na państwowych+mieszkanie. ATMOSFERA I INNE SPRAWY Po pierwszym tygodniu myślałem, że indoktrynacja będzie straszna, bo tydzień propedeutyczny jest ułożony z wieloma pogadankami itp. Potem jednak okazuje się, że nikt tu nikogo do niczego nie zmusza. Msze - opcjonalne. Apele - opcjonalne. Kongresy katolickie, pielgrzymki, wyjazdy - też opcjonalne (choć na papierze są obowiązkowe). Praktyki oprócz obowiązkowych tygodniowych w tv i hospitacyjnych (raz) w radiu - też według woli. Przy zaangażowaniu w sprawy medialne, bez plątania się w ministranctwo, pielgrzymki i tym podobne, nie ma problemu żeby co semestr zainkasować stypendium motywacyjne o. Założyciela. STUDENCI to w większości dobre dzieciaki z mniejszych miast i wsi. Raczej mniej zdolni, bo przede wszystkim są to ludzie którzy nie dostali się na państwowe uczelnie. Inni z bardzo konserwatywnych rodzin. Niektórzy zupełnie z przypadku. Doskwiera nieco brak bardzo ambitnych i zdolnych - przy takiej infrastrukturze i dostępności sprzętu można by tu kręcić krótkometrażówki, reportaże, nagrywać albumy, a tak - jak wejść na youtube'a to osiągnięcia są dość marne. Może zmieni się to w przyszłości. Pomimo tego co napisałem powyżej, da się znaleźć normalnych ludzi i trafić na "swoich". Ludzie pielgrzymkowo-kościołowi będą się tu czuć jak ryba w wodzie. Ci "po środku" także. Ogólnie jest to uczelnia katolicka - trzeba się spodziewać katolicko-patriotycznego klimaciku. Nie jest jednak nachalnie. Jak ktoś jest bardzo na "anty-" to też da się żyć. Ojciec Rydzyk pojawia się ok. dwóch razy w tygodniu. Poza okazjonalną pogadanką dla studentów raczej nie czuć jakiejś jego "wszechobecności". Jak ktoś się uprze koniecznie z nim porozmawiać to da się. o. Rektor jest dostępny dla studentów "do porozmawiania" - znów otwartość na studenta. Poza tym kręcą się tu od czasu do czasu Ziemkiewicze, Karnowscy, Ziobrzy, i inni tacy znani z prawicowych mediów (Semka i Lisicki też byli). Pojawiają się też zagraniczni wykładowcy na okazjonalnym wykładzie gościnnym. PODSUMOWUJĄC: Wbrew pozorom i negatywnej propagandzie - Warto ALE dla kogoś kto będzie ambitny i wykorzysta te możliwości, bo one SĄ ale nikt do korzystania z nich nie zmusza. DZIENNIKARSTWO SIĘ ROBI A NIE STUDIUJE. Jak ktoś chce prześliznąć się 3 lata to zrobi to tutaj bez problemu, ale osobiście nie widzę sensu. Dobre studia jeśli ktoś nie wie co ze sobą zrobić. Dość szerokie spektrum przedmiotów, więc można znaleźć coś ciekawego, a potem uderzać na filmówkę, filozofię, socjologię, politologię czy coś związane z aktorstwem i teatrem (albo zostać). Informatyka - nie wiem, nie znam się, ale jeżdżą na jakieś konferencje Blackberry a potem dostają sprzęt, więc chyba nie narzekają. Sporo pominąłem dobrych i złych rzeczy. Może tu zajrzę, to odpowiem na pytania (a może nie :P ). Pozdrawiam. Można popatrzeć trochę rzeczy na stronie uczelni, wklepać WSKSIM w youtube'a (ale oglądać nowe materiały). Jak ktoś chce zobaczyć i pomacać to są organizowane warsztaty. Nie wiem jak tam z ich poziomem ale bez wątpienia można wiele rzeczy sprawdzić empirycznie. 11.02.2019

Nie zgodzę się z "???". Kierunek informatyka medialna to nie tylko dziennikarstwo i pisanie artykułów, ale też obsługa kamery, montaż audio, wideo czy grafika komputerowa. Więc możesz pracować w telewizji czy radiu, agencjach reklamowych, studiach graficznych itd. :)

Polecam szkołę, szczególnie przez oferowane praktyki w telewizji, radiu, prasie codziennej, a nawet w ministerstwie! Jeżeli chodzi o ludzi, którzy tam studiują - są różni, jak zresztą wszędzie. Znajdzie się konfident, psychopata, zagorzały katolik, ale studiują tam też normalni ludzie!! Zdecydowanie najwięcej tych ostatnich. Przyjaźnie zawarte w tej szkole zostają na wiele, wiele lat! Bardzo wartościowi ludzie do tańca i do różańca ;) Jeśli chodzi o wykładowców to też różni, jak w każdej szkole. Ale z tej zdecydowanie najlepiej ich wspominam. Zdarza się, że jakiś wykładowca kurczowo trzyma się stwierdzenia, że tv trwam jest najlepsza. Ale są i tacy, którzy potrafią docenić inne stacje i chcą, abyśmy czerpali to co dobre od innych, a to co nieprofesjonalne w tv trwam - oduczyli sie. Zdarzają się wykładowcy, którzy pracują w innych mediach niż telewizja trwam i radio maryja. Ale wiem, że oni nauczą najlepiej, bo mają porównanie z innymi stacjami. Tak więc zdecydowanie polecam. Oby uczelnia cały czas tak dobrze się rozwijała pod względem marketingowym jak teraz. Jestem pewna że przyjdzie wiele osób, a ta szkoła wkrótce będzie w czołówce najlepszych szkół w Polsce.

http://wsksim.edu.pl/studiuj-w-toruniu-na-wsksim-podyplomowe/ Moim zdaniem Uczelnia godna polecenia!

Do ???: Czego oczekiwaleś? Od dawna stawiają na same "nowoczesne" i "innowacyjne" rozwiązania. Problem polega na tym, że nie konfrontują swoich propozycji ze światem realnym :) Oferują bardzo ograniczoną i archaiczną wiedzę o funkcjonowaniu mediów, kompletnie nieprzydatną poza murami wielkich dzieł Imperatora, a wszystkie braki - a jest ich sporo, zaczynając od braku fundamentalnej wiedzy merytorycznej o współczesnym rynku medialnym i realnych mechanizmach jego funkcjonowania - uzasadniają "wzgłedami etycznymi", lub oczekują uległej naiwności studentów. Nie dajcie się nabrać!

Gdzie osoba po informatyce medialnej mogłaby pracować pomijając pracę stricte na pisaniu artykułów i pracy dziennikarskiej ? Bo odnoszę wrażenie, że informatyka medialna to tak naprawdę dziennikarstwo. Pozdro xd

Dlaczego Mojżesz prowadził ludzi 40 lat po pustyni? Żeby pokolenie skrzywdzone niewolą i naleciałościami kultury egipskiej wymarło. Niestety z WSKSiM jest identycznie. W pokojach są zainstalowane propagandowe szczekaczki, a system donosów zawstydza UBeckich wyjadaczy. Nie tędy droga.

Studiuję na WSKSiM informatykę medialną (drugi rok). Jestem bardzo zadowolony zarówno z praktyk, jakie mogę tutaj odbyć, jak i przedmiotów, dzięki którym poszerzam swoją wiedzę o mediach. Dzięki studiowaniu na tej uczelni poznaję m.in. pracę w telewizji czy radiu od kuchni, z czego bardzo się cieszę, ponieważ od zawsze się tym interesowałem, dlatego też wybrałem tą uczelnię, a nie inną. P. S. Kiedy rozpoczynasz studia, szczególnie z dala od domu, rozpoczynasz nowe życie. Zawiązują się nowe znajomości, przyjaźnie czy też miłości. Osobiście poznałem świetnych ludzi i przyjaciół, którzy mam nadzieję zostaną ze mną na całe życie. Jestem bardzo zadowolony z wyboru WSKSiM :)

Cześć, mam pytanie odnośnie studiów informatyka medialna ? Czy ktoś studiuje ten kierunek? Polecacie ? Praca po tym by była ? Pozdrawiam

Szkoła wyższa założona przez znanego redemptorystę przygotowuje do świetnego startu na rodzimym rynku pracy. Dlaczego? Połowa absolwentów to sąsiedzi ze wschodu. Dzięki ich obecności, opłacanej z kieszeni podatnika, nauczycie się języka obcego w gratisie. A tak zupełnie na poważnie to uważam, że to już jawna kpina. Uczelnia ma złą reputację i mierny poziom , a poważni studenci omijają ją szerokim łukiem. Aby ten nieudany dowcip w szkolnictwie wyższym nadal ciągnąć, importują studentów z innych państw. I nie zamierzam teraz z nich drwić. Rozumiem potrzebę zdobycia darmowego wykształcenia, które bez wątpienia może realnie przyczynić się do poprawy ich sytuacji życiowej. A smutnym faktem jest, że bez ich obecności i wsparcia podatnika ta mierna instytucja dawno by upadła. Róbcie nadal dobrą minę do złej gry. Pycha kroczy przed upadkiem.

Studiuję w WSKSiM i jestem bardzo zadowolona z tego wyboru. Uczelnia stwarza mi wiele możliwości do rozwoju zawodowego i poszerzania horyzontów. WSKSiM realizuje różne projekty, w ramach których mogę uczestniczyć w ciekawych szkoleniach, np. montaż i postprodukcja radiowa, montaż i postprodukcja filmowa, certyfikowany kurs języka angielskiego, programowanie wizualne dla mediów cyfrowych i aplikacji mobilnych, kognitywne aspekty komunikacji wizualnej we współczesnych technologiach cyfrowych. Wszystkie szkolenia są darmowe dla nas (studentów). Dodatkowo mogę wziąć również udział w wizytach u pracodawców i poznać szereg znanych ludzi z Polski i zagranicy.

Istotnie - kult "nadczłowieka" jest obecny w murach WSKSiM. Pogarda wobec osób słabych i gorzej sytuowanych jest codziennością. Z przykrościom stwierdzam, że arogancka i zarozumiała postawa wewnętrznej kadry nie przekłada się na jakość prowadzonych zajęć - te oceniam jako mierne (szczególnie warsztaty), z nielicznymi wyjątkami. Poprzez "kręgosłup moralny" masz pewnie na myśli bezmyślność - z tym równiez się zgodzę. Jak powiedział podczas jednego z wykładów o. Rydzyk "(...) bo czasem trzeba dać klapsa. Tresować się trzeba. Bez tresury nic dobrego nie będzie" - ręce opadają. Studenci WSKSiM lubią o sobie myśleć jako o osobach "wyższych" i "lepszych" w rozmaitych aspektach od reszty społeczeństwa - niestety - konfrontacja z rzeczywistością może być dla Was wyjątkowo bolesna. Uczelni nie polecam - chyba, że jesteście bardzo oporni na krytyczne myślenie i lubicie żyć w bańce obłudy - w takim przypadku będziecie w 7 niebie.

Idealna uczelnia dla ambitnych, pilnych, z kręgosłupem moralnym, wszechstronnie uzdolnionych. Miernoty będą się tu raczej męczyć i narzekać na wszystko.

Wśród wykładowców są naprawdę tęgie głowy z uniwerków, ale są też i tacy, co prowadzą zajęcia a nie mają nic wspólnego z wykładanym przedmiotem. Co do osiągnięć naukowych - nie widzę żadnych afiliacji, cytowań czy nagród. Warunki zakwaterowania super, choć minusem jest położenie akademików z dala od centrum miasta.

to że Rydzyk jest kontrowersyjny, każdy wie. Albo to kupujesz i idziesz do jego szkoły, albo ci to nie pasuje i szukasz czegoś innego. Twoja decyzja, on nikomu nie zabiera na siłe, a że skutecznie pozyskuje kasę skąd się da - no ma gościu talent, trezba mu to oddać.

Duży nacisk na praktyczne umiejętności? Słowo klucz - praktyczne. Od strony technicznej takie rozwiązania miały rację bytu 20 lat temu w niszowej amerykańskiej stacji informacyjnej. Jeśli chodzi o organizację zajęć i politykę kadrową to zastanawiałem się nad jedną bardzo rzucającą się w oczy kwestią. Kto i pod wpływem jakich czynników obsadził etat pro-dziekana ds studentów - nie jestem w stanie sobie wyobrazić, żeby tak niekompetentna persona potrafiła zarządzać choćby kioskiem RUCHu. Wracając do kwestii nabytych umiejętności po WSKSiM - o ile włodarze "wielkiego działa" aktualnie nie zbierają na wehikuł czasu, to zdobyta wiedza w zakresie mediów przyda Wam się tylko do badań archeologicznych. Założycielem i pomysłodawcą uczelni jest o. Tadeusz Rydzyk - twórca wielkich marek medialnych (Radio Maryja i telewizja Trwam), biznesmen, agitator polityczny i redemptorysta - względnie człowiek z dużym doświadczeniem w zakresie tworzenia i prowadzenia mediów, obrotny kapitalista o ściśle ukierunkowanym światopoglądzie religijnym, społecznym i politycznym. Czy wpływa to na jakość prezentowanych usług w zakresie szkolnictwa wyższego? Wystarczy sprawdzić wywiad z prezydentem Dudą, aby przekonać się za pomocą własnych zmysłów, że ten człowiek nie ma pojęcia o warsztacie dziennikarskim. A kto był na wykładach z ojcem dyrektorem ten doskonale wie, że o. Rydzyk nie potrafi przez dłużej niż kilka minut zachować skupienia na konkretnej myśli i przynajmniej dokończyć jednej z wielu rozpoczętych (z których i tak niewiele wynika - robienie notatek z wykładu o niczym to droga przez mękę). Proponuję zmianę nazwy na Wyższa Szkoła Chaosu w post-kulturze medialnej i propagandy społecznej. Nie wszystko można wytłumaczyć atakami Wyborczej i spiskiem na szczeblach władzy - zwłaszcza, że obecna jest po waszej stronie. Do kwestii natury religijnej nie potrafię się odnieść - zwyczajnie nie przypominam sobie świętego, który za życia umieszczał swój wizerunek w witrażu. Do spraw wychowania w duchu patriotycznym również - cała narracja jest oparta o jakiś Sienkiewiczowski bełkot i romantyczne marzenia o wspaniałym narodzie, nie zaś o fakty historyczne.

sceptyk zaskoczony JAK JEST NA DZIENNIKARSTWIE WSKSIM? - STAN NA ROK 2013 Na uczelni pojawiłem się jako niepraktykujący sceptyk, więc trudno mówić tu o jakimkolwiek entuzjazmie do postaci o. Rydzyka. Po trzech latach studiowania fakty mówią jednak same za siebie. ZAJĘCIA: Zajęcia odbywają się w dwóch miejscach w Toruniu, ale generalnie plany zajęć ułożone są dość sensownie. Przedmioty to cała dziennikarska jazda obowiązkowa. Porównując z innymi uczelniami nie ma żadnych odstępstw. Program oparty o powszechnie używaną literaturę. Do tego wmiksowane trochę Lubelskiej szkoły Filozofii Realistycznej i kilka lektur o mediach w ujęciu katolickim (zwykle rozbija się to o tematy etyki w mediach); Program ciekawy (oczywiście znajdą się pewne wyjątki), szczególnie na drugim roku; na trzecim robi się godzinowo dość luźno i jest sporo wolnego czasu; DUŻY NACISK NA PRAKTYCZNE UMIEJĘTNOŚCI, głównie w zakresie operatorskim. Przedmioty dotyczące zagadnień związanych z filmem/telewizją są obecne na każdym roku. (m.in. obowiązkowy kurs podstaw montażu Apple Final Cut Pro). Przedmioty związane ściśle z radiem kończą się z drugim rokiem (tu również obowiązkowy wstępny kurs Adobe Audition). KADRA jest ogólnie dość niezła, ale też nierówna. Od absolwentów WSKSIM zaczynając, przez ludzi z UMK i dość słaby lektorat języków, po naprawdę tęgie głowy z KULu, UMCS czy UKSW. Duchowni stanowią pewien niewielki ułamek całej kadry i uczą zwykle przedmiotów związanych z biblią, etyką i zagadnieniami komunikacyjnymi. Z moich obserwacji wynika, że większość z nich jest po dłuższych pobytach zagranicznych (gł. Włochy i Niemcy). Sprawiają wrażenie dobrze wykształconych. Wykłada też kilka prawicowych "gwiazd": Stankiewicz, Reszczyński, Michalkiewicz. Pojawiali się ludzie pracujący dawniej w TVP i Polskim Radiu. NAUKOWO JEST BARDZO ŁATWO, czasami wręcz banalnie. Zaliczenie sesji egzaminacyjnej jest dziecinnie proste i dla średnio rozgarniętego studenta zdanie wszystkiego za pierwszym podejściem nie powinno stanowić problemu. Tendencję pogłębia raczej pobłażliwy stosunek wykładowców na egzaminach. Miewa to dobre strony, jeżeli ktoś ma problemy uniemożliwiające zaliczenie przedmiotu - stosunek do studenta: przyjazny. Studia raczej dla ludzi ambitnych, którzy sami będą pogłębiać wiedzę i szukać własnych wyzwań (jak w dziennikarstwie zresztą być powinno). Dla zwykłego dureńka będą to 3 miło spędzone ale i zmarnowane lata. Łatwiej wylecieć w kosmos niż z WSKSiM PRAKTYKI są BARDZO MOCNĄ stroną uczelni. Obowiązkowe zajęcia telewizyjne + opcjonalne koło Tv = dobre przygotowanie w zakresie podstaw filmowania. Potem zaangażowanie zależy od studenta: 1. Aktualności akademickie: do ręki wędruje stara poczciwa, ale profesjonalna kamera SONY PD-150, statyw Sachtlera i jazda w teren. Sprzęt jest specjalnie dla studentów. Dostępny na życzenie (także do tworzenia własnych materiałów). 2. Telewizja TRWAM: po wstępnych nudach w studiu i zakładaniu filtrów na lampy, KAŻDY chętny dostaje przeszkolenie do kamery studyjnej. Potem: transmisje, programy, reportaże jako pełnoprawny operator i członek zespołu. Z dostaniem się na takie praktyki dla chcącego nie ma problemu. W tej chwili na moim koncie jest około 400h za profesjonalną kamerą (i to nie jest wcale dużo!). Możliwe są także praktyki montażowe i emisyjne. Studio TRWAM - nieźle wyposażone, lecz porównując np do Czeskiej Telewizji to jest dość niewielkie. Radio: Dostępne są praktyki w RM - redakcja informacyjna i inne dyżury. Nie chodziłem - nie lubię. Ci co chodzą nie narzekają. Studio RM - pełna profeska (można zwiedzić podczas warsztatów). SIMRADIO: akademicka rozgłośnia internetowa. Sprzęt profesjonalny. Konsoleta plus soft na DYNAmix'ie. Studio na 3 mikrofony. Stacja do montażu dźwięku na AA. Poziom audycji dość biedny, ale ambitny zawodnik znajdzie odpowiednią infrastrukturę. Dojście do studia - bezproblemowe. Wszystko jest dla studentów. Poza tym: Nasz Dziennik, kancelaria PiS, Sejm. Europarlament, Muzea, Centrum Szopenowskie, różnej maści praktyki zagraniczne i ERASMUSy (naprawdę niezłe!). Nie gwarantuję, że każde są powalająco ciekawe, ale możliwości jest sporo. INFRASTRUKTURA/AKADEMIK Akademik tani (270/mc), dostępny dla każdego studenta i absolwenta. Pokoje 3 os. z łazienką. 1 kuchnia na piętro. Podział na skrzydło męskie i żeńskie. Cycków nie mam ale mieszkam w żeńskim ;). Internet included. Do 240kb/s na downloadzie. W godzinach szczytu dość wolny; Przyzwoicie wyposażona biblioteka. codziennie świeża prasa - wszystko: Wprosty, newsweeki Time'y, Spiegle i wyborcze też; siłownia za free 5 dni w tygodniu - dobrze wyposażona; dwa stoły bilardowe + ping pong - wolny dostęp; 5 czy 6 pracowni komputerowych, w tym dwie pracownie apple mac pro; 6 stacji montażowych Apple FCP z DV'kami; składzik na rowery; parking pod akademikiem - dużo miejsca i nie ma problemu z postawieniem auta. Czysto i świeżo. Brak zastrzeżeń. Na terenie akademika obowiązuje zakaz picia/palenia, przebywania w nie swoim pokoju po 23. Zakazy egzekwowane wybiórczo ale czasem skutecznie. Stołówka jest; Żarcie słabe ale jak ktoś się uprze to można się żywić. Projektory, dyktafony, studia nagraniowe, automaty z napojami i przekąskami i inne duperele dostępne dla studentów pomijam, bo nigdy bym nie skończył tego wywodu. Sumując koszta czesne+akademik, koszt studiowania wychodzi taki jak na państwowych+mieszkanie. ATMOSFERA I INNE SPRAWY Po pierwszym tygodniu myślałem, że indoktrynacja będzie straszna, bo tydzień propedeutyczny jest ułożony z wieloma pogadankami itp. Potem jednak okazuje się, że nikt tu nikogo do niczego nie zmusza. Msze - opcjonalne. Apele - opcjonalne. Kongresy katolickie, pielgrzymki, wyjazdy - też opcjonalne (choć na papierze są obowiązkowe). Praktyki oprócz obowiązkowych tygodniowych w tv i hospitacyjnych (raz) w radiu - też według woli. Przy zaangażowaniu w sprawy medialne, bez plątania się w ministranctwo, pielgrzymki i tym podobne, nie ma problemu żeby co semestr zainkasować stypendium motywacyjne o. Założyciela. STUDENCI to w większości dobre dzieciaki z mniejszych miast i wsi. Raczej mniej zdolni, bo przede wszystkim są to ludzie którzy nie dostali się na państwowe uczelnie. Inni z bardzo konserwatywnych rodzin. Niektórzy zupełnie z przypadku. Doskwiera nieco brak bardzo ambitnych i zdolnych - przy takiej infrastrukturze i dostępności sprzętu można by tu kręcić krótkometrażówki, reportaże, nagrywać albumy, a tak - jak wejść na youtube'a to osiągnięcia są dość marne. Może zmieni się to w przyszłości. Pomimo tego co napisałem powyżej, da się znaleźć normalnych ludzi i trafić na "swoich". Ludzie pielgrzymkowo-kościołowi będą się tu czuć jak ryba w wodzie. Ci "po środku" także. Ogólnie jest to uczelnia katolicka - trzeba się spodziewać katolicko-patriotycznego klimaciku. Nie jest jednak nachalnie. Jak ktoś jest bardzo na "anty-" to też da się żyć. Ojciec Rydzyk pojawia się ok. dwóch razy w tygodniu. Poza okazjonalną pogadanką dla studentów raczej nie czuć jakiejś jego "wszechobecności". Jak ktoś się uprze koniecznie z nim porozmawiać to da się. o. Rektor jest dostępny dla studentów "do porozmawiania" - znów otwartość na studenta. Poza tym kręcą się tu od czasu do czasu Ziemkiewicze, Karnowscy, Ziobrzy, i inni tacy znani z prawicowych mediów (Semka i Lisicki też byli). Pojawiają się też zagraniczni wykładowcy na okazjonalnym wykładzie gościnnym. PODSUMOWUJĄC: Wbrew pozorom i negatywnej propagandzie - Warto ALE dla kogoś kto będzie ambitny i wykorzysta te możliwości, bo one SĄ ale nikt do korzystania z nich nie zmusza. DZIENNIKARSTWO SIĘ ROBI A NIE STUDIUJE. Jak ktoś chce prześliznąć się 3 lata to zrobi to tutaj bez problemu, ale osobiście nie widzę sensu. Dobre studia jeśli ktoś nie wie co ze sobą zrobić. Dość szerokie spektrum przedmiotów, więc można znaleźć coś ciekawego, a potem uderzać na filmówkę, filozofię, socjologię, politologię czy coś związane z aktorstwem i teatrem (albo zostać). Informatyka - nie wiem, nie znam się, ale jeżdżą na jakieś konferencje Blackberry a potem dostają sprzęt, więc chyba nie narzekają. Sporo pominąłem dobrych i złych rzeczy. Może tu zajrzę, to odpowiem na pytania (a może nie :P ). Pozdrawiam. Można popatrzeć trochę rzeczy na stronie uczelni, wklepać WSKSIM w youtube'a (ale oglądać nowe materiały). Jak ktoś chce zobaczyć i pomacać to są organizowane warsztaty. Nie wiem jak tam z ich poziomem ale bez wątpienia można wiele rzeczy sprawdzić empirycznie.

Za co pracownicy mają być doceniani? Za dyplom z logo WSKSiM? Czy może za to, że nauczyli się zestawu siermiężnych i archaicznych metod pracy w "nowoczesnych" pracowniach wyposażonych w XPka? Odniosłem wrażenie, że przy obecnym układzie politycznym włodarze uczelni z dużym trudem i wielką niechęcią konfrontują się z rzeczywistością Drodzy studenci - szkoda waszych pieniędzy.

Podatnik i tak ma sporo wydatków na głowie. Weźcie się do uczciwej pracy!

Mam pytanie: maja być wprowadzone bony edukacyjne - czy dla wszystkich studentów czy tylko dla studentów WSKSiM w Toruniu i ile ten bon ma wynosić. Czy pokryje całe czesne , czy też koszty akademika w WSKSiM? Pozdrawiam wszystkich studiujących w Toruniu.

Czy opinia księdza proboszcza to nie przesada jeśli chodzi o wymagany dokument do udziału w rekrutacji na studia? Jak powiedziałam o tym znajomym wszyscy padli :DDD Przecież, to nie seminarium hehehe

Czy jest tu ktoś kto wybrał WSKSiM, żeby studiować magisterkę z dziennikarstwa? Jak wyglądają zajęcia? Jaki jest klimat? Czy warto?

Kilka lat temu ukończyłem studia na WSKSiM. Studia super, ale pracownicy nie są doceniani przez pracodawców....

Jakie są przedmioty na informatyce medialnej i ile osób tam studiuje w trybie dziennym? Nie jestem geekiem komputerowym, nie potrafię kodować, znam kilka prostych patentów html-a i to wszystko, ale opis kierunku bardzo mnie zainteresował. Czy zajęcia z programowania są trudne, co obejmują? I czy można wyłączyć szczekaczkę w pokoju akademika, jest pstryczek on/off?

Szkoła wyższa? Jedynie mniemanie o sobie i sufity są bardzo wysoko. Chaos organizacyjny, arogancja ze strony administracji i faworyzacja studentów zaangażowanych politycznie. Pozytywne opinie na tym portalu są dziełem kilku pracowników uczelni - szczyt żenady. Pozdrawiam i stanowczo odradzam.

Odpowiadając dla anona maturzysty(i innych, którzy zastanawiają się nad wyborem IM). Jest to połączenie dziennikarstwa i informatyki(mniej więcej 50/50). Dla umysłu ścisłego przedmioty stricte humanistyczne nie powinny sprawiać kłopotów(ja jako absolwent technikum informatycznego nie miałem z nimi problemów), ponieważ wykładowcy wyjaśniają zagadnienia wystarczająco jasno, żeby każdy zrozumiał. Jeżeli natomiast jesteś humanistą to nie musisz się bać, że nie dasz rady na przedmiotach informatycznych, są one tłumaczone dokładnie od początku. W przypadku jakichś niejasności prowadzący zajęcia/wykłady nie mają nic przeciwko żeby objaśnić niezrozumiałe kwestie. Uczyliśmy się m.in: o porozumiewaniu się na komunikacji społecznej, jak być dobrym oratorem na retoryce, historii Polski oraz świata, podstaw programowania i algorytmiki, korzystania z oprogramowania użytkowego, a także poznaliśmy jak kadrować zdjęcia. Mieliśmy również przedmioty związane z mediami takie jak montaż dźwięku/wideo czy grafika komputerowa. Korzystaliśmy na nich z profesjonalnych, płatnych programów: Adobe(Audition, Photoshop) oraz Final Cut Pro. Jeżeli masz więcej pytań możesz kontaktować się z nami przez maila założonego przez studentów kierunku: informatykamedialna@gmail.com.

Czy jakiś student na kierunku informatyka medialną jest w stanie coś o nim powiedzieć? Zastanawiam się nad nim jednak nie mogę znaleźć ani jednej opinii na jego temat.

sceptyk zaskoczony JAK JEST NA DZIENNIKARSTWIE WSKSIM? - STAN NA ROK 2013 Na uczelni pojawiłem się jako niepraktykujący sceptyk, więc trudno mówić tu o jakimkolwiek entuzjazmie do postaci o. Rydzyka. Po trzech latach studiowania fakty mówią jednak same za siebie. ZAJĘCIA: Zajęcia odbywają się w dwóch miejscach w Toruniu, ale generalnie plany zajęć ułożone są dość sensownie. Przedmioty to cała dziennikarska jazda obowiązkowa. Porównując z innymi uczelniami nie ma żadnych odstępstw. Program oparty o powszechnie używaną literaturę. Do tego wmiksowane trochę Lubelskiej szkoły Filozofii Realistycznej i kilka lektur o mediach w ujęciu katolickim (zwykle rozbija się to o tematy etyki w mediach); Program ciekawy (oczywiście znajdą się pewne wyjątki), szczególnie na drugim roku; na trzecim robi się godzinowo dość luźno i jest sporo wolnego czasu; DUŻY NACISK NA PRAKTYCZNE UMIEJĘTNOŚCI, głównie w zakresie operatorskim. Przedmioty dotyczące zagadnień związanych z filmem/telewizją są obecne na każdym roku. (m.in. obowiązkowy kurs podstaw montażu Apple Final Cut Pro). Przedmioty związane ściśle z radiem kończą się z drugim rokiem (tu również obowiązkowy wstępny kurs Adobe Audition). KADRA jest ogólnie dość niezła, ale też nierówna. Od absolwentów WSKSIM zaczynając, przez ludzi z UMK i dość słaby lektorat języków, po naprawdę tęgie głowy z KULu, UMCS czy UKSW. Duchowni stanowią pewien niewielki ułamek całej kadry i uczą zwykle przedmiotów związanych z biblią, etyką i zagadnieniami komunikacyjnymi. Z moich obserwacji wynika, że większość z nich jest po dłuższych pobytach zagranicznych (gł. Włochy i Niemcy). Sprawiają wrażenie dobrze wykształconych. Wykłada też kilka prawicowych "gwiazd": Stankiewicz, Reszczyński, Michalkiewicz. Pojawiali się ludzie pracujący dawniej w TVP i Polskim Radiu. NAUKOWO JEST BARDZO ŁATWO, czasami wręcz banalnie. Zaliczenie sesji egzaminacyjnej jest dziecinnie proste i dla średnio rozgarniętego studenta zdanie wszystkiego za pierwszym podejściem nie powinno stanowić problemu. Tendencję pogłębia raczej pobłażliwy stosunek wykładowców na egzaminach. Miewa to dobre strony, jeżeli ktoś ma problemy uniemożliwiające zaliczenie przedmiotu - stosunek do studenta: przyjazny. Studia raczej dla ludzi ambitnych, którzy sami będą pogłębiać wiedzę i szukać własnych wyzwań (jak w dziennikarstwie zresztą być powinno). Dla zwykłego dureńka będą to 3 miło spędzone ale i zmarnowane lata. Łatwiej wylecieć w kosmos niż z WSKSiM PRAKTYKI są BARDZO MOCNĄ stroną uczelni. Obowiązkowe zajęcia telewizyjne + opcjonalne koło Tv = dobre przygotowanie w zakresie podstaw filmowania. Potem zaangażowanie zależy od studenta: 1. Aktualności akademickie: do ręki wędruje stara poczciwa, ale profesjonalna kamera SONY PD-150, statyw Sachtlera i jazda w teren. Sprzęt jest specjalnie dla studentów. Dostępny na życzenie (także do tworzenia własnych materiałów). 2. Telewizja TRWAM: po wstępnych nudach w studiu i zakładaniu filtrów na lampy, KAŻDY chętny dostaje przeszkolenie do kamery studyjnej. Potem: transmisje, programy, reportaże jako pełnoprawny operator i członek zespołu. Z dostaniem się na takie praktyki dla chcącego nie ma problemu. W tej chwili na moim koncie jest około 400h za profesjonalną kamerą (i to nie jest wcale dużo!). Możliwe są także praktyki montażowe i emisyjne. Studio TRWAM - nieźle wyposażone, lecz porównując np do Czeskiej Telewizji to jest dość niewielkie. Radio: Dostępne są praktyki w RM - redakcja informacyjna i inne dyżury. Nie chodziłem - nie lubię. Ci co chodzą nie narzekają. Studio RM - pełna profeska (można zwiedzić podczas warsztatów). SIMRADIO: akademicka rozgłośnia internetowa. Sprzęt profesjonalny. Konsoleta plus soft na DYNAmix'ie. Studio na 3 mikrofony. Stacja do montażu dźwięku na AA. Poziom audycji dość biedny, ale ambitny zawodnik znajdzie odpowiednią infrastrukturę. Dojście do studia - bezproblemowe. Wszystko jest dla studentów. Poza tym: Nasz Dziennik, kancelaria PiS, Sejm. Europarlament, Muzea, Centrum Szopenowskie, różnej maści praktyki zagraniczne i ERASMUSy (naprawdę niezłe!). Nie gwarantuję, że każde są powalająco ciekawe, ale możliwości jest sporo. INFRASTRUKTURA/AKADEMIK Akademik tani (270/mc), dostępny dla każdego studenta i absolwenta. Pokoje 3 os. z łazienką. 1 kuchnia na piętro. Podział na skrzydło męskie i żeńskie. Cycków nie mam ale mieszkam w żeńskim ;). Internet included. Do 240kb/s na downloadzie. W godzinach szczytu dość wolny; Przyzwoicie wyposażona biblioteka. codziennie świeża prasa - wszystko: Wprosty, newsweeki Time'y, Spiegle i wyborcze też; siłownia za free 5 dni w tygodniu - dobrze wyposażona; dwa stoły bilardowe + ping pong - wolny dostęp; 5 czy 6 pracowni komputerowych, w tym dwie pracownie apple mac pro; 6 stacji montażowych Apple FCP z DV'kami; składzik na rowery; parking pod akademikiem - dużo miejsca i nie ma problemu z postawieniem auta. Czysto i świeżo. Brak zastrzeżeń. Na terenie akademika obowiązuje zakaz picia/palenia, przebywania w nie swoim pokoju po 23. Zakazy egzekwowane wybiórczo ale czasem skutecznie. Stołówka jest; Żarcie słabe ale jak ktoś się uprze to można się żywić. Projektory, dyktafony, studia nagraniowe, automaty z napojami i przekąskami i inne duperele dostępne dla studentów pomijam, bo nigdy bym nie skończył tego wywodu. Sumując koszta czesne+akademik, koszt studiowania wychodzi taki jak na państwowych+mieszkanie. ATMOSFERA I INNE SPRAWY Po pierwszym tygodniu myślałem, że indoktrynacja będzie straszna, bo tydzień propedeutyczny jest ułożony z wieloma pogadankami itp. Potem jednak okazuje się, że nikt tu nikogo do niczego nie zmusza. Msze - opcjonalne. Apele - opcjonalne. Kongresy katolickie, pielgrzymki, wyjazdy - też opcjonalne (choć na papierze są obowiązkowe). Praktyki oprócz obowiązkowych tygodniowych w tv i hospitacyjnych (raz) w radiu - też według woli. Przy zaangażowaniu w sprawy medialne, bez plątania się w ministranctwo, pielgrzymki i tym podobne, nie ma problemu żeby co semestr zainkasować stypendium motywacyjne o. Założyciela. STUDENCI to w większości dobre dzieciaki z mniejszych miast i wsi. Raczej mniej zdolni, bo przede wszystkim są to ludzie którzy nie dostali się na państwowe uczelnie. Inni z bardzo konserwatywnych rodzin. Niektórzy zupełnie z przypadku. Doskwiera nieco brak bardzo ambitnych i zdolnych - przy takiej infrastrukturze i dostępności sprzętu można by tu kręcić krótkometrażówki, reportaże, nagrywać albumy, a tak - jak wejść na youtube'a to osiągnięcia są dość marne. Może zmieni się to w przyszłości. Pomimo tego co napisałem powyżej, da się znaleźć normalnych ludzi i trafić na "swoich". Ludzie pielgrzymkowo-kościołowi będą się tu czuć jak ryba w wodzie. Ci "po środku" także. Ogólnie jest to uczelnia katolicka - trzeba się spodziewać katolicko-patriotycznego klimaciku. Nie jest jednak nachalnie. Jak ktoś jest bardzo na "anty-" to też da się żyć. Ojciec Rydzyk pojawia się ok. dwóch razy w tygodniu. Poza okazjonalną pogadanką dla studentów raczej nie czuć jakiejś jego "wszechobecności". Jak ktoś się uprze koniecznie z nim porozmawiać to da się. o. Rektor jest dostępny dla studentów "do porozmawiania" - znów otwartość na studenta. Poza tym kręcą się tu od czasu do czasu Ziemkiewicze, Karnowscy, Ziobrzy, i inni tacy znani z prawicowych mediów (Semka i Lisicki też byli). Pojawiają się też zagraniczni wykładowcy na okazjonalnym wykładzie gościnnym. PODSUMOWUJĄC: Wbrew pozorom i negatywnej propagandzie - Warto ALE dla kogoś kto będzie ambitny i wykorzysta te możliwości, bo one SĄ ale nikt do korzystania z nich nie zmusza. DZIENNIKARSTWO SIĘ ROBI A NIE STUDIUJE. Jak ktoś chce prześliznąć się 3 lata to zrobi to tutaj bez problemu, ale osobiście nie widzę sensu. Dobre studia jeśli ktoś nie wie co ze sobą zrobić. Dość szerokie spektrum przedmiotów, więc można znaleźć coś ciekawego, a potem uderzać na filmówkę, filozofię, socjologię, politologię czy coś związane z aktorstwem i teatrem (albo zostać). Informatyka - nie wiem, nie znam się, ale jeżdżą na jakieś konferencje Blackberry a potem dostają sprzęt, więc chyba nie narzekają. Sporo pominąłem dobrych i złych rzeczy. Może tu zajrzę, to odpowiem na pytania (a może nie :P ). Pozdrawiam. Można popatrzeć trochę rzeczy na stronie uczelni, wklepać WSKSIM w youtube'a (ale oglądać nowe materiały). Jak ktoś chce zobaczyć i pomacać to są organizowane warsztaty. Nie wiem jak tam z ich poziomem ale bez wątpienia można wiele rzeczy sprawdzić empirycznie.

NA WSTĘPIE CHCIAŁBYM PODKREŚLIĆ, ŻE JESTEM OSOBĄ WIERZĄCĄ ALE NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM OJCA RYDZYKA ANI PRZECIWNIKIEM. STUDIUJE NA TEJ UCZELNI KILKA DOBRYCH LAT I PRZEDSTAWIE WAM OBIEKTYWNĄ OPINNIE NA JEJ TEMAT, ZGODNĄ Z PRAWDĄ I RZECZYWISTOŚCIĄ. JEZELI KTOŚ BĘDZIE TWIERDZIŁ, ŻE TO CO TUTAJ PRZEDSTAWIE JEST KŁAMSTWEM TO JEST NAJPRAWDOPODOBNIEJ Z WŁADZ UCZELNI ALBO ICH STUDENCKIM LIZODUPEM. Na wstępie witam wszystkich. Nie będę wyjawiał swojego imienia ani roku studiów. Bo jeszcze władza uczelni dojdzie który to student i będzie się mściła. Niestety tak tutaj jest. Osoba poniżej prosi o opinie osoby, która nie jest oszołomem. Wiec tak, jeżeli nie popierasz ojca rydzyka i będziesz krytykował/a jego na forum studenckim itp to studenci a szczególnie lizodupy nazwą cię lewakiem i doniosą o tym do rektora uczelni Ojca Zdzisława, który niestety nie jest pro studencki. Wezwie ciebie na dywanik i będzie się odwoływał do twojego sumienia bo oczywiście ten kto nie popiera Rydzyka to od razu ateista. Jeżeli chodzi o kadrę naukową są to wybitni profesorowie, doktorzy i fachowcy którzy znają się na rzeczy i mogą ciebie wiele nauczyć. Dowiedzą się, że nie jesteś zwolennikiem Rydzyka ? Nie będą robić z tego afery. Podejdą do sprawy profesjonalnie i będą ciebie traktować tak jak każdego innego studenta. Jestem przekonany, że wykładowcy wolą takich studentów niż tych lizodupów. Jak wyglądają tutaj studia i życie studenckie ?. Nie jest to normalna uczelnia, tak jak te inne. Nie jest tutaj tak, że wracasz z zajęć do mieszkania i akademika i nic cie ona już nie obchodzi, masz czas wolny. Tutaj tak nie wygląda. Na uczelni i w akademiku jest radiowęzeł, a co jest przesadą jest on również w pokoju. Siedząc w pokoju przy komputerze słyszysz często głos rektora który upomina studentów, dlaczego nie byli na mszy czwartkowej, dlaczego nie byli na wieczorze poetyckim czy patriotycznym. Władze uczelni uważają , że po zajeciach nie masz siedzieć w pokoju, tylko masz się angażować, chodzić na dodatkowe wykłady, wieczory patriotyczne, poetyckie itp. Masz sie angażować ! Jeżeli nie ojciec rektor spotka cię na korytarzu i zwróci ci uwagę, dlaczego nie angażujesz się w życie uczelni. Nie robisz tego, możesz zapomnieć o stypedium. Śmieszne jest to, że niektórzy studenci chodzą codziennie na Apele Jasnogórskie bo się boją, że nie dostaną rektorskiego. Jak wygląda nauczenie tutaj ? Tak mówiłem są tutaj wybitni wykładowcy tacy jak Profesor Ryba, prof Cenckiewicz, prof Bortkiewicz itp i inni praktycy jak i teoretycy. Szczerze z zajęc teoretycznych w większości przypadków nic nie wyniesiesz, najwiecej możesz się nauczyć z zajęc praktycznych. Prowadzą ją świetni wykładowcy którzy znają sie montażu, operatorce jak np reżyser Zarębski. Najwięcej sie nauczysz angażując się indywidualnie czy to w radio, telewizje, prase itp. Uczelnia zbytnio nic nowego ciebie nie nauczy jeżeli znasz jakieś podstawy dziennikarstwa. Indywidualne rozwijanie swoich umiejętności, może jedynie tobie dużo dać. Szczerze jeżeli myślisz po tej uczelni zyskasz umiejętności związane z pracą głosem, nie idz tutaj. Najwiecej nauczysz się tutaj jeżeli chodzi o operatorke kamerą, montaż, reportaże czy pisanie wiadomości. Angażując się w telewizje Trwam możesz się nauczyć naprawdę dużo i chyba nie nauczysz sie nigdzie wiecej. Telewizja daje ci możliwość bycia na studiach operatorem na programach live czy na wyjazdach, jezdząc po całej Polsce. Z tej dziedzinny dziennikastwa studiując na Wsksim możesz wynieść najwięcej. Ale pracy w mediach ojca Rydzyka nie polecam bo z tego co słyszałem są to pieniądze bardzo śmieszne. Ogromnym plusem jest uczelni jest Erasmus i ogolnie przez cały okres studiów możesz być nawet 1,5 roku na erasmusie i nie musisz tu siedzieć. Plusem są praktyki w Ministerstwach a nawet w Europarlamencie. Nie oszukujmy się. Jest to PiS owska uczelnia i dzięki temu tutaj są takie praktyki. Jeżeli podejmiesz tutaj studia na pewno ta uczelnia nauczy ciebie cierpliwości bo bardzo często wkur.... Ojciec Rektor często organizuje kongresy sympozja w weekendy na których masz być bo obecność jest obowiązkowa. Nic nigdy nie można zaplanować bo z dnia na dzień jest podawany plan zajęć, który często ulega zmianom. Studiujesz dziennie ? Studiujesz również w soboty. Plan jest tworzony tak aby studenci dzienni mieli łączone zajęcia z zaocznymi i aby wykładowca nie musiał przyjezdzać dwa razy. W Dziekanacie cięzko jest cokolwiek załatwić. Bardzo jest nieuprzejmy. W czasie sesji np nie wydadząc ci indeksu bo np nie masz opłaconego akademika w danym miesiącu. Jak już mówiłem kadra jest naprawdę dobra ale są tez osoby którzy zostają wykładowcami bo lizali mocno uczelni i np jeszcze rok temu byli studentami i kończyli magisterke. Studenci są naprawdę różni. Dzięki Bogu zdecydowana mniejszość to kable i lizodupy. Wiekszość to normalni studenci, tak jak na innych uczelniach. Z niektórymi można sie zakumplować na całe życie. Czy żałuje , że tu przyszedłem na studia ? Tak załuje. Zbyt wielkiego uczelnia mnie nie nauczyła a można powiedzieć ze nawet uwsteczniła. Jedynym plusem są zyskane przyjaznie i znajomości na całe zycie. Tak jak mówiłem jest to obiektywna opinia zgodna z rzeczywistością. Jezeli macie jakieś pytania to piszcie. Pozdrawiam

czy na stronie uczelni znajdę nazwiska wykładowców z kierunku dziennikarskiego???? nie lubię Rydzyka, nie popieram jego aktywności, ale jeśli same studia z dziennikarstwa byłyby prowadzone rzetelnie i merytorycznie, to rozważę złożenie dokumentów. Chodzi i jedynie o dobry poziom warsztatowy i dobre przygotowanie do zawodu. Proszę o szczere opinie o tym kierunku studiów. Najchętniej od osób, które nie są - przepraszam - oszołomami religijnymi.

czy ten kierunek już jest realizowany czy to nowość od 2018 roku? są juz studenci, którzy mogliby się wypowiedzieć, jak wygladaja studia w realu? kto je prowadzi - wykładowcy jacy - bo na stronce nie widzę nazwisk?

ale zaplecze mają mega i to musicie przyznać, że wiele szkół może im pozazdrościć !!!

dziwnie wysoką mają tą ocenę, powyżej 7,5 pkt w porównaniu z innymi prywatnymi, czy rzeczywiście zasługują na nią???

Czy ktoś zna kogoś komu radio Maryja pomogło bo ja nie wręcz przeciwnie

to że Rydzyk jest kontrowersyjny, każdy wie. Albo to kupujesz i idziesz do jego szkoły, albo ci to nie pasuje i szukasz czegoś innego. Twoja decyzja, on nikomu nie zabiera na siłe, a że skutecznie pozyskuje kasę skąd się da - no ma gościu talent, trezba mu to oddać.

Rydzyk to pierwszy ganskter w Toruniu za tę miliony by szpital dla dzieci zbudował a nie świątynie w marmurze i w złocie budował.

Jestem studentem WSKSiM i polecam tą szkołę każdemu, kto chce rozwijać swoją pasję w dziedzinie medialnej. Nie ma chyba lepszej uczelni, która potrafi tak wiele zaoferować młodemu człowiekowi. Nie wierzcie w każdą plotkę czy zwykłe oszczerstwa. Ta szkoła jest tak piętnowana przez wartości które stara się zachować wśród studentów. Ludzie, niestety nie potrafią się już uczciwie zachować. Mówią o tolerancji a sami robią wszystko, co tylko mogą by zniszczyć wartości religijne. Oczywiście nie wszyscy, ale niestety większość. Nie dajcie się proszę zmanipulować. Na tą uczelnie chodzą normalni studenci, z tą może różnicą że jeszcze wielu z nich posiada wychowanie oparte na wierze w Boga. Czy uczelnia Wam coś zrobiła że się tak na niej wyżywacie? A jeśli ktoś piszę że tam był i opowiada nie stworzone rzeczy, to mógł zwyczajnie tej szkoły nie wybierać. Ale to w większości są fałszywe opinie które mają na celu was zmanipulować. Jeśli chcecie sami się przekonać jak wygląda prawda to zwyczajnie przyjedzcie, zobaczcie i poznajcie prawdziwych studentów.

Trzeba dopisać nowy kierunek - informatyka medialna i może być sporo taniej bo dofinansowany

rewelacyjne zaplecze socjalne, baza dydaktyczna najlepsza w calym wojewodztwie, wyposazenie pracowni, sal wykladowych, czytelni, sal komputerowych takie, ze nawet UMKopernika moze pozazdroscic, hotel - akademik swietnie wyposazony, bardzo dobre warunki lokalowe, lux sanitariaty, wygodne lozka, do tego wysoki poziom zajec plus zajec dodatkowych, bo sporo sie dzieje, jelsi komus nie przeszkadzaja krzyze na scianach, to doskonaly wybor, mowie szczerze, czasami na dziennikarstwie wolalbym, by prezentowano szersze perspektywy albo wiekszy krytycyzm w obec tematu, a nie opcji czy grupy ludzi, ale nie jest to nachalne,

JAK JEST NA DZIENNIKARSTWIE WSKSIM? - STAN NA ROK 2013 Na uczelni pojawiłem się jako niepraktykujący sceptyk, więc trudno mówić tu o jakimkolwiek entuzjazmie do postaci o. Rydzyka. Po trzech latach studiowania fakty mówią jednak same za siebie. ZAJĘCIA: Zajęcia odbywają się w dwóch miejscach w Toruniu, ale generalnie plany zajęć ułożone są dość sensownie. Przedmioty to cała dziennikarska jazda obowiązkowa. Porównując z innymi uczelniami nie ma żadnych odstępstw. Program oparty o powszechnie używaną literaturę. Do tego wmiksowane trochę Lubelskiej szkoły Filozofii Realistycznej i kilka lektur o mediach w ujęciu katolickim (zwykle rozbija się to o tematy etyki w mediach); Program ciekawy (oczywiście znajdą się pewne wyjątki), szczególnie na drugim roku; na trzecim robi się godzinowo dość luźno i jest sporo wolnego czasu; DUŻY NACISK NA PRAKTYCZNE UMIEJĘTNOŚCI, głównie w zakresie operatorskim. Przedmioty dotyczące zagadnień związanych z filmem/telewizją są obecne na każdym roku. (m.in. obowiązkowy kurs podstaw montażu Apple Final Cut Pro). Przedmioty związane ściśle z radiem kończą się z drugim rokiem (tu również obowiązkowy wstępny kurs Adobe Audition). KADRA jest ogólnie dość niezła, ale też nierówna. Od absolwentów WSKSIM zaczynając, przez ludzi z UMK i dość słaby lektorat języków, po naprawdę tęgie głowy z KULu, UMCS czy UKSW. Duchowni stanowią pewien niewielki ułamek całej kadry i uczą zwykle przedmiotów związanych z biblią, etyką i zagadnieniami komunikacyjnymi. Z moich obserwacji wynika, że większość z nich jest po dłuższych pobytach zagranicznych (gł. Włochy i Niemcy). Sprawiają wrażenie dobrze wykształconych. Wykłada też kilka prawicowych "gwiazd": Stankiewicz, Reszczyński, Michalkiewicz. Pojawiali się ludzie pracujący dawniej w TVP i Polskim Radiu. NAUKOWO JEST BARDZO ŁATWO, czasami wręcz banalnie. Zaliczenie sesji egzaminacyjnej jest dziecinnie proste i dla średnio rozgarniętego studenta zdanie wszystkiego za pierwszym podejściem nie powinno stanowić problemu. Tendencję pogłębia raczej pobłażliwy stosunek wykładowców na egzaminach. Miewa to dobre strony, jeżeli ktoś ma problemy uniemożliwiające zaliczenie przedmiotu - stosunek do studenta: przyjazny. Studia raczej dla ludzi ambitnych, którzy sami będą pogłębiać wiedzę i szukać własnych wyzwań (jak w dziennikarstwie zresztą być powinno). Dla zwykłego dureńka będą to 3 miło spędzone ale i zmarnowane lata. Łatwiej wylecieć w kosmos niż z WSKSiM PRAKTYKI są BARDZO MOCNĄ stroną uczelni. Obowiązkowe zajęcia telewizyjne + opcjonalne koło Tv = dobre przygotowanie w zakresie podstaw filmowania. Potem zaangażowanie zależy od studenta: 1. Aktualności akademickie: do ręki wędruje stara poczciwa, ale profesjonalna kamera SONY PD-150, statyw Sachtlera i jazda w teren. Sprzęt jest specjalnie dla studentów. Dostępny na życzenie (także do tworzenia własnych materiałów). 2. Telewizja TRWAM: po wstępnych nudach w studiu i zakładaniu filtrów na lampy, KAŻDY chętny dostaje przeszkolenie do kamery studyjnej. Potem: transmisje, programy, reportaże jako pełnoprawny operator i członek zespołu. Z dostaniem się na takie praktyki dla chcącego nie ma problemu. W tej chwili na moim koncie jest około 400h za profesjonalną kamerą (i to nie jest wcale dużo!). Możliwe są także praktyki montażowe i emisyjne. Studio TRWAM - nieźle wyposażone, lecz porównując np do Czeskiej Telewizji to jest dość niewielkie. Radio: Dostępne są praktyki w RM - redakcja informacyjna i inne dyżury. Nie chodziłem - nie lubię. Ci co chodzą nie narzekają. Studio RM - pełna profeska (można zwiedzić podczas warsztatów). SIMRADIO: akademicka rozgłośnia internetowa. Sprzęt profesjonalny. Konsoleta plus soft na DYNAmix'ie. Studio na 3 mikrofony. Stacja do montażu dźwięku na AA. Poziom audycji dość biedny, ale ambitny zawodnik znajdzie odpowiednią infrastrukturę. Dojście do studia - bezproblemowe. Wszystko jest dla studentów. Poza tym: Nasz Dziennik, kancelaria PiS, Sejm. Europarlament, Muzea, Centrum Szopenowskie, różnej maści praktyki zagraniczne i ERASMUSy (naprawdę niezłe!). Nie gwarantuję, że każde są powalająco ciekawe, ale możliwości jest sporo. INFRASTRUKTURA/AKADEMIK Akademik tani (270/mc), dostępny dla każdego studenta i absolwenta. Pokoje 3 os. z łazienką. 1 kuchnia na piętro. Podział na skrzydło męskie i żeńskie. Cycków nie mam ale mieszkam w żeńskim ;). Internet included. Do 240kb/s na downloadzie. W godzinach szczytu dość wolny; Przyzwoicie wyposażona biblioteka. codziennie świeża prasa - wszystko: Wprosty, newsweeki Time'y, Spiegle i wyborcze też; siłownia za free 5 dni w tygodniu - dobrze wyposażona; dwa stoły bilardowe + ping pong - wolny dostęp; 5 czy 6 pracowni komputerowych, w tym dwie pracownie apple mac pro; 6 stacji montażowych Apple FCP z DV'kami; składzik na rowery; parking pod akademikiem - dużo miejsca i nie ma problemu z postawieniem auta. Czysto i świeżo. Brak zastrzeżeń. Na terenie akademika obowiązuje zakaz picia/palenia, przebywania w nie swoim pokoju po 23. Zakazy egzekwowane wybiórczo ale czasem skutecznie. Stołówka jest; Żarcie słabe ale jak ktoś się uprze to można się żywić. Projektory, dyktafony, studia nagraniowe, automaty z napojami i przekąskami i inne duperele dostępne dla studentów pomijam, bo nigdy bym nie skończył tego wywodu. Sumując koszta czesne+akademik, koszt studiowania wychodzi taki jak na państwowych+mieszkanie. ATMOSFERA I INNE SPRAWY Po pierwszym tygodniu myślałem, że indoktrynacja będzie straszna, bo tydzień propedeutyczny jest ułożony z wieloma pogadankami itp. Potem jednak okazuje się, że nikt tu nikogo do niczego nie zmusza. Msze - opcjonalne. Apele - opcjonalne. Kongresy katolickie, pielgrzymki, wyjazdy - też opcjonalne (choć na papierze są obowiązkowe). Praktyki oprócz obowiązkowych tygodniowych w tv i hospitacyjnych (raz) w radiu - też według woli. Przy zaangażowaniu w sprawy medialne, bez plątania się w ministranctwo, pielgrzymki i tym podobne, nie ma problemu żeby co semestr zainkasować stypendium motywacyjne o. Założyciela. STUDENCI to w większości dobre dzieciaki z mniejszych miast i wsi. Raczej mniej zdolni, bo przede wszystkim są to ludzie którzy nie dostali się na państwowe uczelnie. Inni z bardzo konserwatywnych rodzin. Niektórzy zupełnie z przypadku. Doskwiera nieco brak bardzo ambitnych i zdolnych - przy takiej infrastrukturze i dostępności sprzętu można by tu kręcić krótkometrażówki, reportaże, nagrywać albumy, a tak - jak wejść na youtube'a to osiągnięcia są dość marne. Może zmieni się to w przyszłości. Pomimo tego co napisałem powyżej, da się znaleźć normalnych ludzi i trafić na "swoich". Ludzie pielgrzymkowo-kościołowi będą się tu czuć jak ryba w wodzie. Ci "po środku" także. Ogólnie jest to uczelnia katolicka - trzeba się spodziewać katolicko-patriotycznego klimaciku. Nie jest jednak nachalnie. Jak ktoś jest bardzo na "anty-" to też da się żyć. Ojciec Rydzyk pojawia się ok. dwóch razy w tygodniu. Poza okazjonalną pogadanką dla studentów raczej nie czuć jakiejś jego "wszechobecności". Jak ktoś się uprze koniecznie z nim porozmawiać to da się. o. Rektor jest dostępny dla studentów "do porozmawiania" - znów otwartość na studenta. Poza tym kręcą się tu od czasu do czasu Ziemkiewicze, Karnowscy, Ziobrzy, i inni tacy znani z prawicowych mediów (Semka i Lisicki też byli). Pojawiają się też zagraniczni wykładowcy na okazjonalnym wykładzie gościnnym. PODSUMOWUJĄC: Wbrew pozorom i negatywnej propagandzie - Warto ALE dla kogoś kto będzie ambitny i wykorzysta te możliwości, bo one SĄ ale nikt do korzystania z nich nie zmusza. DZIENNIKARSTWO SIĘ ROBI A NIE STUDIUJE. Jak ktoś chce prześliznąć się 3 lata to zrobi to tutaj bez problemu, ale osobiście nie widzę sensu. Dobre studia jeśli ktoś nie wie co ze sobą zrobić. Dość szerokie spektrum przedmiotów, więc można znaleźć coś ciekawego, a potem uderzać na filmówkę, filozofię, socjologię, politologię czy coś związane z aktorstwem i teatrem (albo zostać). Informatyka - nie wiem, nie znam się, ale jeżdżą na jakieś konferencje Blackberry a potem dostają sprzęt, więc chyba nie narzekają. Sporo pominąłem dobrych i złych rzeczy. Może tu zajrzę, to odpowiem na pytania (a może nie :P ). Pozdrawiam. Można popatrzeć trochę rzeczy na stronie uczelni, wklepać WSKSIM w youtube'a (ale oglądać nowe materiały). Jak ktoś chce zobaczyć i pomacać to są organizowane warsztaty. Nie wiem jak tam z ich poziomem ale bez wątpienia można wiele rzeczy sprawdzić empirycznie.

Najgorsza jaka tylko może być placówka pełna ukraińskiej hołoty, nepotyzmu i rżnięcia po kątach jak księżulek nie patrzy. Polecam żeby zrobić tym wszystkim świętym studentom testy na narkotyki , ciekawe co wyjdzie? Że większość popala ziółka a jeszcze inni lecą na dragach i pryśnie jak bańka mydlana wizja wspaniałej młodzieży. No czego się boicie, zróbcie te testy narkotyczne.

Brawo za wypowiedź i masz rację to siedlisko zła. A osoby które są w administracji same nie wiedzą po co tam są, tylko utrudniają i biorą kasę od naiwnych starych babek w kopretach.

Do Mgr: Katolickiej uczelni? Wejdź do "świątyni"!.Za kaplicą adoracji jest... kibel. Powiedz mi jeszcze, tylko szczerze! Z ręką na sercu! Że Pasion i Polit wykonują swoje obowiązki jak trzeba! Byłam studentką WSKSiM! Wiem o czym mówię. Pamiętaj, gnojku, że nie wszyscy wybrali tryb dzienny. Jeśli szkołą nie potrafi zorganizować studiów zaocznych, powinna sobie darować. Uczelnia ma renomę? JEST WYSOKO W RANKINGU?!Jakim? Wewnętrzyn? Pomyśl - Czy prawdą jest to co nam wygodne? Prawdą jest to, co pasuje ci do przekonań? Studiowałam wcześniej na POWAŻNEJ UCZELNI. Różnica jest kolosalna! Tutaj padłam: "Mam nieodparte wrażenie, że czyni to jedna lub kilka osób". Poważnie? Może inni studenci? Czytałam posty. Nie są wyssane z palca. Moralność Kalego - dobrze jak Kalemu dobrze. Wszystko inne to zło, diabły, spisek i wyborcza. Żenujące.

Odniesienie do ostatniego posta pod tą dyskusją pana mgr - przepraszam a ty chyba jesteś obecnym studentem albo pracownikiem i trochę boli was parę spraw prawda? Katolicka? A tam 70% osób nie chodzi do kościoła i na mszę w czwartek :) Pracę ma każdy ? No wiesz skoro robią swoje kadry i zatrudniają swoich studentów na śmieciówki to fakt. Antykatolicka jest postawa większości studentów i ojców :) Wolą tam mieć przeciętniaków żeby można było łatwiej wcisnąć im 2000 brutto za 15h tyrania w TvTrwam. Jakie rankingi ? Wasze rankingi 300 studentów? 300 studentów to ma uniwersytet renomowany na kierunku a nie na wszystkich kierunkach i rocznikach. W rankingach jesteście zerem, a kadra która wykłada bawi się w opowieści o swoich poglądach i niczego konstruktywnego nie uczą.

To nieprawdopodobne jaki hejt jest uprawiany przeciwko katolickiej uczelni. Mam nieodparte wrażenie, że czyni to jedna lub kilka osób. Język, którym posługuje się hejter jest pełen blędów gramatycznych, semantycznych i rzeczowych. Co dziwi tym bardziej, że do uczelni tej trafiać powinni ludzie o podstawowych umiejetnosciach pisania i mówienia- przeciez to szkola medialna. A po wpisie widać, że matury nawet nie zdał. Co czyni te osoby niewiarygodnymi. Uczelnia ma swoja renome i dobrą reputację od lat i jest bardzo wysoko w rankingu uczelni w Polsce a nawet w Europie. Renoma ta jest wynikiem wysokiego poziomu nauczania. WSZYSCY studenci znajduja zatrudnienie po zakonczeniu studiów - to jest fakt, który mówi o uczelni a nie te hejterskie trolowanie antykatolickie nawet tu na portalu dla studentów.

ODRADZAM STUDIÓW ZAOCZNYCH! Zapytajcie starszych kolegów o pana Pawełka "Zawszedziewicę". Bardzo niekompetentna persona na odpowiedzialnym stanowisku! Równie dobrze można dać szympansowi karabin! Uczelnia prywatna, a człowiek traktowany jak w prowincjonalnej szkole publicznej. Szkoda waszych ciężko zarobionych pieniędzy i cennego czasu, wierzcie mi. Ludzie uciekają masowo, a WSKSiM importuje zagranicznych studentów by przetrwać. Może warto zastosować mechanizm krążenia elit? Nieudaczników zastąpić odpowiednimi ludźmi? Gdyby ktoś jeszcze wyciągał wnioski... Lepiej zasłonić się "złą prasą", racja? Good Luck, ja wysiadam.

Kiepskie warunki, notoryczne wchodzenie do pokojów bez zapukania, terroryzowanie oraz dziwne powiązania z rządzącą partiom sprawiają, że ta wyższa szkoła jest mówiąc krótko na tle innych słaba. ODRADZAM!

Żenada,wstyd i indoktrynacja - to czeka każdego kto wybierze niedzielną szkółkę jaką jest WSKSiM. Ludzie uwierzcie mi, będziecie ciut mądrzejsi zostaniecie zmiażdżeni gdyż do tej szkółki chodzą tylko osoby mocno przeciętne, odrzuty typu - za słaby na uniwersytet, idealny na 5 lat bimbania. Odradzam!!!

PS Stosunek do studentów zaocznych najlepiej obrazuje tablica ogłoszeń uczelnianych: "Studentów dziennych prosimy o terminowe opłaty za pokoje. Zaoczni już czekaja na wasze miejsca". Dobro, prawda i piękno... tego tu nie znajdziecie.

PS Stosunek do studentów zaocznych najlepiej obrazuje tablica ogłoszeń uczelnianych: "Studentów dziennych prosimy o terminowe opłaty za pokoje. Zaoczni już czekaja na wasze miejsca". Dobro, prawda i piękno... tego tu nie znajdziecie.

Odradzam studiów zaocznych! W ZUSie spotkałam więcej ciepła i zainteresowania. Kadra administracyjna zatrudniona na zasadzie "misiewiczów". Kompetencji zero (szczególnie pan PP), etat z łaski, a mniemanie o sobie kosmiczne. Problemy ze wszystkim - zaczynając od terminów znajazdów - kończąc na... organizacji egzaminów. Dwa słowa o relacjach z dziekanatem. W każdej sprawie otrzymasz 2 odpowiedzi zwrotne: "Nie jestem od zaocznych", "Co? Kiedy? Nikt mi tego nie przekazał". No... chyba że potwierdzenie wpłaty, każdy z radością przyjmie. Kpiną są prace zaliczeniowymi u o.rektora. Sprawdza je... sekretatka. Ojcu Tadeuszowi życzę twardszej ręki do swoich parobków. Krowy doić, kury macać! Tfu!

Witam wszystkich. Jako były student stanowczo odradzam wybór tej nawet nie nazwę to uczelni tylko szkółki niedzielnej. Indoktrynacja oraz lizane dupy ludziom z PiSu przewyższa jakiekolwiek mniemanie. Powiem tak, warto się trzymać z daleka tego syfu i nie brudzić sobie nim rąk. Ludzie tu niszczą innych i są za to nagradzani. Kompletna niekompetencja, słaby poziom nauczania i chaos to są główne zalety tego grajdołka. Co do Hotelu Akademickiego - metody jak sb, wchodzenie do pokojów o godzinach wcześno - rannych, terroryzowanie i gnębienie Studentów wysokimi karami pieniężnymi. Jednym słowem nie studiujcie tam gdzie patologia i nepotyzm kwitnie aż miło !

Witam wszystkich. Jako były student stanowczo odradzam wybór tej nawet nie nazwę to uczelni tylko szkółki niedzielnej. Indoktrynacja oraz lizane dupy ludziom z PiSu przewyższa jakiekolwiek mniemanie. Powiem tak, warto się trzymać z daleka tego syfu i nie brudzić sobie nim rąk. Ludzie tu niszczą innych i są za to nagradzani. Kompletna niekompetencja, słaby poziom nauczania i chaos to są główne zalety tego grajdołka. Co do Hotelu Akademickiego - metody jak sb, wchodzenie do pokojów o godzinach wcześno - rannych, terroryzowanie i gnębienie Studentów wysokimi karami pieniężnymi. Jednym słowem nie studiujcie tam gdzie patologia i nepotyzm kwitnie aż miło !

Powiem krótko warto. Kończyłem Teologię, potem z racji pracy Akademię Morską, a dziś studiuje politologię na WSKSIM. Robię to raczej dla siebie. Szkoła jest bardzo przyjazna studentowi, wręcz rodzinna atmosfera. Co fakt- trzeba się też pouczyć samemu, a nie liczyć na minimum przekazu od profesorów. Jak skończę planuję wysłać tu starszego syna. Mogę tylko zaapelować, abyście nie wierzyli w niektóre głupoty wypisywane w internecie. Jest to KATOLICKA uczelnia. Jeśli ktoś szuka przygód to nie tutaj. Myślę, że pod tym względem można poczuć wyjątkową atmosferę i klimat.

Jeśli ktoś wybiera się do Torunia to tylko w systemie stacjonarnym. Student zaoczny to student gorszego sortu (co bardzo można odczuć w stosunkach z administracją ). Dezorganizacja i częste zmiany planów. W razie pytań i problemów brak opiekuna roku, a pracownicy uczelni odsyłają jeden do drugiego... bez większego rezultatu. Wykładowcy często zaskoczeni że mają z nami jakieś egzaminy czy zaliczenia. Potencjalni studenci WSKSiM: Nie kierujcie się przekonaniami polityczno-religijnymi przy wyborze uczelni(szczególnie w systemie niestacjonarnym). Bardzo się pomyliłam co do "wielkiego dzieła". Przy okazji - te propagandowe "szczekaczki" w pokojach są przerażające.

i jeszcze co wchodzi w tą cenę? Jak wyglądają pokoje? itp. Z góry dzięki :)

Czy ktoś mógłby mi napisać jakie są aktualne ceny Hotelu Studenckiego w WSKSiM???

Jako student Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu stanowczo odradzam jej wyboru. Nauka na tej uczelni schodzi na drugi plan na rzecz indoktrynacji. Na cotygodniowych obowiązkowych spotkaniach z władzami uczelni padają stwierdzenia typu "wśród was są zwolennicy ruchu Petru" czy "studenci z roku na rok są głupsi i bardziej pyszni". Praktyki zawodowe którymi chwali się uczelnia na pierwszym roku sprowadzają się do witania gości przy recepcji, obsługiwaniu szatni na organizowanych kongresach czy też ochranianiu hali na obchodach. Uczelnia zabrania też podejmowania praktyk w innych toruńskich mediach. Mówiąc w skrócie jest to niewolnicza praca dla Radia Maryja. Organizacyjnie szkoła nie radzi sobie z przebiegiem sesji, przykładowo studenci są informowani o wynikach zaliczenia w dzień jego poprawki. Hotel akademicki oferuje dobre warunki mieszkalne, jednakże trzeba liczyć się z przestrzeganiem surowego regulaminu. Pokoje są regularnie kontrolowane przez kierownika czy też wizyty duszpasterskie. Jednak to co może najbardziej zadziwić to szkolny radiowęzeł. Głośnik znajduję się w każdym pokoju i po za ogłoszeniami typu "za godzinę obowiązkowe spotkanie z Ojcem Tadeuszem Rydzykiem" służy do puszczania modlitw czy piosenek. Początkowo niczego przeciw temu nie miałem ale codzienna dawka tych dźwięków sprawia, że nie można w spokoju odpocząć.

Szukam kogoś, kto studiuje "na roku" z Bartłomiejem Misiewiczem. Proszę o kontakt: roader@wp.pl

Jak tam misiek, chodzi na zajęcia?

czy pan Misiewicz już sie pojawił na uczelni? jaki to kierunek ostatecznie wybrał, bo coś się pan Macierewicz pogubił w informacjach i stworzył kierunek, którego u Rydzyka nie ma, cha, cha. Jestem bardzo ciekaw, ile razy pojawi się na zajęciach szacowny student lepszego sortu???

WSKSIM zapewnia że wszyscy znajdują po tej uczelni to bujda i nic więcej. Jest podział na lepszych i gorszych. Lepsi są dzienni a gorsi zaoczni. Praktyk dużo a pracy nie ma. Mi obiecywano pracę jak skończyłam studia, a co do czego doszło to się wykręcili. Udali że nie ma tematu. Nie ma sprawiedliwości nawet w kościele. Jestem katoliczką i naprawdę myślałam że co jak co ale w kościele jest jakaś uczciwość i prawdomówność.

WSKSIM zapewnia że wszyscy znajdują po tej uczelni to bujda i nic więcej. Jest podział na lepszych i gorszych. Lepsi są dzienni a gorsi zaoczni. Praktyk dużo a pracy nie ma. Mi obiecywano pracę jak skończyłam studia, a co do czego doszło to się wykręcili. Udali że nie ma tematu. Nie ma sprawiedliwości nawet w kościele. Jestem katoliczką i naprawdę myślałam że co jak co ale w kościele jest jakaś uczciwość i prawdomówność.

Najgorsze co może być. Odradzam!!!

mlodzi ludzie narzekaja na tak wspaniala uczelnie ktora wg mnie jest jedna z najlepszych w kraju Wiem ze wiedza ktora tu nabylem bedzie procentowac w moim doroslym zyciu.

mlodzi ludzie narzekaja na tak wspaniala uczelnie ktora wg mnie jest jedna z najlepszych w kraju Wiem ze wiedza ktora tu nabylem bedzie procentowac w moim doroslym zyciu.

jak jest na dziennikarstwie? Poziom? Kadra? Zaplecze sprzętowe? Słyszałam, że na wypasie. Za kupę kasy zaplecze, którego mogą inne szkoły pozazdrościć. Czy potwierdzacie?

Znalazłem się tutaj przez przypadek, ale skoro tak się tak się stało to przeleciałem przez komentarze. Nie rozumiem jednego. Jak można było skończyć studia na tej uczelnio a potem biadolić jaka to fatalna szkoła. Każdy moim zdaniem normalny człowiek zorientowawszy się,ze studiowanie na tej uczelni nie spełniają jego oczekiwań i wymagań rezygnuje na początku a nie" kula" się przez kilka lat płacąc niemałe czesne, a potem biadoli w internecie jak to źle było. Ktoś taki jest dla mnie niewiarygodny

Odradzam wszystkim tą uczelnię . Przychodzą tam w większości nienawistne dzieci PiS-owskich bogaczy, które są nieudacznikami życiowymi. Takie osoby psują atmosferę w grupach i skłócają studentów. Mają gdzieś zdobycie jakiejkolwiek wiedzy, bo i tak mamusia z tatusiem zapewni im koryto w przyszłości. Chcą tylko kupić sobie mgr, a pobyt na uczelni traktują jak kilkuletni turnus. Po drugie, jest to środowisko fałszywe i kłótliwe. Solidarność studencka jest tam mitem. Jeden do drugiego się uśmiecha i później obmawia, albo donosi do władz uczelni. Zgniła i duszna atmosfera. Żałuję że poszłam tam na studia.

Szanowny kolego, na początku napiszę, że nigdy nie studiowałem w WSKSiM (ni nawet nie byłem w Toruniu) i nie mam żadnego interesu, aby bronić osób przez Ciebie wymienionych, ale: - dlaczego miałbyś być gorzej traktowany od innych studentów? - dlaczego inni studenci nie mieli takich problemów jak Ty, nie skarżyli się (nawet anonimowo)? - dobrze zapewne wiedziałeś, że WSKSiM jest uczelnią katolicką z prawdziwego zdarzenia, gdzie homoseksualizm jest nazywany "po imieniu" (tak jak w Biblii), tak jak każdy inny (ciężki) grzech? - a ponadto, jak już się posługujesz konkretnymi zarzutami względem konkretnych osób, to dlaczego nie podpisałeś się z imienia i nazwiska, jakby na to wskazywała kultura i uczciwość? Skąd mamy miec pewność, że nie jesteś np. dziennikarzem Gazety Wybiórczej, który dostał za zadanie napisanie paszkwila na powszechnie chwaloną (również przez samych studentów) uczelnię? Na razie mam do Ciebie tyle pytań, pozdrawiam.

Najgorszą uczelnią katolicką w Polsce jest SWBJ, czyli Szkoła Wyższa im. Bogdana Jańskiego, która ma kilka filii w całej Polsce, posiadająca pół miliarda złotych aktywów, głownie w nieruchomościach. Od lat jej założyciel-ksiądz nie płaci wykładowcom wynagrodzeń ani etatowym ani cywilnoprawnym, podczas gdy studenci czesne opłacają regularnie. Sprawy tej uczelni są nagłaśniane medialnie, a wykładowcy zaległe wynagrodzenia odzyskują na drodze sądowej. Można sobie poczytać opinie każdej z filii od Warszawy, poprzez Kraków, Elbląg,, Łomżę, Chełm, Opole, Zabrze po Szczecin.

Ten artykuł na kilometr cuchnie nierzetelnością - na WSKSiM idą świadomi ludzie, doskonale znający relalia świata, z pewnością wiedzący, jak się nazywa stolica Austrii i dlaczego Meksyk nie może należeć do UE. To już nie pierwszy przypadek, gdy dziennikarz chciał udawać studenta WSKSiM, aby uwiarygodnić swoje kłamliwe zarzuty - ta Pani bynajmniej nie była pierwsza, a jeśli faktycznie miałaby uczciwe zamiary, to od razu przyznałaby się do pracy w zawodzie dziennikarza i chęci dokształcenia w swoim zawodzie - wtedy z pewnością nie było by problemu, a tak, zawczasu została "zdekonspirowana" i płacze. :-)

Czy ,ktoś wie .ilu jest łącznie studentów na WSKSiM ,chodzi o dzienne i zaoczne w przybliżeniu

Czy ,ktoś wie .ilu jest łącznie studentów na WSKSiM ,chodzi o dzienne i zaoczne w przybliżeniu

języki są na tak marnym poziomie, że szkoda czasu i pieniędzy

wstydził bym się chodzić do takiej szkoły !

Jako osoba wierząca myślę, że mogę mieć w miarę obiektywne spojrzenie na ocenę uczelni katolickich. Staram się oceniać uczelnie na podstawie poziomu, dorobku naukowego kadry dydaktycznej, konktaktów międzynarodowych a na dalszym miejscu warunki lokalowe (chociaż to oczywiście też jest istotne). Jednakże z całym szacunkiem dla tej uczelni ale jak można określać jej poziom jako wysoki jeśli sam rektor czyli ojciec Tadeusz Rydzyk nie posiadał w czasie pełnienia tej funkcji nawet tytułu naukowego doktora - to było przyczyną m.in. tego, że w związku ze zmianą ustawy o szkolnictwie wyższym musiał z zajmowanego stanowiska ustąpić. Nie wyobrażam sobie, żebym np. ja z tytułem mgr inż. został wybrany rektorem Politechniki Poznańskiej, którą kończyłem. Pewnie 90% studentów wyniosłoby się natychmiast na inne uczelnie techniczne. Dodam, że szkoła ta (ojca T.Rydzyka) nie posiada rangi uniwersytetu - więc jeśli ktoś ma naprawdę duży potencjał a chce iść na uczelnię katolicką to ma do wyboru KUL, Uniwersytet k.S.Wyszyńskiego czy też może wybrać formę pośrednią Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagielońskiego. Ta szkoła w Toruniu to zapewne jedna z wielu szkół prywatnych, której dyplom niestety według mnie wielkiej wartości nie przedstawia. Będąc pracodawcą i przyjmując np. do pracy w dziale informatyki i mając do wyboru absolwenta po np. Uniwersytecie Jagielońskim, Politechnice Poznańskiej czy szkole ojca T.Rydzyka tego ostatniego odrzuciłbym na etapie przeglądania ofert pracy i bynajmniej nie byłoby powodem to, że jest to uczelnia katolicka. Niestety tak postąpiłoby prawdopodobnie 99% pracodawców w Polsce - więc jeśli ktoś myśli o dobrej przyszłości dla swojego dziecka to na pewno nie w tej szkole.

rzadko pisze na formach i starm się nie krytykować ludzi, ale dziś moja cierpliwość osiągnęła poziom, przy którym chce się wyć, krzyczeć, drapać. Otóż słuchałem Radia Maryja, Pani jakaś tam z Tej uczelni się wypowiadała.... to jest szok, mozna być wierzącym, bo mnie też tak rodzice wychowali, ale ten fanatyzm, to przekonanie o wyższości, ta buta którą teraz prezentują media i dziennikarze sprzyjające PIS-owi po prostu mnie pzeraza. Ja iem, że ideologia robi wodę z mózgu, że religie prowadziły do wojen i nadal są powodem wojen (patrz: ataki errorystyczne w imię Allaha), ale ludzie - nie dajmy się zwariować. Czy w WSKSiM naprawde uczą takiego poziomu dziennikarstwa skażonego dokrtyną ideologi prawicowej??? Prosze - wypowiedzcie się studenci, czy na waszych zajęciach czy na wykadach profesorowie są wszyscy z tej opcji polityczej? Jak wy postrzegacie to, co terz się dzieje: zamach na Trybunał Stanu? ułaskawienie Kaminskiego? Macierewicz od helu i porówek jako minister MON pomimo obietnic Szydło, że absolutnie nie on? Cenzura prewencyjna Glińskiego, straszenie dziennikarzy i odsunięcie tej babki, która zadawała pytania, ciągle te same, bo pan minister nie raczył odpowiedać? Ja też chcę stdiować dziennikarstwo i chodze na warsztaty. Każą nam być dociekliwym!!! mamy misję by przedstawiac rzeczywstoć prawdziwa, a nie pod dyktando opcji polityczej. Dziennikarz nie powinien ozczedzać gośći niezależnieo dtego czy jest z PIS PO Nowoczesnej czy niezrzeszony. Wic ponawiam pytanie: Jakiego dziennikarstwa Was tutaj Uczą????

trzeba uczciwie przyznać, warunki studiowania są w WSKSiM naprawdę rewelacyjne, to fakt.

Warunki tak, ale ludzie niekoniecznie :)

Najważniejsze, że szkoła uczy prawdziwego spojrzenia na rzeczywistość. Szacunek do ojczyzny i Kościoła. Prawdy o zagrożeniach jak chociażby wszechobecna ideologia gender. Uczelnia uczy prawdy o otaczającym świecie. Dlatego co roku młodzi ludzie wybierają WSKSiM. Takie miejsca są potrzebne. Dzisiaj dziesiątki licealistów oraz gimnazjalistów przyjechało na warsztaty do Hotelu Akademickiego WSKSiM to wszystko sugeruje, że ta uczelnia jest potrzebna. Chciałbym jeszcze powiedzieć słówko o Hotelu Akademickim. Kapitalne warunki do studiowania. Łazienka w każdym pokoju, biurka, lodówka, aż się chce studiować i to wszystko położone w urokliwym miejscu. Tutaj warunki studiowania są kapitalne.

Ja mam pytanie odnośnie sesji w WSKSiM: czy jest ona trudna do zdania czy raczej wszyscy (oczywiście ci którym zależy) nie mają zbyt dużego problemu żeby zdać ?

Ja mam pytanie odnośnie sesji w WSKSiM: czy jest ona trudna do zdania czy raczej wszyscy (oczywiście ci którym zależy) nie mają zbyt dużego problemu żeby zdać ?

Na dziennikarstwie jest obowiązkowy język angielski oraz niemiecki i nie można ich zmienić. Na magisterce na politologii masz angielski i hiszpański. Co do przedmiotów to będziesz miał filozofie,psychologie,etykę, podstawy polityki,warsztaty dziennikarskie takie jak telewizyjne,prasowe,radiowe, Katolicką Naukę Społeczną, zajęcia z dr. Kożuchowskim odnośnie wprowadzenia w studia, socjologie, historie, języki angielski i niemiecki(4 grupy w zależności od poziomu jaki napiszesz test, z niemieckiego 3 grupy) PS Nie słuchaj Gangu Albanii bo to do niczego nie prowadzi.

Orientuje się ktoś, jak jest sprawa z językami? Dostałem właśnie papiery, które poinformowały mnie o testach poziomujących z języka angielskiego i niemieckiego dla dziennikarstwa. Czy język niemiecki może być zamieniony na jakiś inny? Ktoś wie czy jest jakaś przykładowa lista bądź harmonogram zajęć pierwszego roku?

Komentarz usunięty z powodu naruszenia zasad regulaminu.

Czy łatwo dostać się do tej uczelni?

i jak tu zdecydować , które wypowiedzi są miarodajne:( Daniel , absolwencie, tak nawiasem mówiąc cytat z Twojej wypowiedzi "zachwalające tą marną uczelnie" - człowiek po studiach powinien wiedzieć, że powinno być "tę marną uczelnię".

"jadamspam1 przestać siać pozytywną propagandę o tej szkole". Daniel, przestań siać negatywną propagandę o tej szkole.

" Najczęściej posyłani są tam dzieci z bogobojnych rodzin ze wsi. " No tak, nie dość że bogobojne, to jeszcze ze wsi. Rzeczywiście, Danielu, to jakaś straszna szkola.

"Studia kończy się po to, aby mieć pracę," Panie Danielu, studiuje się po to, aby wiedzieć i umieć. A o pracę trzeba się starać , już w czasie studiów.

Patrycja to co powiesz na to, że w tym roku kierownik Krzysztof Bautro pozwolił mieszkać w akademiku osobą z Ukrainy, którzy nie zaliczyli pierwszego semestru, bo byli zbyt słabi i nadal mieszkali w akademiku. Polaków od razu, by wyrzucił. Ciekawą kwestią jest kto opłaca tym uczniom z biednej Ukrainy czy Białorusi studia. Bo wątpię, aby stać ich było na czesne oraz opłatę za akademik i życie jeśli nie pracują. Zresztą tak jak mi opowiadała koleżanka z dziennikarstwa z pierwszego roku to chłopaki z Ukrainy czasem nie potrafią napisać prostego zdania po polsku. Na angielskim w najsłabszej grupie opowiadała mi, że jest koszmar, bo nic nie rozumieją, ale uczelnia pewnie z nich zarabia więc się tutaj uczą. Cieszę się, że już kończę tą szkołę, gdyby nie koledzy i koleżanki chyba nie wytrzymałabym tam dłużej. Jednak mieszkać 5 lat w tak zamkniętym na ludzi i poglądy środowisku daje się we znaki. Jeśli ktoś uważa, że katolicka uczelnie jest lepsza i są milsi ludzie to po przyjeździe tutaj zmieni zdania. Sama bardzo zawiodłam się tam na kilku kapłanach oraz władzy uczelni, która nie zawsze była w stosunku do mnie i moich znajomych fair, ale nie chciałabym o tym mówić. Studia są już za mną. Przeżyłam dobre i złe momentu i teraz trzeba pomyśleć o pracy. Pozdrawiam z Torunia :)

Wiecie może czy jest w f? Jak wygląda przykładowa praktyka na politoligi I rok? Czy jest ciezko zaliczyć semestr?

Uczyłam się w szkole Ojca Tadeusza Atmosfera super wykładowcy wspaniali niestety jeden minus za czystosc w pokojach akademickich Płaci się bardzo duże pieniądze za mieszkanie a tu niespodzianka.Po wakacjach okazuje się ze pokoje brudne materace smierdzące a prysznice zagrzybione .Wstyd !!!!!!!!

@Jakub: Jestem ubiegłorocznym absolwentem informatyki na WSKSiM, moje odpowiedzi na zadawane przez Was pytania znajdują się na ask.fm/jadamspam1. Podaję m.in. poradnik, co warto ze sobą zabrać na początek do akademika :)

Czy ktoś kto studiował na tej uczelni może powiedzieć jak wyglądają praktyki na dziennikarstwie oraz powiedzieć nieco więcej o specjalności na kulturoznawstwie odnośnie aktorstwa?

Witam. Studiował ktoś informatykę w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej? Jaki jest poziom, jacy są wykładowcy. Jak wyglądają zajęcia? Czy w według was warto? Jak mieszka się w akademiku? Proszę o odpowiedź.

jadamspam1 przestać siać pozytywną propagandę o tej szkole. Prawda jest taka, że jak coś się stanie to nikt nie pomoże. Sam znam kilka takich przypadków. Nie dajcie się nabrać na te propagandowe filmiki w TV Trwam. Rzeczywistość jest zupełnie inna.

Zastanawiam się nad studiowaniem dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Zachęciły mnie reklamy w TV Trwam. Praktyki, hotel akademicki, wykładowcy oraz różne sympozja. Sama byłam na warsztatach dziennikarskiej i mi się podobało. Nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że poziom tej uczelni jest słaby. Na pewno jest wyższy niż na UMK. Do tego to uczelnia katolicka, w której uczy się elita naszego kraju.

Zastanawiam się nad studiowaniem dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Zachęciły mnie reklamy w TV Trwam. Praktyki, hotel akademicki, wykładowcy oraz różne sympozja. Sama byłam na warsztatach dziennikarskiej i mi się podobało. Nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że poziom tej uczelni jest słaby. Na pewno jest wyższy niż na UMK. Do tego to uczelnia katolicka, w której uczy się elita naszego kraju.

Polecam Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Bardzo dobry hotel akademicki i kapitalne warunki do studiowania.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o uczelni, to zadaj pytanie na stronie http://ask.fm/jadamspam1

Przedmioty natury informatycznej na WSKSiM przez całe 3.5 roku: Algebra liniowa z geometrią analityczną, Analiza matematyczna, Podstawy logiki i teorii mnogości, Wstęp do informatyki, Podstawy programowania, Oprogramowanie użytkowe, Matematyka dyskretna, Metody probabilistyczne, Fizyka, Algorytmy i struktury danych, Programowanie obiektowe, Podstawy informatyki, Systemy operacyjne, Sieci komputerowe i teleinformatyczne, Programowanie w środowiskach graficznych, Architektura komputerów, Podstawy elektroniki i miernictwa, Technologie internetowe, Metody numeryczne, Podstawy inżynierii oprogramowania, Bazy danych, Programowanie rozproszone, Cyfrowe przetwarzanie sygnałów, Podstawy grafiki komputerowej i wizualizacji, Podstawy automatyki i robotyki, Podstawy sztucznej inteligencji, projekt z metod programowania, Systemy czasu rzeczywistego, Komunikacja człowiek-komputer, Zagadnienia prawne i etyczne w informatyce, Zaawansowane metody grafiki komputerowej, Przetwarzanie i rozpoznawanie obrazów, English for Information Technology, Metody kompresji i przesyłania danych, Wizualizacja i animacja komputerowa, Rendering i modelowanie graficzne, Modelowanie i symulacja komputerowa, Projekt grupowy, Grafika prezentacyjna i DTP, Projektowanie systemów multimedialnych, Projektowanie aplikacji multimedialnych, Metody automatycznej klasyfikacji obiektów. Do tego dochodzą inne przedmioty, m.in. wynikające ze specyfiki uczelni: Podstawy filozofii, Wstęp do komunikacji, Język angielski, Wychowanie fizyczne, Podstawy produkcji programów telewizyjnych, Biblia w kulturze, Etyka, Asocjacje biblijne w literaturze i sztuce, Pedagogika mass mediów, Kulturotwórcza rola Biblii. Jak zatem widać, jest całkiem sporo przedmiotów kierunkowych, z różnorodnymi możliwościami zdobywania praktyk i nowych umiejętności.

Dobra szkoła i sensowni nauczyciele akademiccy, którzy przekazują normalną wiedze, a nie propagandę toksycznej niby-nowoczesności pod pozorami wykładów czy ćwiczeń. Tak trzymać!

mają bardzo dobrą bazę lokalowo - dydaktyczną, porządny sprzet, generalnie bez zarzutu, a teraz widzę, że zrobili nową stronę - nieźle to wygląda

Czy szkoła Ojca Rydzyka jest dobrą uczelnią. Chodzi mi najbardziej o dziennikarstwo i informatykę. ???

Czytam komentarze o tej uczelni i muszę przyznać że miałem lepsze zadnie o organizacji nauczania i dydaktyce na katolickiej uczelni. Więc albo komentarze są niezgodne z rzeczywistością albo coś jest nie tak, infrastruktura godna pozazdroszczenia a szkoda że się marnuje świadczy o tym malejąca liczba studentów. Opieka socjalna tez pozostawia wiele do życzenia, jest dosyć ważne budżety rodziców i studentów nie są zasobne a studiowanie kosztuje. Opieram się na tym co piszą studenci i nie żałuję że tam nie studiuję.

........ tyle w temacie

Nie wiem dlaczego w ogóle ta szkoła nazywa się "wyższą" ... Poziom to według mnie wyższy jest w podstawówce... wyuczanie języka dla obcokrajowców, którzy jedynie tam się mogli dostać nie posługując się biegle językiem polskim? Nie wiem po co iść na takie "studia", trzeba być skończonym idiotą! Ponadto na jednym z kierunków uczy się 5 osób, w tym 2 narodowości polskiej. Nie wiem nawet co pozytywnego można powiedzieć o tej instytucji. Dewotki ślą tam swoje dzieci, aby opłacać życie swojego ojca Rydzyka, czy co?

Nie wiem dlaczego w ogóle ta szkoła nazywa się "wyższą" ... Poziom to według mnie wyższy jest w podstawówce... wyuczanie języka dla obcokrajowców, którzy jedynie tam się mogli dostać nie posługując się biegle językiem polskim? Nie wiem po co iść na takie "studia", trzeba być skończonym idiotą! Ponadto na jednym z kierunków uczy się 5 osób, w tym 2 narodowości polskiej. Nie wiem nawet co pozytywnego można powiedzieć o tej instytucji. Dewotki ślą tam swoje dzieci, aby opłacać życie swojego ojca Rydzyka, czy co?

Ponieważ jest dużo pytań bez odpowiedzi, zapraszam wszystkich do zadawania pytań na ask.fm/jadamspam1 - tam każde pytanie będzie miało szansę doczekać się odpowiedzi. Jestem absolwentem 3.5-letniej informatyki na WSKSiM.

Lista rzeczy, które warto zabrać ze sobą do akademika: *kołdra, prześcieradło i poduszka + poszewki *zeszyty i inne rzeczy do notowania oraz długopisy *rzeczy do higieny osobistej (ręcznik itd.) *plyn do płukania i proszek do prania (są pralki na miescu, 5 zł od pralki), lub płyn do prania ręcznego ;) *czajnik (jeden na pokój, więc kwestia do ustalenia...) *opiekacz do tostów (jak wyżej) *!!!kabel sieciowy!!! (długość zależna od umiejscowienia Twojego biurka, ale max ~5 m, może być mniej; na początku będziesz musiał podać MAC Twojej karty sieciowej w celu udostępnienia Ci internetu, trwa to kilka dni) *wiadro, mop i miotła (jedno na pokój) *środki czystości (domestos itp., jak wyżej) *garnki, patelnie, olej, przyprawy, talerze, sztućce i inne rzeczy związane z gotowaniem (na każdym piętrze są kuchenki, w sumie 6 pól grzejnych, u dziewczyn na 0., 2. i 4. piętrze są piekarniki, u chłopaków tylko na 0. i 2.) *przedłużacz (zawsze może się przydać, chociaż pokój ma sporo gniazdek) *ubranie i buty na W-F (pierwszy rok ma zajęcia na siłowni i kurs tańca) *rzeczy zwiazane z Twoimi zainteresowaniami (mamy np.ludzi zajmujących się "tańcem z ogniem", więc oni mają swoje akcesoria do tego *rower (jeżeli masz i chcesz jeździć; jest zamykane miejsce do przechowywania go). To wszystko, co na razie przychodzi mi do głowy. W razie jakichkolwiek pytań - jadamspam1@wp.pl. Pozdrawiam ;)

Do kolegi Student (2015-01-17 13:52:51): Nie znam Cię i nie znam Twojej sytuacji, ale za to znam ludzi, którzy zwrócili się o pomoc finansową i taką dostali. Są 4 rodzaje dofinansowań (dla najlepszych studentów, stypendium Ojca Dyrektora za aktywność na rzecz uczelni, jednorazowa zapomoga i stypendium dla osób niepełnosprawnych. Fakt, że niektóre z nich można uzyskać od II semestru I roku, ale zawsze można poprosić o rozłożenie czesnego na raty. Dwie raty albo trzy nie stanowią problemu, należy tylko napisać podanie z uzasadnieniem. Kwestię zaliczeń najlepiej ustalać z wykładowcą. Niektórzy ludzie jeździli do rodzimych uczelni wykładowców, gdy chcieli zaliczyć w ekstremalnej sytuacji. Fakt, że studentów jest mniej, niż wcześniej, ale więcej ludzi również odpada z powodu olewania wykładowców. Na moim roku studia zaczynało 17 osób, w terminie skończyło 5 albo 6. Reszta odeszła, bo nie dawała rady, nie chciała się uczyć, odpadła lub spadła rok niżej. Taka jest prawda. Studencie, jeżeli chcesz faktycznie merytorycznie porozmawiać, to zapraszam do dyskusji. Ta uczelnia charakteryzuje się pewnymi cechami. Ma swoje wady (możemy o tym też pogadać), ale stwarza jednocześnie wyjątkowe możliwości zdobycia doświadczenia, jak praktyki w Brukseli czy wyjazdy na zagraniczne konferencje. Byłem, więc wiem. Pozdrawiam wszystkich.

Witam wszystkich, jeżeli macie jakieś pytania odnośnie studiów na WSKSiM, to mogę Wam udzielić odpowiedzi - jestem absolwentem informatyki na tej uczelni. Piszcie na jadamspam1@wp.pl.

Nie polecam Wyższy Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Brak pomocy dla studenta, które jej potrzebuje. Sam prosiłem ojca rektora o pomoc. Niestety nie otrzymałem od niego żadnej pomocy, a całą sytuacje zbagatelizował. Przykre jest to tym bardziej, że jest to szkoła katolicka i prywatna uczelnia za którą trzeba płacić przeszło 3000 zł. Niesprawiedliwe traktowanie studentów. Jedni mogli zaliczać egzaminy do grudnia, podczas gdy inni takiej szansy nie otrzymywali. Na pytanie dlaczego ja takiej szansy nie otrzymałem prorektor odpowiedział, że ks z etyki był ciągle na miejscu. Nie otrzymałem żadnych informacji, że mogłem zaliczać w wakacje. Były przypadki, że osoby zaliczały po 11 razy. Pokazuje to, że student studentowi nie równy. Kiedy zapytałem na spokojnie jeszcze raz prodziekana o to odpowiedział " A co Pan jakiś szpieg jest". To opisuje całą tą uczelnie. Uczelnie, która uważa, że jej środowisko zawsze ma racje, że są lepsi od innych, a cała reszta kłamie. Hotel Akademicki to bardzo dobre miejsce do studiowania jeśli chodzi o warunki. Natomiast wścibskie kobiety na recepcji, ciągle kontrole po 23, asymilacja środowiska powoduje, że człowiek czuje się źle. Co roku jest coraz mniej studentów. 3 lata temu na listach dziennikarstwa i komunikacji społecznej było 120 osób. Teraz jest ponad 30. Na kulturoznawstwie jest ponad 10. Na informatyce tylko 8! Natomiast na politologi zaledwie 6! To pokazuje, że od lat w WSKSiM panuje równia pochyła. Od lat coraz mniej młodych ludzi wybiera tą uczelnie. Każdy może wyobrazić sobie co będzie za kilka lat. Warto wspomnieć o opłatach za semestr, która wynosi 1700 zł. Trzeba zapłacić całą kwotę od razu. Nie tak jak na innych uczelniach, w których mamy możliwość zapłaty w miesiącach. Ostrzygam młodych ludzi przed reklamami tej szkoły. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Szkoda czasu i nerwów. Są lepsze uczelnie.

Słyszałem , że zajęcia są w 2 miejscach w Toruniu , jeśli chodzi o dziennikarstwo , to samo tyczy się politologi ?

Ja zawitam na Informatykę lub Politologię , aktualnie studiuje zaocznie w innym mieście i to największy błąd jaki popełniłem w życiu . Na szczęście nie jest za późno . Kto się wybiera w 2015 na tą uczelnie i do akademika ? :)

Hej;). Mam pytanie.. jestem bardzo ciekawa jak wyglądają studia dziennikarstwie na WSKSiM ??. I czy można poznać tam naprawdę fajnych przyjaciół???. I czy jest jakaś rywalizacja pomiędzy studentami?

No to widzimy się jutro :) ja dziennikarstwo i akademik :)

Mnie też ciekawi jak wygląda życie akademickie na tej uczelni o ile istnieje coś takiego jak życie akademickie na katolickiej uczelni .

Rozumiem :) ja w pon zawitam . Także , do zobaczenia :)

Rozumiem :) ja w pon zawitam . Także , do zobaczenia :)

też akademik, kulturoznawstwo

Hahhaha taak praca w korporacji...po takim czymś jedynie będziesz mógł golić psie odbyty przed lewatywą u weterynarza. Pozdrawiam.

Oona a można wiedzieć na jaki kierunek się wybierasz ? Też do akademika ? :)

Neol ;) na stonie pisze ,,Należy przywieźć ze sobą kołdrę, poduszkę i pościel oraz wyposażenie kuchenne do osobistego użytkowania (sztućce, talerze, ew. garnki itp.).'' O ile mi wiadomo hotel akademicki jest podzielony na skrzydło damskie i męskie. Mam nadzieje, że pomogłam ;)

a jak wygląda życie w akademiku ? Są imprezy jak w państwowych ? czy spokój ? jest jeden budynek akademika ? czy ten obok drugi to skrzydło damskie ? a w kuchni studenckiej są garnki ? hehe albo chociaż czajnik czy trzeba to mieć ze sobą bynajmniej sam czajnik ? bo wybieram się za tydzień już do akademika , na dziennikarstwo do uczelni .

Wybieram się ;) Czytałam , ze warunki są super, fajna atmosfera, dobra kadra, ale głównie zależy mi na praktykach....mmmm i ten gotycki Toruń ;)

ja si zdecydowałem, zobaczymy jak będzie, to czas pokaże

Hej,wybieram się na kulturoznawstwo w Toruniu i zastanawiam się jak wygląda nauka zaoczna na tym kierunku, czy ktoś mógłby mi coś na ten temat powiedzieć? Wiem,że są zjazdy, ale słyszałam też o nauce przez internet,jak to wygląda?

Moja dziewczyna studiuje w Toruniu i ja trochę z przymusu wybieram toruń :) czyli polecacie tą uczelnię? Bo zastanawiam się właśnie nad tą szkołą :)

świetne zaplecze, dobra kadra, fajne warunki do studiowania, a i pogladowo bez przegięć mega ogólne wrażenie - pozytyw

ja wybieram się na zaoczną informatykę, słyszałem, że wymagania są podobne jak na dziennych, sporo nauki bo kierunek nie najłatwiejszy, trzeba się tym interesować.. ale po ukończeniu może dostać naprawdę dobrze płatną pracę w korporacji lub być samodzielnym informatykiem

Jak wyglądają studia na politologii magisterskie studia uzupełniające?

Ktoś planuje iść na informatykę zaoczna?

Jakie są praktyki na kulturoznawstwie? I jak rozwija sie specjalizacja techniki aktorskie i reżyseria? Jestem tym zainteresowana ale tylko reżyserią...aktorstwo to nie moja działka ;)

Jakie są praktyki na kulturoznawstwie? I jak rozwija sie specjalizacja techniki aktorskie i reżyseria? Jestem tym zainteresowana ale tylko reżyserią...aktorstwo to nie moja działka ;)

Mamy świetne warunki na uczelni, ktorych wielu nam może pozazdrościć, to sa studia na prawdziwie europejskim poziomie

Chcecie zobaczyć ciekawostkę? Napiszcie komentarz, wyślijcie go i odświeżcie stronę ;)

Na WSKSiM nie ma informatyki zaocznej. O ile mi wiadomo, co roku są zapisy, ale otwarcie kierunku zależy od ilości zapisanych osób. jeżeli osób jest za mało, to nie otwierają kierunku. Najlepiej dopytać się w Dziekanacie, czy w nadchodzącym roku będzie taka możliwość.

A na WSKSiM jest informatyka zaoczna?

A na WSKSiM jest informatyka zaoczna?

A uczą grafiki, programowania czy czegoś jeszcze?

informatyka to zdecydowanie najlepszy wybór, łatwo znaleźć dobrze płatną pracę, a co ważniejsze ta branża dynamicznie się rozwija więc będzie co raz lepiej, ale szczerze mówiąc to polecałbym jednak informatykę na uczelniach publicznych - nawet studia zaoczne na UMK czy UKW mają zdecydowanie lepszy poziom, wyposażenie laboratoriów czy stosunek wykładowców do studentów

Witam. Szukam informacji o informatyce zaocznej na WSKSiM. Ktoś studiuje tam? Jaki jest poziom i jak oceniacie to?

Szukam informacji o tej uczelni bo zglaszaja sie do mnie osoby do pracy. I niestety mam przykre przemyslenia. Jezeli chcesz zawodowo pracowac to proponuje zmienic uczelnie.

sama szkoła bardzo w porządku, słyszałam same superlatywy, jednak odradzam Ci ten kierunek, prawdziwi dziennikarze nie uczą się zawodu dziennikarza tylko są specjalistami w swojej dziedzinie np sport i dopiero zajmują się komentowaniem lub pisaniem o tym

co powiecie o dziennikarstwie i komunikacji społecznej w WSKSiM? Jaki jest poziom? Warto wybrać ta szkołę czy raczej nastawić się na uniwerek?

Do użytkownika niejakiego Pedro. Nie wiem co ma twój jakże barwny i pełny zaniepokojenia o przyszłość studentów WSKSiM komentarz ma na celu,ale coś ci powiem.W ostatnim czasie jest dużo nowych tygodników konserwatywnych.Są też tygodniki tygodniki konserwatywne lub konserwatywno liberalne wydawane od lat.Oraz dzienniki,miesięczniki i tak dalej.Jeśli jest ktoś zdolny to ma szanse zrobić karierę.Gazeta Wyborcza to pismo antypolskie z coraz słabszą sprzedażą która w czasie roku wynosi kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy ale nie o tym chciałem wspomnieć.Oni nie zatrudnią dziennikarzy który mają innych światopogląd niż oni.Co z tego ,że mogą mieć talent jak nie będą siać Michnikowskiej propagandy.W TVN to samo to telewizja związana z ludźmi z dawnej SB więc raczej nie zatrudnią ludzi niepoprawnych politycznie którzy nie wspierają całym sercem Platformy Obywatelskiej i całej tej propagandy.TVP w obecnym kształcie nie jest telewizją publiczną po tym jak wyrzucili wszystkich niepokornych dziennikarzy.Chodź są tam tacy jak chociażby Ziemiec.A Polsacie jest Gawryluk więc ludzi z innym spojrzeniem mogą znaleźć tam pracę,nie koniecznie prowadząc program czy wiadomości.Na wp piszą konserwatywni dziennikarze i strona chociaż odrobione daje przestrzeń innym poglądom.Nie wiem jak jest na onet bo strony tej raczej nie odwiedzałem ,a nie chce wprowadzić nikogo w błąd.Więc nie bój się o absolwentów tej uczelni oni jeśli są dobrzy na pewno sobie poradzą.

Hej wszyscy ;) Jestem na 4. roku informatyki na WSKSiM. Jeżeli macie jakieś pytania - piszcie śmiało na jadamspam1@wp.pl. Postaram się odpisać na Wasze pytania. Co do informatyki: Na pierwszym roku jest przewaga przedmiotów matematycznych, na drugim już trochę więcej informatycznych. Na trzecim dużą część planu zajmują przedmioty związane z programowaniem, elektroniką i grafiką (teoretyczną i praktyczną). Po czwartym roku istnieje możliwość przejścia na UMK w celu dalszego studiowania. Odpowiadając na pytania - tak, w ciągu roku akademickiego, bez tracenia połowy miesiąca. Ja wybieram się na informatykę na wydziale matematyki. Jeżeli chodzi o akademik - warunki naprawdę jak w hotelu, chociaż są pewne zastrzeżenia (zakaz picia i palenia - palić można na tarasach zewnętrznych, rzekomy zakaz przebywania poza pokojem po 23.00, potrzeba wpisania się do zeszytu w przypadku powrotu po 23.00. Chodzi o to, żeby wiedzieli, jeżeli coś się z kimś stanie w nocy poza akademikiem, że tej osoby w akademiku nie było). Wykładowcy na informatyce - bardzo szeroki przekrój. Niektórzy słabo znają się na tym, co wykładają, ale są też doktorzy, którzy pracują m.in. dla Nokii. Są to naprawdę tęgie głowy. Niestety, to wszystko można poznać, gdy się tam fizycznie jest. To prawda, że z założenia uczelnia jest dziennikarsko - humanistyczno - politologiczna. Zapewniam jednak, że bardzo dużo można wynieść z tych studiów, jeżeli ktoś ma w sobie chęć i zapał. Ktoś wcześniej wspomniał, że koszt czesnego i akademika równa się mieszkaniu + państwowe studia. W sumie ma rację. Informatycy płacą 1900 zł za semestr, semestrów jest siedem. Jest możliwość rozłożenia czesnego na dwie lub trzy raty. Są czasem życzliwi ludzie, którzy mogą - w skrajnym przypadku - zafundować Ci to czesne - ale mówię, że nie zdarza się to każdemu. Część ludzi na pierwszym roku zraża się przedmiotami matematycznymi. Tak naprawdę to nie przedmioty są straszne, lecz podejście świeżo upieczonych studentów zmusza wykładowców do wystawiania takich, a nie innych ocen. Jeżeli ktoś podchodzi kilkanaście razy do jednego zaliczenia semestralnego, to dajcie spokój! Nawet dostając TE SAME pytania. Wykładowcy nie są na tyle wredni, by udupić kogoś za nic. Nie wiem, jak z tym na innych kierunkach - podobno różnie, ale mówię ze swojego doświadczenia - jeżeli chcesz się uczyć i nie masz w dupie wykładowcy - to istnieje możliwość przejścia studiów bez egzaminów poprawkowych.Do czwartego roku duża część ludzi się wykrusza, ale zostają sami ci, którym zależy na studiowaniu, a nie na obijaniu się. Pozdrawiam wszystkich przyszłych studentów ;)

dostaje się każdy kto chce

Cześć, a czy ktoś się orientuje, czy łatwo się na tą uczelnię dostać? Czy dużo jest chętnych na jedno miejsce i duża selekcja? Babka na infolinii zawsze jakoś zręcznie unika odpowiedzi na to pytanie, dodaje że o wszystkim decyduje komisja rekrutacyjna i tyle. Proszę o info

Interesuje mnie głównie grafika komputerowa, multimedia. Da się tam czegoś nauczyć. Czy jest dużo programowania ?

Witam. Chciałbym studiować informatykę. Czy może ktoś napisać coś o tym kierunku ?

zaplecze pod każdym względzie na wypasie, budynki robia wrazenie, sale robia wrazenie, sprzet robi wrazenie,

Zaznaczam że jestem niewierzący, a żeby było zabawniej zajmuję się szeroko pojętym okultyzmem. Mówię serio :P Powiem wam że kampus robi pozytywne wrażenie, przebiliście swoim budynkiem czołowe warszawskie uczelnie prywatne, co uważam za duży plus waszej szkoły. Poziom nauki z relacji świadków jest zadowalający ;) także też macie ode mnie plusik (mimo że jestem ideowym wrogiem o. Rydzyka). Ale mam do was pytanie. Jakie są szanse że znajdziecie z dyplomem tej szkoły pracę w jakichkolwiek świeckich mediach ? Z polsatem wasze środowisko jest skłócone, z TVN również, w TVP jest różnie bo to państwowa stacja. Nie macie poczucia że wybierając studia na tej uczelni już na samym początku edukacji przekreślacie swoje perspektywy zatrudnienia ? Nie żal wam tego że mimo posiadanego talentu, zapału, piątek w indeksie i pięknej prezencji jesteście wykluczeni ze sporej części rynku pracy ? Bo wierzyć mi się nie chce że TVN albo Gazeta Wyborcza zatrudni absolwenta tej szkoły. A może ta wojna ideowa między Radiem Maryja i świeckimi miediami to fikcja rodem z "roku 1984" Orwella i wasi absolwenci jednak znajdują pracę w tychże mediach ? Ciekaw kurcze po prostu jestem jak to wygląda. Macie znajomych po WSKSIM którzy pisują artukuły do Gazety Wyborczej, albo chociażby do jakichś portalów internetowych typu WP lub ONET ?

JAK JEST NA DZIENNIKARSTWIE WSKSIM? - STAN NA ROK 2013 Na uczelni pojawiłem się jako niepraktykujący sceptyk, więc trudno mówić tu o jakimkolwiek entuzjazmie do postaci o. Rydzyka. Po trzech latach studiowania fakty mówią jednak same za siebie. ZAJĘCIA: Zajęcia odbywają się w dwóch miejscach w Toruniu, ale generalnie plany zajęć ułożone są dość sensownie. Przedmioty to cała dziennikarska jazda obowiązkowa. Porównując z innymi uczelniami nie ma żadnych odstępstw. Program oparty o powszechnie używaną literaturę. Do tego wmiksowane trochę Lubelskiej szkoły Filozofii Realistycznej i kilka lektur o mediach w ujęciu katolickim (zwykle rozbija się to o tematy etyki w mediach); Program ciekawy (oczywiście znajdą się pewne wyjątki), szczególnie na drugim roku; na trzecim robi się godzinowo dość luźno i jest sporo wolnego czasu; DUŻY NACISK NA PRAKTYCZNE UMIEJĘTNOŚCI, głównie w zakresie operatorskim. Przedmioty dotyczące zagadnień związanych z filmem/telewizją są obecne na każdym roku. (m.in. obowiązkowy kurs podstaw montażu Apple Final Cut Pro). Przedmioty związane ściśle z radiem kończą się z drugim rokiem (tu również obowiązkowy wstępny kurs Adobe Audition). KADRA jest ogólnie dość niezła, ale też nierówna. Od absolwentów WSKSIM zaczynając, przez ludzi z UMK i dość słaby lektorat języków, po naprawdę tęgie głowy z KULu, UMCS czy UKSW. Duchowni stanowią pewien niewielki ułamek całej kadry i uczą zwykle przedmiotów związanych z biblią, etyką i zagadnieniami komunikacyjnymi. Z moich obserwacji wynika, że większość z nich jest po dłuższych pobytach zagranicznych (gł. Włochy i Niemcy). Sprawiają wrażenie dobrze wykształconych. Wykłada też kilka prawicowych "gwiazd": Stankiewicz, Reszczyński, Michalkiewicz. Pojawiali się ludzie pracujący dawniej w TVP i Polskim Radiu. NAUKOWO JEST BARDZO ŁATWO, czasami wręcz banalnie. Zaliczenie sesji egzaminacyjnej jest dziecinnie proste i dla średnio rozgarniętego studenta zdanie wszystkiego za pierwszym podejściem nie powinno stanowić problemu. Tendencję pogłębia raczej pobłażliwy stosunek wykładowców na egzaminach. Miewa to dobre strony, jeżeli ktoś ma problemy uniemożliwiające zaliczenie przedmiotu - stosunek do studenta: przyjazny. Studia raczej dla ludzi ambitnych, którzy sami będą pogłębiać wiedzę i szukać własnych wyzwań (jak w dziennikarstwie zresztą być powinno). Dla zwykłego dureńka będą to 3 miło spędzone ale i zmarnowane lata. Łatwiej wylecieć w kosmos niż z WSKSiM PRAKTYKI są BARDZO MOCNĄ stroną uczelni. Obowiązkowe zajęcia telewizyjne + opcjonalne koło Tv = dobre przygotowanie w zakresie podstaw filmowania. Potem zaangażowanie zależy od studenta: 1. Aktualności akademickie: do ręki wędruje stara poczciwa, ale profesjonalna kamera SONY PD-150, statyw Sachtlera i jazda w teren. Sprzęt jest specjalnie dla studentów. Dostępny na życzenie (także do tworzenia własnych materiałów). 2. Telewizja TRWAM: po wstępnych nudach w studiu i zakładaniu filtrów na lampy, KAŻDY chętny dostaje przeszkolenie do kamery studyjnej. Potem: transmisje, programy, reportaże jako pełnoprawny operator i członek zespołu. Z dostaniem się na takie praktyki dla chcącego nie ma problemu. W tej chwili na moim koncie jest około 400h za profesjonalną kamerą (i to nie jest wcale dużo!). Możliwe są także praktyki montażowe i emisyjne. Studio TRWAM - nieźle wyposażone, lecz porównując np do Czeskiej Telewizji to jest dość niewielkie. Radio: Dostępne są praktyki w RM - redakcja informacyjna i inne dyżury. Nie chodziłem - nie lubię. Ci co chodzą nie narzekają. Studio RM - pełna profeska (można zwiedzić podczas warsztatów). SIMRADIO: akademicka rozgłośnia internetowa. Sprzęt profesjonalny. Konsoleta plus soft na DYNAmix'ie. Studio na 3 mikrofony. Stacja do montażu dźwięku na AA. Poziom audycji dość biedny, ale ambitny zawodnik znajdzie odpowiednią infrastrukturę. Dojście do studia - bezproblemowe. Wszystko jest dla studentów. Poza tym: Nasz Dziennik, kancelaria PiS, Sejm. Europarlament, Muzea, Centrum Szopenowskie, różnej maści praktyki zagraniczne i ERASMUSy (naprawdę niezłe!). Nie gwarantuję, że każde są powalająco ciekawe, ale możliwości jest sporo. INFRASTRUKTURA/AKADEMIK Akademik tani (270/mc), dostępny dla każdego studenta i absolwenta. Pokoje 3 os. z łazienką. 1 kuchnia na piętro. Podział na skrzydło męskie i żeńskie. Cycków nie mam ale mieszkam w żeńskim ;). Internet included. Do 240kb/s na downloadzie. W godzinach szczytu dość wolny; Przyzwoicie wyposażona biblioteka. codziennie świeża prasa - wszystko: Wprosty, newsweeki Time'y, Spiegle i wyborcze też; siłownia za free 5 dni w tygodniu - dobrze wyposażona; dwa stoły bilardowe + ping pong - wolny dostęp; 5 czy 6 pracowni komputerowych, w tym dwie pracownie apple mac pro; 6 stacji montażowych Apple FCP z DV'kami; składzik na rowery; parking pod akademikiem - dużo miejsca i nie ma problemu z postawieniem auta. Czysto i świeżo. Brak zastrzeżeń. Na terenie akademika obowiązuje zakaz picia/palenia, przebywania w nie swoim pokoju po 23. Zakazy egzekwowane wybiórczo ale czasem skutecznie. Stołówka jest; Żarcie słabe ale jak ktoś się uprze to można się żywić. Projektory, dyktafony, studia nagraniowe, automaty z napojami i przekąskami i inne duperele dostępne dla studentów pomijam, bo nigdy bym nie skończył tego wywodu. Sumując koszta czesne+akademik, koszt studiowania wychodzi taki jak na państwowych+mieszkanie. ATMOSFERA I INNE SPRAWY Po pierwszym tygodniu myślałem, że indoktrynacja będzie straszna, bo tydzień propedeutyczny jest ułożony z wieloma pogadankami itp. Potem jednak okazuje się, że nikt tu nikogo do niczego nie zmusza. Msze - opcjonalne. Apele - opcjonalne. Kongresy katolickie, pielgrzymki, wyjazdy - też opcjonalne (choć na papierze są obowiązkowe). Praktyki oprócz obowiązkowych tygodniowych w tv i hospitacyjnych (raz) w radiu - też według woli. Przy zaangażowaniu w sprawy medialne, bez plątania się w ministranctwo, pielgrzymki i tym podobne, nie ma problemu żeby co semestr zainkasować stypendium motywacyjne o. Założyciela. STUDENCI to w większości dobre dzieciaki z mniejszych miast i wsi. Raczej mniej zdolni, bo przede wszystkim są to ludzie którzy nie dostali się na państwowe uczelnie. Inni z bardzo konserwatywnych rodzin. Niektórzy zupełnie z przypadku. Doskwiera nieco brak bardzo ambitnych i zdolnych - przy takiej infrastrukturze i dostępności sprzętu można by tu kręcić krótkometrażówki, reportaże, nagrywać albumy, a tak - jak wejść na youtube'a to osiągnięcia są dość marne. Może zmieni się to w przyszłości. Pomimo tego co napisałem powyżej, da się znaleźć normalnych ludzi i trafić na "swoich". Ludzie pielgrzymkowo-kościołowi będą się tu czuć jak ryba w wodzie. Ci "po środku" także. Ogólnie jest to uczelnia katolicka - trzeba się spodziewać katolicko-patriotycznego klimaciku. Nie jest jednak nachalnie. Jak ktoś jest bardzo na "anty-" to też da się żyć. Ojciec Rydzyk pojawia się ok. dwóch razy w tygodniu. Poza okazjonalną pogadanką dla studentów raczej nie czuć jakiejś jego "wszechobecności". Jak ktoś się uprze koniecznie z nim porozmawiać to da się. o. Rektor jest dostępny dla studentów "do porozmawiania" - znów otwartość na studenta. Poza tym kręcą się tu od czasu do czasu Ziemkiewicze, Karnowscy, Ziobrzy, i inni tacy znani z prawicowych mediów (Semka i Lisicki też byli). Pojawiają się też zagraniczni wykładowcy na okazjonalnym wykładzie gościnnym. PODSUMOWUJĄC: Wbrew pozorom i negatywnej propagandzie - Warto ALE dla kogoś kto będzie ambitny i wykorzysta te możliwości, bo one SĄ ale nikt do korzystania z nich nie zmusza. DZIENNIKARSTWO SIĘ ROBI A NIE STUDIUJE. Jak ktoś chce prześliznąć się 3 lata to zrobi to tutaj bez problemu, ale osobiście nie widzę sensu. Dobre studia jeśli ktoś nie wie co ze sobą zrobić. Dość szerokie spektrum przedmiotów, więc można znaleźć coś ciekawego, a potem uderzać na filmówkę, filozofię, socjologię, politologię czy coś związane z aktorstwem i teatrem (albo zostać). Informatyka - nie wiem, nie znam się, ale jeżdżą na jakieś konferencje Blackberry a potem dostają sprzęt, więc chyba nie narzekają. Sporo pominąłem dobrych i złych rzeczy. Może tu zajrzę, to odpowiem na pytania (a może nie :P ). Pozdrawiam. Można popatrzeć trochę rzeczy na stronie uczelni, wklepać WSKSIM w youtube'a (ale oglądać nowe materiały). Jak ktoś chce zobaczyć i pomacać to są organizowane warsztaty. Nie wiem jak tam z ich poziomem ale bez wątpienia można wiele rzeczy sprawdzić empirycznie.

Nie oszukujmy się, są w Toruniu lepsze szkoły :) ale Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej też nie jest najgorsza... Nawet wysoki poziom, wykładowcy też wiedzą o czym mówią, potrafią włożyć wiedzę do głowy :P

Dziennikarstwo i komunikacja społeczna to kierunek, który interesuje mnie najbardziej. Słyszałam kilka pozytywnych opinii na temat Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu , dlatego postanowiłam zacząć studia właśnie tutaj :) mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

a jak przedstawiają sie opłaty za ten hotel akademicki?? opłaca się to czy lepiej szukać czegoś innego??

zupełnie się nie zgadzam, to bardzo dobrze kształcąca szkoła z rewelacyjnym sprzętem sprzyjającym nauce, do tego hotel akademicki, czysty, dobrze wyposażony z warunkami do nauki, gorąco polecam

nic specjalnego

Ciekawą nazwę ma ta uczelnia, fajnie byloby gdyby w Polsce faktycznie stosowały się jakieś zasady kultury społecznej i medialnej, ale o to jest niestety ciężko. Czy oni tu mają jakieś specjalne przedmioty związane z kulturą przekazu społeczno-medialnego, czy może ta uczelnia tylko sie tak nazywa, a program oferowanych kierunków nie różni się od tego co oferują inne placówki?

Tutaj jest hotel akademicki, tak? To znaczy że każdy student Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu może opłacić w nim miejsce, a nie tylko ci, którzy mają słabą sytuację materialną? Jeśli tak, to życie by mi to uratowało!

jak jest na informie????? kto studiuje kierunek informatyka (najlepiej wyżej) i moze krytycznie sie wypowiedziec na temat poziomu i kadry? skad sa prowadzacy cwiczenia?

mam powazne pytanie, bo patrzac na strone uczelni odnosze wrazenie, ze jest calkiem przyswoita, ma porzadne zaplecze, dobre warunki do studiowania dla studentow, miejsca w akademiku, a raczej w hotelu akademicki, a i oferta kierunkow mnie przekonuje, szczegolnie politologia, ktora mozan pozniej kontynuowac na magisterce, dlatego pytam o kierunke politologia: jak wygladaja studia? z zkim sa zajecia? jakie sa relacje z wykladowacami? z gory dziekuje za podpowiedzi i wasze opinie

taka niska ocena (4,1 to za malo, wedlug mnie minimum 6,5), a pewnie nikt z was nawet nie był w tej szkole. Ja tutaj studiuję i naprawdę jestem zadowolona. Bardzo dobra kadra, znają się na rzeczy i uczą cię myśleć samemu, a nie wierzyć we wszystko co pokazują w mediach. to też jest bardzo ważne dla dziennikarza, żeby wiedział jaki wpływ mają jego słowa na społeczeństwo.

rewelacyjne zaplecze socjalne, baza dydaktyczna najlepsza w calym wojewodztwie, wyposazenie pracowni, sal wykladowych, czytelni, sal komputerowych takie, ze nawet UMKopernika moze pozazdroscic, hotel - akademik swietnie wyposazony, bardzo dobre warunki lokalowe, lux sanitariaty, wygodne lozka, do tego wysoki poziom zajec plus zajec dodatkowych, bo sporo sie dzieje, jelsi komus nie przeszkadzaja krzyze na scianach, to doskonaly wybor, mowie szczerze, czasami na dziennikarstwie wolalbym, by prezentowano szersze perspektywy albo wiekszy krytycyzm w obec tematu, a nie opcji czy grupy ludzi, ale nie jest to nachalne,

z perspektywy II roku na kulturoznawstwie - jestem bardzo zadowolona i nie zmienilabym decyzji, gdybym miala ja podjac ponownie

od kiedy WSKSIM ma w ofercie studiów kierunek informatyka????? kto studiuje informe w tej szkole? kto tam prowadzi zajecia dla studentow? powaznie pytam, wiec nie zartujcie, ze ojciec Rydzyk, pliz, napiszcie cos wiecej, bo powaznie zastanawiam sie nad informatyka i jusze sie zdecydowac, gdzie pojsc?

politologia to dobry pomysl, daje perspektywy, zwlaszcza dla wyszczekanych i pyskatych studentow, ale ja osobiście wybrałabym dziennikarstwo, program wygada bardzo przyzwoicie, kierunki interesujace, duzo roznych zajec, pytanie tylko, jaki jest poziom, jaka kadra? tego jednego troche se obawiam, bo obiektywnie to nawet czesne na niskim poziomie, a to spory atut dla mnie

Chciałbym studiować w Toruniu, zastanawiam się nad Dziennikarstwem i komunikacją społeczną oraz Politologią, co polecacie?