Widzę, że zostało napisane dużo sprzecznych opinii na temat uczelni co na pewno nie pomaga w podjęciu decyzji. Muszę przyznać, że uczelnia nie ma jakiś bardzo dużych wymagań, ale to czy jest to plusem czy minusem to zależy od tego czego oczekujecie. Jeżeli wolicie większy nacisk, dużo egzaminów i materiału do nauczenia się to faktycznie ta uczelnia nie jest dla was. W przypadku, gdy zależy wam na znalezieniu szkoły wyższej przy, której będziecie mieć czas również na pracę lub jakieś inne swoje zainteresowania to zachęcam wziąć tę uczelnię pod uwagę. I, żeby ktoś nie zrozumiał mnie źle, to nie jest tak, że nie ma tu żadnych wymagań i możecie się nie uczyć po prostu moim zdaniem są tu bardziej ludzkie warunki w porównaniu do innych placówek. Uważam, że warto wspomnieć, że uczelnia naprawdę słucha i bierze pod uwagę to co mówią im studenci. Przykładem jest to, że na moim roku dużo osób skarżyło się na małą liczbę godzin i zgodnie z prośbą nasz plan został poszerzony. Co do wykładowców, to też zależy czego oczekujemy. U jednych będzie nam odpowiadał sposób nauczania a u drugich już nie. Trzeba liczyć się z tym, że nie każdy wykładowca będzie taki jakbyśmy sobie tego życzyli. Zresztą tak jak na każdej uczelni. To czy czegoś się nauczymy w dużej kwestii zależy od tego jakie my sami mamy do tego podejście. Jeżeli wam na tym nie zależy to i na wymagającej uczelni się nie nauczycie, bo będziecie wkuwać, żeby zdać i zapomnieć. Chciałabym również odnieść się do zarzutów jakie padły w kierunku rektora. Na zajęciach została poruszona kwestia negatywnej opinii na temat wykładowcy Pana Łukaszewskiego. Nie wiemy jakie były tego intencję czy chciał pan dać komuś reprymendę czy może omówić co konkretnie nie odpowiada i jak można to zmienić, a może jeszcze coś innego co nam nawet nie przyszło do głowy. Jako, że nikt nie wyraził się w sposób negatywny i wszyscy zaczęli zapewniać go, że wykładowca jak i sama uczelnia jest jak najbardziej w porządku i, że jesteśmy zadowoleni to po prostu poprosił nas o przelanie swoich pozytywnych odczuć na stronie, ale nikt nikogo do tego nie zmuszał. Dlatego nie zgadzam się z tą teorią, że zamysłem było skłócenie nas, w końcu Pan Czarnecki nawet nie wiedział, że coś nam nie odpowiada. Chcę podkreślić, że to oczywiście jest tylko moje zdanie. Mamy prawo do wyrażania go i nie ma co na siebie naskakiwać, więc wyrażajmy swoje odczucia w sposób kulturalny niezależnie czy nasza opinia jest negatywna czy pozytywna, a niektóre komentarze były tak napisane, że nawet mi się zrobiło przykro chociaż nawet mnie nie dotyczyły. Widzę, że dużo udzieliło się tutaj studentów będących na pierwszym roku, nie będę ukrywać, że też do nich należę. Chciałabym tylko, żeby osoby, które zastanawiają się nad tą uczelnią wzięły to pod uwagę, że nie jesteśmy wam wstanie powiedzieć czy taki sam poziom jest na zajęciach w normalnym trybie, czyli stacjonarnym. Może się okazać, że kiedy wszystko wróci do normy to już nie będzie tak lekko zwłaszcza, że jak na razie jest to pierwszy rok, czyli wiadome jest to, że wiedza na zajęciach jest dość ogólna. Zresztą nie bez powodu w nazwach przedmiotów występują takie słowa jak "ogólna" czy "wprowadzenie". Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam w podjęciu decyzji.