Cześć, jestem właśnie po ukończeniu 3 lat studiów zaocznych AW i chetnie opowiem coś szczerego.
Jeżeli chodzi o konieczne umiejętności, to niby nie trzeba mieć żadnych, bo czegoś tam uczą o tych podstawach, ale ja z rysunku, malarstwa nie byłam zbyt dobra nigdy i stwarzało mi to duży dyskomfort na zajęciach, bo nikt nie przyszedł i nie powiedział- tu masz taki i taki ołówek, tym rób to, a tamtym rysuje się tak... albo jak poprawnie używać farb. Niestety nauczyciele gadali chętnie tylko z osobami, które już potrafiły świetnie się tym posługiwać.
Jeśli chodzi o programy graficzne, oczywiście wszystkie potrzebne poznałam na uczelni, ale w tak małym zakresie, że bez własnej nauki w domu, nie byłabym w stanie zrobić żadnego projektu i w zasadzie do dziś nie umiem nawet w połowie wykorzystać ich potencjału.
Jeśli ktoś na początku mówi, że jest łatwo i nauczyciele są spoko i wszyscy mają fajne oceny, to owszem jest fakt, ale ta łatwość pokonania każdego roku i luzackiego podejścia większości nauczycieli kończy się sporymi problemami przy pracy dyplomowej. Najpierw mało czego Cie uczą i dostajesz fajne oceny za pracę bez polotu, a później jak przychodzi dyplom, to jeśli się przez te 3 lata nie starałeś na własną rękę dobrze wszystkiego nauczyc, to Cie po prostu nie dopuszcza do obrony, bo wciąż coś będzie źle, ale nie powiedzą co dokładnie i juz nie pomogą, nie nauczą.
Ale dla nich to plus, wysoka zdawalność narobiona na tych, co od początku coś umieli, więc byli prymusami.. (nie potrafiąc z początku nic, nigdy nie będziesz na ich poziomie), a resztę osób wysla na powtórkę roku i znów zarobią z jego czesnego, które swoją drogą jest bardzo wysokie, jak na standardy tej uczelni.
Mówiąc o kasie, nie zapomnij że bez grubego portfela, nie masz po co tam iść. Wysokie czesne, ciągle dodatkowe koszta na wyprawkę, na koniec każdego semestru. W rezultacie mimo, iż te trzy lata powinny kosztować mnie koło 20 tysięcy.. skończyło się spokojnie pod 30 tys. W dodatku wszystkie te pieniądze były zmarnowane, bo większość z tych rzeczy nigdy mi się nie przydała. Jedyna potrzebna rzecz to laptop, który jest wymagany! I radze dobrze zainwestować,bo inaczej nie uciągniesz żadnego programu graficznego... właśnie za programy też musisz płacić, bo uczelnia nie oferuje kont studenckich.
Kończąc dodam, że ciężko cokolwiek załatwić i dowiedzieć się w biurze, bo większość wysoko postawionych osób, jest po prostu wredna i ma Cię totalnie gdzieś. Także jeśli chcesz coś wiedzieć, przygotuj się na cierpliwość i ciagły brak wiedzy na najprostsze kwestie. Jeśli pracujesz, to będziesz ciągle wybierał między stracić prace, a nie zdać studiów.
Ogólnie podobało mi się mimo wszystko, bo zajawka była fajna na AW.. ale trzeba mieć dużo czasu i ogromna motywację wraz z portfelem. Radzę sie dobrze zastanowić.
Powodzonka i pozdro!